ARTHROMAX firmy Dolfos
Dzwoniłem do producenta kupując u nich na miejscu ceana za 500 ml wynosi 80 zł. Ja tam często kupowałem tabletki ARTHO HA i płaciłem 68 zł. a w necie można je kupić za 50 zł więc pewnie niedługo w necie bedzie można to kupić też taniej bo oni nawet w fabryce nie sprzedają z rabatem
W fabryce jest już dostępny bo dzwoniłem ale jak chciałem żeby mi mój weterynarz sprowadziłe to dzwonił do hurtowni weterynaryjnej i powiedzieli mu że za 2-3 tygodnie będą mieć więc jak ktoś pilnie potrzebuje to pozostaje mu podróż do Piotrkowa Trybunalskiego do fabryki
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
wiecie, że glukozamina podawana w dużych ilościach powoduje poważne problemy z trzustką?
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
pojawia się ostatnio masa badań, które pokazują, że preparaty na stawy mają działanie porównywane z placebo. mówię oczywiście o badaniach na ludziach, bo psy nie przekażą nam swoich odczuć. glukozamina jest nawet nazywana największą ściemą ostatnich czasów. co więcej podstawowa wiedza z biochemii wystarczy, żeby wiedzieć że owa glukozamina nie trafi do stawów, tylko zostanie rozłożona na części pierwsze i w najlepszym razie trafi do puli aminokwasów w wątrobie. niestety, ale koncerny farmaceutyczne zarabiają ogromne pieniądze na nieszczęściu i niewiedzy zwykłych ludzi, a także właścicieli psów. to o czym pisze to informacje powszechnie wiadome, które wywołały ostatnio spore poruszenie w kręgach żywieniowców i lekarzy. nie dość, że glukozamina nie pomaga, to jeszcze szkodzi. wiele badań wykazujących jej szkodliwość zostało przeprowadzanych na zwierzętach.
oczywiście jak szukamy badań to radzę nie czytać tych sponsorowanych przez koncerny farmaceutyczne
oczywiście jak szukamy badań to radzę nie czytać tych sponsorowanych przez koncerny farmaceutyczne
spotkałam się kiedyś z komentarzem jakiegoś chyba farmaceuty , cytuję " glukozamina jakoś trafia do stawu"
Mam wyksztalcenie humanistyczne wiec nie bedę się odnosić do cytatu . To ' jakoś " tłumaczyl , że pewnych procesów biochemicznych nie znamy.
Mam wyksztalcenie humanistyczne wiec nie bedę się odnosić do cytatu . To ' jakoś " tłumaczyl , że pewnych procesów biochemicznych nie znamy.
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
bo to jest tak, że każde zjadane białko trafia do żołądka, gdzie jest wstępnie trawione, a potem do jelita, gdzie proteazy rozkładają je na cząsteczki pierwsze, czyli aminokwasy - i aminokwasy w takiej formie (oprócz nieprzyswajalnych np. w kolagenie lizyny i proliny, która jest w formie zhydrolizowanej) trafiają przez krążenie wrotne do wątroby. wątroba stanowi magazyn aminokwasów, które wysyłane są tam, gdzie są potrzebne. synteza białek (dajmy na to synteza kolagenu), odbywa się w ten sposób, że komórka ''zgłasza'' potrzebę stworzenia tego białka w stawie i na przykładzie DNA (DNA jest jakby zapisem tego w jakiej kolejności aminokwasy mają się połączyć żeby stworzyć konkretne białko) dobierane są po kolei aminokwasy, 'wysyłane' tam przez wątrobę. tak tworzone jest każde białko, łącznie z enzymami w organizmach żywych.
podsumowując żaden preparat na stawy przyjmowany doustnie nie trafi po prostu w miejsce docelowe. synteza ma miejsce w komórkach z najprostszych cząsteczek, bo tylko takie są w stanie przeniknąć do komórki i tylko wtedy, kiedy organizm uzna to za potrzebne. takie preparaty miałyby sens tylko wtedy, kiedy organizmowi brakowałoby aminokwasów, a jeżeli tak by było to zostałyby wykorzystane w miejscach docelowo ważniejszych niż w stawach. żeby organizm psa (i człowieka) pracował prawidłowo musimy mu zapewnić stałą podaż wszystkich aminokwasów egzogennych i według własnych potrzeb tworzył będzie to co mu potrzebne.
podsumowując żaden preparat na stawy przyjmowany doustnie nie trafi po prostu w miejsce docelowe. synteza ma miejsce w komórkach z najprostszych cząsteczek, bo tylko takie są w stanie przeniknąć do komórki i tylko wtedy, kiedy organizm uzna to za potrzebne. takie preparaty miałyby sens tylko wtedy, kiedy organizmowi brakowałoby aminokwasów, a jeżeli tak by było to zostałyby wykorzystane w miejscach docelowo ważniejszych niż w stawach. żeby organizm psa (i człowieka) pracował prawidłowo musimy mu zapewnić stałą podaż wszystkich aminokwasów egzogennych i według własnych potrzeb tworzył będzie to co mu potrzebne.
Do SlepingSun:
rozumiem, że glukozamina nie może działać, bo droga która przechodzi uniemożliwia takie działanie. Musze jednak wspomnieć o przypadku psa moich rodziców, Cale zycie jadl podlą karmę z supermarketu (klasyczne zboże z konserwantami)
z niewielkim dodatkiem domowego jedzenia (tylko od przypadku i raczej jako rarytas).
Całe życie był otyły (kastracja jeszcze nasilliła problem). Wazył 17-18kg, wg mnie jego prawidłowa waga powinna byc około 14kg (średni niskopodłogowy mieszaniec). W wieku ok. 10 lat zaczęły sie poważne problemy z chodzeniem. Nagle zaczynal kuleć, bądż w ogóle nie mógł przez kilka dni stawac na przednia łapę. Oczywiście weterynarze (dwóch po kolei) "leczyli" problem objawowo, podając tajemnicze zastrzyki, które na jakiś czas pomagały (prawdopodobnie sterydy). Tzn, pierwszy podał zastrzyk jednorazowo, drugi cała serię jakiegos super nowoczesnego środka, który trzeba było powtarzac co jakiś czas.
Po kilku zastrzykach i ciąganiu psa na piechotę do weterynarza (przypominam, że miał problemy z chodzeniem i wyraźnie cierpiał) namówiłam matkę by zaczęła podawać psu codziennie ludzką glukozaminę Olimpu w odpowiednio zmniejszonej dawce.
I nastąpił wg wszelkich praw nauki cud...
Po okolo 2- tygodniowym stosowaniu pies odzył, zaczął swobodnie chodzić, łapa przestala mu nagle "wypadać" (tak to wygladalo przedtem - wtedy nie mógł chodzic i wyraźnie bardzo cierpiał bo az piszczal z bólu). Od tej pory chodzil w miare swobodnie i co najważniejsze nie bylo już epizodów z nagłym bólem i niemoznościa chodzenia, Oczywiście żadnych więcej zastrzykow nie dostał. Żył jeszcze 5 lat, dostawal glukozamine cdziennie do końca zycia. Umarl w wieku 15 lat (niewydolnośc nerek, watroby, byc może nowotwór i mozliwe ze inne narzady tez, Jedynie serce miał silne i trzeba mu bylo pomóc odejść). Byc może do stanu jego narzadów wenętrznych poza zywieniem przyczyniła się tez glukozamina, ale...
nie wiem, czy przezyłby tyle lat bez niej we względnym komforcie.
Pies nie dostawał w okresie brania gkukozaminy zadnej lepszej karmy, więc to mu pomóc nie moglo. Jadl to samo co przedtem, czyli mięso tylko "na lekarstwo" i od przypadku a przede wszystkim karma z marketu. Efekt placebo wystapic też nie mógł - pies choć mądry nie jednak nie wiedzial co łyka i po co,
To wszystko szczera prawda. Nie piszę tego by podważać naukowe dowody na brak dzialania glukozaminy. Wiem, że glukozamina działac nie może. Ale.... jak to inaczej wytłumaczyć?
rozumiem, że glukozamina nie może działać, bo droga która przechodzi uniemożliwia takie działanie. Musze jednak wspomnieć o przypadku psa moich rodziców, Cale zycie jadl podlą karmę z supermarketu (klasyczne zboże z konserwantami)
z niewielkim dodatkiem domowego jedzenia (tylko od przypadku i raczej jako rarytas).
Całe życie był otyły (kastracja jeszcze nasilliła problem). Wazył 17-18kg, wg mnie jego prawidłowa waga powinna byc około 14kg (średni niskopodłogowy mieszaniec). W wieku ok. 10 lat zaczęły sie poważne problemy z chodzeniem. Nagle zaczynal kuleć, bądż w ogóle nie mógł przez kilka dni stawac na przednia łapę. Oczywiście weterynarze (dwóch po kolei) "leczyli" problem objawowo, podając tajemnicze zastrzyki, które na jakiś czas pomagały (prawdopodobnie sterydy). Tzn, pierwszy podał zastrzyk jednorazowo, drugi cała serię jakiegos super nowoczesnego środka, który trzeba było powtarzac co jakiś czas.
Po kilku zastrzykach i ciąganiu psa na piechotę do weterynarza (przypominam, że miał problemy z chodzeniem i wyraźnie cierpiał) namówiłam matkę by zaczęła podawać psu codziennie ludzką glukozaminę Olimpu w odpowiednio zmniejszonej dawce.
I nastąpił wg wszelkich praw nauki cud...
Po okolo 2- tygodniowym stosowaniu pies odzył, zaczął swobodnie chodzić, łapa przestala mu nagle "wypadać" (tak to wygladalo przedtem - wtedy nie mógł chodzic i wyraźnie bardzo cierpiał bo az piszczal z bólu). Od tej pory chodzil w miare swobodnie i co najważniejsze nie bylo już epizodów z nagłym bólem i niemoznościa chodzenia, Oczywiście żadnych więcej zastrzykow nie dostał. Żył jeszcze 5 lat, dostawal glukozamine cdziennie do końca zycia. Umarl w wieku 15 lat (niewydolnośc nerek, watroby, byc może nowotwór i mozliwe ze inne narzady tez, Jedynie serce miał silne i trzeba mu bylo pomóc odejść). Byc może do stanu jego narzadów wenętrznych poza zywieniem przyczyniła się tez glukozamina, ale...
nie wiem, czy przezyłby tyle lat bez niej we względnym komforcie.
Pies nie dostawał w okresie brania gkukozaminy zadnej lepszej karmy, więc to mu pomóc nie moglo. Jadl to samo co przedtem, czyli mięso tylko "na lekarstwo" i od przypadku a przede wszystkim karma z marketu. Efekt placebo wystapic też nie mógł - pies choć mądry nie jednak nie wiedzial co łyka i po co,
To wszystko szczera prawda. Nie piszę tego by podważać naukowe dowody na brak dzialania glukozaminy. Wiem, że glukozamina działac nie może. Ale.... jak to inaczej wytłumaczyć?
Podaję żródla , ktore mają potwierdzać dzialanie glukozaminy i siarczanu chondroityny.
J.I Register, R Derasy Longtermin effects of glucosamine sulphate on osteoarthisis progression ; a randomized , placebo controlled clinical trial 2001
CT. Vangsness, Spiker A revie of evidence -based medicine for glucosamine chondroitin sulphate use in knee osteoarthrisis
K Pavelka , Gaterowa Glucosamine use and delay of progression of knee osteoarthrisis; a 3 year randomized, placebo controlled , double-blind study . Arch Inter Med 2002
D Uebelhart , Intermitted treatment of knee ostheoatrisis with oral chondroitin suphate; a one year randomized , double-blind, multicentre study versus placebo. Ostheoartrisis Cartilage 2004
J.I Register, R Derasy Longtermin effects of glucosamine sulphate on osteoarthisis progression ; a randomized , placebo controlled clinical trial 2001
CT. Vangsness, Spiker A revie of evidence -based medicine for glucosamine chondroitin sulphate use in knee osteoarthrisis
K Pavelka , Gaterowa Glucosamine use and delay of progression of knee osteoarthrisis; a 3 year randomized, placebo controlled , double-blind study . Arch Inter Med 2002
D Uebelhart , Intermitted treatment of knee ostheoatrisis with oral chondroitin suphate; a one year randomized , double-blind, multicentre study versus placebo. Ostheoartrisis Cartilage 2004
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości