Witam mam poważne, postępujące wątpliwości co do kupna karm firmy Royal Canin ze względu na brak informacji (choćby na paczce karmy z resztą tak jak od weterynarza i pracowników zoologa) nt % mięsa w karmie.
W ogólnym przekonaniu należą do jednych z najlepszych produktów na rynku co NIE ULEGA WĄTPLIWOŚCI..ale jednak.
Nigdzie ani ja ani moi znajomi nie możemy dowiedzieć się ile konkretnie % mięsa znajduje się w danej karmie tego producenta.
Wszędzie karmy są polecane, chwalone, gdzie powtórnie wracają do misek naszych pupili. Również szeroki ich asortyment napawa niejednokrotnie nas, właścicieli nadzieją na poprawę stanu zdrowia naszego psa/kota..
Jeśli ktoś ma jakieś informacje nt. składu a konkretnie %MIĘSA karmach RC proszę o odzew
(nie chciałabym przepłacać)
karmy ROYAL CANIN a % mięsa w nich !
Niestety też nie znalazłam opisu który by podał procentowo zawartość mięsa w karmie. Podane jest białko a wiadomo że białka są różne.
Nie tylko RC nie podaje tego, znalazłam też kilka innych producentów (nazw już nie pamiętam ale na upartego mogę przeszukać w domu ulotki)), natomiast firma która jest tak znana na rynku powinna podawać dokładny skład karmy. Mam różne ulotki (książeczki nt karm RC) i w nich pięknie jest opisane ile czego powinno być i na co zwracać uwagę kupując karmę. Szkoda że na opakowaniu tego nie ma i to przemawia na niekorzyść tej karmy.
Moja kotka je RC Young Female oraz Happy Cat light
Nie tylko RC nie podaje tego, znalazłam też kilka innych producentów (nazw już nie pamiętam ale na upartego mogę przeszukać w domu ulotki)), natomiast firma która jest tak znana na rynku powinna podawać dokładny skład karmy. Mam różne ulotki (książeczki nt karm RC) i w nich pięknie jest opisane ile czego powinno być i na co zwracać uwagę kupując karmę. Szkoda że na opakowaniu tego nie ma i to przemawia na niekorzyść tej karmy.
Moja kotka je RC Young Female oraz Happy Cat light
Tak jak mówisz.
Powiem szczerze, że karmić zwierzę karmami od RC to w zasadzie sama przyjemność choćby z uwagi na tą różnorodność w zależności od potrzeb zwierzaka (to jakby umacniało nas w wierze, że ten nasz kot/pies jest taki szczególny i coś jest robione z myślą o nim i TA właśnie karma jest dla niego najodpowiedniejsza.. )
Tylko.. chyba dałam się zwariować.
Podaję kotu karmę i płacę 15zł za 1kg. Karma od RC kosztuje raz tyle. Czasem kupuję kittena od RC ale nie wiem czy warto. Chcę wiedzieć na czym stoję.
Powiem szczerze, że karmić zwierzę karmami od RC to w zasadzie sama przyjemność choćby z uwagi na tą różnorodność w zależności od potrzeb zwierzaka (to jakby umacniało nas w wierze, że ten nasz kot/pies jest taki szczególny i coś jest robione z myślą o nim i TA właśnie karma jest dla niego najodpowiedniejsza.. )
Tylko.. chyba dałam się zwariować.
Podaję kotu karmę i płacę 15zł za 1kg. Karma od RC kosztuje raz tyle. Czasem kupuję kittena od RC ale nie wiem czy warto. Chcę wiedzieć na czym stoję.
Bardzo podobny skład do RC ma Profilum tylko ta firma podobno miała/ma zniknąć z rynku. Karma ta jest o połowę tańsza a skład podobny. Spróbuj zapytać weta o dokładny skład karmy - może ma jakieś ulotki od producenta. Możesz też rozejrzeć się za innymi karmami (tzw premium), porównać skład oraz ceny.
Ja kupuję karmę w opakowaniach np 3-4 kg wychodzi taniej. Przymierzam się do zakupu jeszcze większych opakowań. Niestety w sklepach internetowych największe opakowania RC Young Female to 3,5kg za ok 90-100zł a kotka potrzebuje jeść ok 45g na dobę więc nie jest źle. 1,5kg kosztuje ok 60zł więc różnica jest znaczna. Muszę zapytać weta czy są większe opakowania u niego. Happy Cat kupuję w opakowaniach po 10 kg. Zawsze rozglądam się za promocjami.
Ja kupuję karmę w opakowaniach np 3-4 kg wychodzi taniej. Przymierzam się do zakupu jeszcze większych opakowań. Niestety w sklepach internetowych największe opakowania RC Young Female to 3,5kg za ok 90-100zł a kotka potrzebuje jeść ok 45g na dobę więc nie jest źle. 1,5kg kosztuje ok 60zł więc różnica jest znaczna. Muszę zapytać weta czy są większe opakowania u niego. Happy Cat kupuję w opakowaniach po 10 kg. Zawsze rozglądam się za promocjami.
-
- Posty:17
- Rejestracja:13 czerwca 2010, 22:19
- Lokalizacja:Rybnik
- Kontakt:
Jeśli sprzedajesz mercedesa, to w ogłoszeniu piszesz "mercedesa sprzedam"
I wszyscy wiedzą o co chodzi - nic nie trzeba dodawać.
Jeśli sprzedajesz 25 letniego wartburga, to piszesz - świetnie utrzymany samochód produkcji niemieckiej, drugi właściciel, radio oryginalne itp itd (i o dziwo i tak nikt nie chce tego skarbu kupić)
Po prostu chwalisz się, jeśli masz się czym chwalić.
Producent, o którym piszesz, w zakresie zawartości mięsa nie ma się czym chwalić. Bo inaczej by się chwalił. Sprawdź produkty renomowanych firm - zerknij na opisy Acany, Orijena, TOTW, Chicken soup, White Wolfa, Koebersa, Forza10, Biomila, Fish4dogs - mięso, mięso, mięso, mięso....
Pies ma jeść mięso - a nie produkty pochodzenia zwierzęcego zmieszane ze zbożami i zaprawione substancjami zapachowymi i barwnikami. Karma dla psa ma się składać głównie z mięsa, a nie pachnieć mięsem (chicken flavour, fish flavour - śmiech na sali)
A jeśli chodzi o to co według Ciebie nie ulega wątpliwości - to jednak ulega to bardzo poważnym wątpliwościom.
Producent karmy o której piszesz jest przede wszystkim producentem batonów, słodyczy i różnych innych zapychaczy ludzkich żołądków.
Pomyśl w ciszy co to może oznaczać.
I wszyscy wiedzą o co chodzi - nic nie trzeba dodawać.
Jeśli sprzedajesz 25 letniego wartburga, to piszesz - świetnie utrzymany samochód produkcji niemieckiej, drugi właściciel, radio oryginalne itp itd (i o dziwo i tak nikt nie chce tego skarbu kupić)
Po prostu chwalisz się, jeśli masz się czym chwalić.
Producent, o którym piszesz, w zakresie zawartości mięsa nie ma się czym chwalić. Bo inaczej by się chwalił. Sprawdź produkty renomowanych firm - zerknij na opisy Acany, Orijena, TOTW, Chicken soup, White Wolfa, Koebersa, Forza10, Biomila, Fish4dogs - mięso, mięso, mięso, mięso....
Pies ma jeść mięso - a nie produkty pochodzenia zwierzęcego zmieszane ze zbożami i zaprawione substancjami zapachowymi i barwnikami. Karma dla psa ma się składać głównie z mięsa, a nie pachnieć mięsem (chicken flavour, fish flavour - śmiech na sali)
A jeśli chodzi o to co według Ciebie nie ulega wątpliwości - to jednak ulega to bardzo poważnym wątpliwościom.
Producent karmy o której piszesz jest przede wszystkim producentem batonów, słodyczy i różnych innych zapychaczy ludzkich żołądków.
Pomyśl w ciszy co to może oznaczać.
Porównaj sobie chociażby skład karmy RC Young Male i Young Famale. Praktycznie zero różnicy, więc co za różnica którą dasz swoim kotom. Chodzi tylko o działanie na psychikę, zeby własciciel był dumny z tego, że tak dba o swoje koty i daje im to co "najlepsze"
kurczę, nawet dr. Jarek pisał, że jest godna polecenia i jedna z najlepszych już nic nie rozumiem..
znalazłam coś takiego:
"Pure Feline n.04 DOBRE SAMOPOCZUCIE
Jest doskonale dostosowana do potrzeb dorosłych kotów o umiarkowanej aktywności fizycznej. Karma bogata
w mięso z indyka (min. 16%) stanowiące główne źródło białek zwierzęcych oraz zawierająca 32% białka i 15%
tłuszczu, sprzyja utrzymaniu prawidłowej kondycji kota. Zastosowanie odpowiednich typów włókna pokarmowego
wspomaga eliminację połkniętych włosów, zapobiegając powstawaniu kul włosowych." ????
poza tym spójrzcie na ten link dot. Royala (jeśli nie można wklejać to proszę usunąć i przepraszam) :
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
znalazłam coś takiego:
"Pure Feline n.04 DOBRE SAMOPOCZUCIE
Jest doskonale dostosowana do potrzeb dorosłych kotów o umiarkowanej aktywności fizycznej. Karma bogata
w mięso z indyka (min. 16%) stanowiące główne źródło białek zwierzęcych oraz zawierająca 32% białka i 15%
tłuszczu, sprzyja utrzymaniu prawidłowej kondycji kota. Zastosowanie odpowiednich typów włókna pokarmowego
wspomaga eliminację połkniętych włosów, zapobiegając powstawaniu kul włosowych." ????
poza tym spójrzcie na ten link dot. Royala (jeśli nie można wklejać to proszę usunąć i przepraszam) :
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Niestety we wszystkich karmach białko nie pochodzi wyłącznie z mięska. Nawet jeżeli jest napisane że karma zawiera 90% mięsa (na 50% białka) to te 10% to węglowodany (ziemniaki - skrobia, lub zboża...). Ważne jest to aby karma zawierała jak najwięcej mięsa a jak najmniej węglowodanów. Węglowodany też są ważne dla organizmu (byle to byłe te dobrze przyswajalne).
Wg wyliczeń każda karma zawierająca nawet najwięcej mięsa (chociażby 100%) to nie składa się w większości z mięsa ale także z innych niezbędnych (i zbędnych) składników.
Wkurzający jest fakt że RC nie podaje zawartości mięcha w białku. Właścicielem marki RC jest firma Mars, która jest właścicielem wielu marek jedzenia dla ludzi (ryżu, gotowych dań, słodyczy i napoi) oraz karm dla zwierząt (nie tylko tych reklamowanych w tv - tu lista jest znacznie większa niż nam sie wydaje). Mimo wszystko nawet te marketowe karmy których wyżej wymieniona firma jest właścicielem, podają procentową zawartość mięsa a RC nie.
Moja kota karmiona jest głownie tą karmą z domieszką innej, jest zdrowa, ma piękną lśniącą i zdrową sierść. Cudne długie wąsiska czyli jej nie szkodzi.
Może warto do RC wysłać maile z opiniami klientów o karmach i ew obawach co do składu. Może to ich zmusi do zamieszczania informacji.
Wg wyliczeń każda karma zawierająca nawet najwięcej mięsa (chociażby 100%) to nie składa się w większości z mięsa ale także z innych niezbędnych (i zbędnych) składników.
Wkurzający jest fakt że RC nie podaje zawartości mięcha w białku. Właścicielem marki RC jest firma Mars, która jest właścicielem wielu marek jedzenia dla ludzi (ryżu, gotowych dań, słodyczy i napoi) oraz karm dla zwierząt (nie tylko tych reklamowanych w tv - tu lista jest znacznie większa niż nam sie wydaje). Mimo wszystko nawet te marketowe karmy których wyżej wymieniona firma jest właścicielem, podają procentową zawartość mięsa a RC nie.
Moja kota karmiona jest głownie tą karmą z domieszką innej, jest zdrowa, ma piękną lśniącą i zdrową sierść. Cudne długie wąsiska czyli jej nie szkodzi.
Może warto do RC wysłać maile z opiniami klientów o karmach i ew obawach co do składu. Może to ich zmusi do zamieszczania informacji.
-
- Posty:71
- Rejestracja:19 kwietnia 2010, 12:16
Ja zawsze marzyłam, żeby zostać weterynarzem, ale moje marzenia legły w gruzach jak zaczęłam mdleć na widok ogolonej łapy już nie wspominając o gorszych rzeczach hehe. CherChate dasz radę
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości