Czosnek dla psa - ile? czy pies będzie śmierdział?

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Kambio

21 listopada 2014, 09:15

Cześć,
właśnie wyciągnałem z mojego psa dwa kleszcze i zdjąłem jednego łażącego. Pies ma drogą obrożę przeciwkleszczową i dostaje krople - nic nie pomaga. Czytałem o czosnku - jaki czosnek w jakiej dawce mogę bezpiecznie podać? Mogę podawać ciągle czy robić przerwy? To 30-kg długowłosy mieszaniec. I pytanie najważniejsze - czy pies będzie po czosnku śmierdział? To może śmieszne, ale dość istotne, bo pies mieszka z nami w małym mieszkaniu i dużo znaczy dla nas to, że jego sierść jako taka nie ma intensywnego zapachu (taki bardziej włos), bo ciężko byłoby wytrwać ze "śmierdzielem" :)
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

22 listopada 2014, 09:17

Możesz podawać czosnek(np. Koebersa) lub inny .Dawkowanie zależy od produktu który zakupisz.Skóra psa po podaniu czosnku zapachowego(normalnego) będzie miała zapach czosnkowy(to właśnie ten zapach odstrasza kleszcze)
babaaga

22 listopada 2014, 13:11

Nie przesadzajmy z tym zapachem czosnkowym. Kleszcze go wyczują, ale nie będzie tak intensywny, by człowiek go poczuł. Nadmiar czosnku jest dla psa bardzo szkodliwy. A tylko nadmiar dałby taki efekt by jego skóra dla człowieka "śmierdziała"
Moja suczka dostaje czosnek od ponad 1,5 roku (daję odrobine granulowanego, lub świeżego startego, lub świeżego gotowanego w jedzeniu - bardzo lubi) i ani ja ani mąż nic nie czujemy. A pies śpi ze mną w łóżku.
Kleszcza w czasie gdy czosnek dostaje nie widziałam na oczy. Żeby było śmieszniej, przedtem, gdy miała obrożę przeciwkleszczową raz znalazłam 2 wpite pod obrożą (nie pamiętam juz jakiej marki, bo był to krótki i niemiły dla psa alergika epizod),
Były tez dwa razy po jednym kleszczu latem, gdy akurat zrobiłam na dłuższy czas przerwę w podawaniu czosnku Stosowałam wtedy dietę eliminacyjną Na szczęście okazało się że alergii na czosnek suczka nie tylko nie ale chyba go nawet lubi.
Gość

22 listopada 2014, 13:16

Moja weterynarz skrzyczała mnie gdy spytałam o czosnek granulowany dla psa.Mówiła ze jest toksyczny i z czasem uszkodzi ważne narządy.Tak się przeraziłam że nie kupiłam tego specyfiku
Martines999
Posty:218
Rejestracja:23 czerwca 2011, 22:36

22 listopada 2014, 13:41

Ci weterynarze i ich wiedza o karmieniu psów...
Oczywiście jak pies zje całą główkę czosnku to zapewne może zaszkodzić. Ale ząbek czy też łyżeczka granulowanego wyjdzie tylko na zdrowie.
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

22 listopada 2014, 16:59

Wielu wetów na słowo {naturalne} czy to zioła, żywienie, czy suple dostaje drgawek ,ale na syntetyki(STERYDY) które podają tonami reagują życzliwym uśmiechem jak to jest?
Gość

22 listopada 2014, 17:34

dokładnie Robert, tak to już jest
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

22 listopada 2014, 18:20

Czy podawanie samego czosnku zabezpieczy psa przed wpięciem się kleszczy w skórę. :?:
babaaga

22 listopada 2014, 18:52

U mojej suczki czosnek własnie tak działa, ale niekoniecznie może tak byc u innego psa, choć raczej powinnno. Trzeba próbować, co najlepiej działa u konkretnego psa. Wiem, że podobnie działają dodawane psu do jedzenia drożdże (źródło witamin z grupy B). Moga to byc bezpieczne suszone drożdże piwne, lub zwykłe drożdże piekarskie dostepne w kazdym sklepie - ale KONIECZNIE zabite wys. temperaturą (gina w ok 60 stopniach o ile pamiętam, więc witaminy zostana). Mozna drożdże dodać do przygotowanego b. goracego jedzenia lub jeszcze lepiej, przed podaniem odkrojony kawałek kostki krótko podgrzać na talerzyku postawionym na garnuszku z gotująca wodą. Ze zwięzłych, kruchych drożdży zrobi sie rozlana maź - wtedy sa zabite i mozna je bezpiecznie podac psu. W ostateczności i przy dużej inwazji kleszczy można takimi drożdżami także psa natrzeć.
Sa tez inne naturalne roślinne substancje o woni odstraszającej kleszcze. Wyciąg z wrotyczu np.- ale oczywiście tylko zewnętrznie.
Coś na pewno zadziała. ja nie uzywam ani obroy ani kropli (suczka alergiczka w obroży i/lub kroplach dostawała szału) I nie mam żadnego problemu z kleszczami, a psa nie podtruwam.
Gość

22 listopada 2014, 18:53

A ja z kolei mam pytanie, czy taki czosnek z koebersa różni się czymś od czosnku granulowanego (tego, co używamy w kuchni). Czy można spokojnie go używać?
babaaga

22 listopada 2014, 19:00

Ja używam od 1,5 roku zwykłego, kuchennego, choć staram się zamiast niego jak najczęsciej podawać zdrowszy, "żywy". Suczka ma 9,5 kg, dostaje dziennie mała szczypte granulowanego, lub ok 1/2 ząbka surowego na 2 -3 dni. Nie wiem, czy to ilości "właściwe", ja tak daję. Pies kwitnie, więc chyba jej nie szkodzi:).
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

22 listopada 2014, 19:56

Czosnek zawiera olejek eteryczny w skład którego wchodzą organiczne związki siarki(alliina i skordynina)Ponadto czosnek zawiera flawonoidy,flawony, i witaminy z grupy B,a także związki śluzowe,cukry,pektyny,sole mineralne,(związki wapnia,fosforu,żelaza,magnezu)Związki czynne,zawarte,w czosnku maja silne działanie bakteriobójcze, i to nawet w niewielkich dawkach,niszczy grzyby,i pierwotniaki.
Podawany doustnie psom niszczy drobnoustroje przewodu pokarmowego.Może być używany do leczenia przewlekłych biegunek bakteryjnych.Na żołądek i wątrobę czosnek działa pobudzająco zwiększa ilość wytwarzanego soku żołądkowego i żółci co znacznie poprawia trawienie.Znosząc skurcze mięsni gładkich przewodu pokarmowego i dróg żółciowych ułatwia przepływ żółci do dwunastnicy,znosi kolki i bóle brzucha.
Może być stosowany w leczeniu przewlekłych nieżytów żołądka z niedokwaśnością soku żołądkowego oraz w stanach upośledzonego wytwarzania żółci.
Czosnek uzywany jest w mieszankach ziołowych do zwalczania pasożytów przewodu pokarmowego u psów i ludzi,dezynfekuje także drogi moczowe i niszczy bakterie oporne na antybiotyki.
iggga

22 listopada 2014, 19:59

lekarka powiedziała że spozywanie czosnku wyjdzie psu bokiem na stare lata i juz nie bedzie co leczyć.Nie ma z nią dyskusji,twierdzi ze nawet szczypta jest szkodliwa.Tlumaczyla ze to jest tak jakby podawać trutkę w minimalnej ilosci ktora z czasem zaowocuje chorobą wielonarządową.Przyznam ze wystraszyła mnie na dobre.
babaaga

22 listopada 2014, 20:28

A nie mówiła czasem, jak bardzo bokiem wyjdzie psu spożywanie suchych bobków z kukurydzy i i piór tj Royal Canin, przez nią sprzedawanych ?
No cóz ..to masz dylemat,..uwierzyć psiemu zielarzowi, który ma wiedzę i doświadczenie, oraz mnie i innym osobom stosującym od dawna "moc natury", czy Pani weterynarz, która chętnie zamiast naturalnego antybiotyku jakim jest czosnek nafaszeruje Ci psa chemikaliami, które NA PEWNO rozwalą mu nerki i wątrobę.Twój pies, twoja decyzja.
igggaa

22 listopada 2014, 20:47

He he,Royala to mi wciskał i przyznam bez bicia ze kupiłam,potem okazało się ze niepotrzebne

Tak w ogole to mam spory problem bo wydaje mi się ze wszystkie suche karmy to g....ale mogę się mylić
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości