Procenty mięsa w karmie.

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

13 lutego 2008, 20:59

Dośka pisze: Zeby miec Biomill czy Hills zostaje tylko Krakvet
Wcale nie :wink: :lol:

Co do RC, to Pola też kiedyś przez krótki czas go jadła. Jednak po innych karmach wyglądała znacznie lepiej 8) Do tej firmy już raczej nie wrócę. Hill's jest na pewno duuużo lepszy (według mnie i Poli :lol: ). No i w końcu też skusiłem się na tego tak zachwalanego Biomilla. Testujemy od 2 tygodni. Trochę krótko, żeby wydać w miarę obiektywną ocenę, ale jak do tej pory wszystko w najlepszym porządeczku 8) :wink:
Awatar użytkownika
koralik_
Posty:85
Rejestracja:15 maja 2007, 11:47
Lokalizacja:Kraków

13 lutego 2008, 21:36

Mój kot przejadł 7,5 kg Biomilla homecat. Karma smakowała... Ale po PPP miał najpiekniejsze futro :) RC nie lubi... Teraz testujemy Bento Kroten light... (bo mam nadzieje ze zgubi troche wagi)
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

14 lutego 2008, 07:15

Mogę spróbować i Hill'sa, tylko polećcie mi coś dla kastratów i najlepiej z obnizona zawartością białka. Czy ktos może mi coś podpowiedzieć?
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

14 lutego 2008, 07:29

Właściwie każda bytówka Hill'sa nadaje się dla kastratów, ale ja spróbowałabym może tego: http://www.krakvet.pl/hills-feline-youn ... -9563.html albo tego http://www.krakvet.pl/hills-feline-adul ... 10365.html
Jest co prawda Hill's Indoor ale ma zdecydowanie więcej białka niż inne wersje.
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

14 lutego 2008, 08:01

Bardzo Ci dziękuję ATO. Pooglądam sobie dokladnie podane linki.
Co do InDoora, to masz rację - ma stanowczo za duzo białka jak dla moich kiciusiów.
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

14 lutego 2008, 08:07

Polcia jadła właśnie zwykłą bytówkę http://www.krakvet.pl/hills-feline-adul ... p-272.html Ta karma jest jednak dość tłusta, bo ma 21,6 % tłuszczu. Ale jeśli o Polę chodzi, to akurat dobrze; zawsze jej wybieram karmy, które mają ok. 20 % tłuszczu :wink: Białka ma 31,3 %. Bardzo chwalimy sobie tę karmę i w przyszłości jeszcze do niej wrócimy :wink:
Dośka
Posty:169
Rejestracja:29 stycznia 2008, 16:51

14 lutego 2008, 09:13

A o co chodziz tymi tłuszczami i białkami w karmie? Jak ma duzo tłuszczu to rozumiem ze nadaje sie dla chudzinek. A jakie znaczenie ma ilość białka? ja zawsze wybieram taką karmę która ma najnajwyższe i to i to np. teraz "jemy" ppp dla kociąt ktora ma az 42 % białka i 21 tłuszczu. Mam nadzieję ze kicia nabierze po tym ciałka, chociaż kto wie czy taki mały świrusek przytyje, bo dziś znów wisiała na firance. Lepiej biegac i skakać a jedzenie to w biegu bo szkoda czasu :?
elza
Posty:135
Rejestracja:06 listopada 2007, 13:51
Lokalizacja:Kraków

14 lutego 2008, 09:27

Wyboru karmy dokona kot. I nasze chcenia czy przekonania nic tu nie beda miały do rzeczy. Moja Purine zjada, nad RC prawie płacze, acana wejdzie, arion tez. Wiecej jeszcze nie przetestowałam bo panna jada tylko suche w iosciach homeopatycznych :)
A poza tematem troche. Nieraz kupowałam mamie karme dla kotów, no żeby jej pomóc. No ale mame to krepowało i wogóle.
I wiecie co ostatnio znalazłam w Tesco- 2 kg karma ich marki, w niebieskich opakowaniach, w dwóch smakach, robiona w Czechach.
Skład- 26% maczki z miesa kurczaka, ma tez tauryne w składzie. Duzo lepsze to niz kitekat czy whiskas. saszetki z tej serii- 8% miesa. Karma w zasięgu zdolnosci płatniczych emerytki. Koty wcinaja az miło.
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

14 lutego 2008, 09:59

Dośka pisze: kto wie czy taki mały świrusek przytyje, bo dziś znów wisiała na firance.


:lol: Moja też dzisiaj wisiała i oczywiście firanka nie wytrzymała :twisted: :lol: Na szczęście to jej wieszanie się :wink: nie zdaża się często :lol: :wink:
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

14 lutego 2008, 11:00

Borysek pisze: :lol: Moja też dzisiaj wisiała i oczywiście firanka nie wytrzymała :twisted: :lol: Na szczęście to jej wieszanie się :wink: nie zdaża się często :lol: :wink:
Kiedy moje małe "klocki", a zwłaszcza Ptyś, wieszały się na firankach i zasłonkach, widok jaki zastawałam po powrocie do domu nasuwal mi myśl o przejściu przez mieszkanie tornada :roll: Teraz z kolei mają inną zabawę - wskakują na komódkę, a stamtąd na wieżę lub tv i pacają łapkami zdjęcia wiszące na ściane. Ramka tak fajnie się wtedy buja :twisted: Ostatnio zwalili jedno, ale na szczęście się nie pobiło :roll:
Ostatnio zmieniony 15 lutego 2008, 08:45 przez Iza-Erin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

15 lutego 2008, 08:22

Iza-Erin pisze: Kiedy moje małe "klocki", a zwłaszcza Ptyś


:lol: fajne określenie :wink:
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

15 lutego 2008, 08:46

Wiesz Borysku, kiedy się bierze na ręce 8-miesięcznego kota, który waży ponad 4 kg i jest taki "ubity", jakoś ten klocek sam się nasuwa :D
Dośka
Posty:169
Rejestracja:29 stycznia 2008, 16:51

15 lutego 2008, 17:33

hej a ja dalej czekam na wyjaśnienie o co chodzi z tymi białkami i tłuszczami. Pytałam o to kilka postów wyzej ale wszystkich bardziej zainteresował mój kot na firance niż samo pytanie :wink:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości