karma dla szczeniąt labradora
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Niestety z RC jest jak z kawą Jacobs czy proszkami np.Ariel,płynami do płukania Lenor itd. Od kiedy w Niepołomicach zaczęto produkować tę karmę jej jakość uległa znacznemu obniżeniu, a cena niestety nie! Czy kiedyś porównywaliście smak kawy Jacobs z filii w Polsce a oryginalnej niemieckiej,jeżeli tak to na pewno zauważyliście dużą różnicę w smaku.To samo jest z proszkami do prania,płynami do płukania itd.Niestety czytałam nie jestem pewna ale chyba w Newsweeku albo Polityce,że jakość markowych produktów kierowanych na rynek wschodni jest znacznie gorsza.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Jeżeli chodzi o białko w karmie Orijen,to Gościu nie martw się na pewno nie zaszkodzi Twojemu labkowi.Ja też moją dwuletnią labradorkę kiedy była w wieku szczenięcym karmiłam Orijenem Puppy na zmianę z Artemisem i Ziwi Peak, nigdy nie miała żadnych sensacji pokarmowych i wyrosła na piękną,pełną energii, z lśniącą sierścią i prawidłową wagą sunię. Kaprysić z z jedzeniem zaczęła jak skończyła rok,wtedy przerabiałam z nią różne karmy Adult,naprawdę z wysokiej półki na które ona kręciła nosem i nie chciała jeść, aż wreszcie trafiłam na Marcusa Muhle, którego póki co wcina na zmianę z Lukullusem. Nie polecam ich dla szczeniaka,chociaż opinie są różne, ale uważam że młodego psa należy karmić karmami typu puppy, a później do ukończenia roku junior
barbarasz49 -dziekuje za odpowiedz! Mialam taka nadzieje, bo gdyby ilosc bialka byla zabojcza to Orijen nie mialby tak dobrej opinii. I ciesze sie, ze w koncu ktos pisze, ze wychowal labka na Orijenie i jest wszystko ok. Tylko ze zaczynam miec obawy, ze moja radosc byla przedwczesna: zaczelismy mlodego przestawiac (mieszac karme z trovetem) w czwartek i do wczoraj bylo ok, a dzis po poludniu od nowa niemalze krowie placki... Moze cos zzarl na spacerze i nie zauwazylam? Juz sama nie wiem, co mu dawac. Zastanawialismy sie jeszcze nad TASTE OF THE WILD Pacific Stream, bo przy ostatnich badaniach krwi weterynarz powiedzial, ze nie wyklucza u niego alergii -moze na kurczaka? Juz mi nawet przez mysl przeszlo, zeby do RC wrocic, zeby tylko nie mial rozwolnienia (chociaz na RC tez mu sie b. czesto zdarzalo). Ja kupuje RC w Niemczech, ona nawet w kolorze lekko od polskiej sie rozni. Tak jak i smak kawy
- MaximusKennel
- Posty:87
- Rejestracja:13 listopada 2011, 13:19
Odnośnie 'krowich placków" po Orijenie, to temat nie jest mi obcy. Niektóre psy (zarówno szczenięta, jak i psy dorosłe) tak reagują, zwłaszcza, jak się je przestawia na Orijen z karm zawierających sporą ilość zbóż (min. RC). Niektórym przechodzi po jakimś czasie (dodawanie "tanninum albuminatum", po ludzku "białczan tanniny", do kupienia w aptece) przez jakiś czas, aż się jelita nie przestawią, często załatwia sprawę, ale trafiają się oporne osobniki, które Orijena po prostu nie dzierżą. Nie wiem do końca, czy to efekt wysokiej zawartości mięsa w karmie, czy też dodatku ziół (Orijen ma ich sporo).
U moich kundli Orijen jest karmą z wyboru, zarówno dla dorosłych, jak i szczeniąt po odsadzeniu. No ale moje psy "od dziecka" zawsze były na diecie niskowęglowodanowej i niskozbożowej (nawet najstarsza nasza suka, import z USA, za szczeniaka u hodowcy była żywiona Innova Evo, która niestety jest niedostępna na polskim rynku).
W każdym razie, jeśli po Orijenie sensacje będą się utrzymywać jeszcze jakiś czas, to nie ma co się silić, lepiej zmienić karmę na innego producenta.
TOTW jest też całkiem fajną karmą z segmentu grain free i z moich obserwacji (tj. obserwacji psów znajomych) znacznie rzadziej powoduje sensacje jelitowe, bardzo fajny jest też Applaws (wygraliśmy kiedyś trochę tego na zawodach), podobny w kwestii zawartości mięsa do Orijena, i (z tego co gadałam ze znajomymi, bo moje psy mają "stalowe żołądki" i im nic nie szkodzi) jest niejednokrotnie lepiej tolerowany niż Orijen.
btw. odnośnie szkodliwości wysokiej zawartości białka w karmie: jedna z naszych suk, niespełna 5-letnia, przy okazji "przeglądu technicznego" miała robioną jak zwykle morfologię i biochemię krwi. Żeby nie było: suka praktycznie +/- 3,5 roku tylko na Orijenie (plus oczywiście surowizna, bo przy okazji barfujemy). Wszystkie wyniki wyszły jej perfect, alat, aspat, mocznik i kreatynina w dolnych granicach normy, jak zawsze zresztą.
Po nowym roku na "przegląd techniczny" (plus prześwietlenie stawów biodrowych, jak co roku) idzie nasza najstarsza - w styczniu stuknie 7 lat i przez sporą większość życia też była (i jest) na diecie typu Orijen +surowizna. Po badaniach nie omieszkamy się pochwalić wynikami
U moich kundli Orijen jest karmą z wyboru, zarówno dla dorosłych, jak i szczeniąt po odsadzeniu. No ale moje psy "od dziecka" zawsze były na diecie niskowęglowodanowej i niskozbożowej (nawet najstarsza nasza suka, import z USA, za szczeniaka u hodowcy była żywiona Innova Evo, która niestety jest niedostępna na polskim rynku).
W każdym razie, jeśli po Orijenie sensacje będą się utrzymywać jeszcze jakiś czas, to nie ma co się silić, lepiej zmienić karmę na innego producenta.
TOTW jest też całkiem fajną karmą z segmentu grain free i z moich obserwacji (tj. obserwacji psów znajomych) znacznie rzadziej powoduje sensacje jelitowe, bardzo fajny jest też Applaws (wygraliśmy kiedyś trochę tego na zawodach), podobny w kwestii zawartości mięsa do Orijena, i (z tego co gadałam ze znajomymi, bo moje psy mają "stalowe żołądki" i im nic nie szkodzi) jest niejednokrotnie lepiej tolerowany niż Orijen.
btw. odnośnie szkodliwości wysokiej zawartości białka w karmie: jedna z naszych suk, niespełna 5-letnia, przy okazji "przeglądu technicznego" miała robioną jak zwykle morfologię i biochemię krwi. Żeby nie było: suka praktycznie +/- 3,5 roku tylko na Orijenie (plus oczywiście surowizna, bo przy okazji barfujemy). Wszystkie wyniki wyszły jej perfect, alat, aspat, mocznik i kreatynina w dolnych granicach normy, jak zawsze zresztą.
Po nowym roku na "przegląd techniczny" (plus prześwietlenie stawów biodrowych, jak co roku) idzie nasza najstarsza - w styczniu stuknie 7 lat i przez sporą większość życia też była (i jest) na diecie typu Orijen +surowizna. Po badaniach nie omieszkamy się pochwalić wynikami
(...) Niektórym przechodzi po jakimś czasie (dodawanie "tanninum albuminatum", po ludzku "białczan tanniny", do kupienia w aptece) przez jakiś czas, aż się jelita nie przestawią (...)
dziekuje bardzo za odpowiedz!
Wiesz moze, w jakiej dawce i jak dlugo mialabym mu bialczan podawac? Nie ma zadnych przeciwwskazan? Ma 6 miesiecy i 20kg (wiem, za chudy, ale to jeszcze po chorobie).
dziekuje bardzo za odpowiedz!
Wiesz moze, w jakiej dawce i jak dlugo mialabym mu bialczan podawac? Nie ma zadnych przeciwwskazan? Ma 6 miesiecy i 20kg (wiem, za chudy, ale to jeszcze po chorobie).
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Przy zmianie karmy częste zdarzają się przez kilka dni wolniejsze stolce ale nie ma się co tym przejmować,to się w krótkim czasie ustabilizuje.Należy tylko stosować jedną zasadę, na początek daje się pieskowi starą karmę w ilości 70% zmieszaną z nową 30% i tak stopniowo zwiększać ilość nowej w stosunku do starej,aż całkowicie przejdzie się na nową. No chyba że wprowadzana karma powoduje u psa alergię,wtedy trzeba poszukać karmy niealergizującej . Jeżeli chodzi o Taste of the Wild to z tą karmą byłabym ostrożna,były w sprzedaży partie zawierające salmonellę,podobno już wszystko jest ok,ale przy karmieniu szczeniaka,dmuchałabym na zimne.Ja próbowałam dawać labce tą karmę,oczywiście zanim dowiedziałam się o tych skażonych partiach, ale ona nawet jej nie ruszyła.Co do RC to ona ma w swoim składzie dużo zbóż,a teraz producenci przechodzą na dużo zdrowsze karmy zawierające w swoim składzie oprócz różnych gatunków mięsa również warzywa i owoce,a zbóż albo nie ma w nich wcale albo minimalne ilości z wykluczeniem pszenicy,jęczmienia i owsa.
- Hunter i ja
- Posty:25
- Rejestracja:23 listopada 2012, 09:41
"Przy zmianie karmy częste zdarzają się przez kilka dni wolniejsze stolce ale nie ma się co tym przejmować,to się w krótkim czasie ustabilizuje" -mialas racje barbarasz49, ja tez niby o tym wiedzialam, ale nasz pies w ostatnich dwoch miesiacach prawie caly czas robil rzadkie kupy, z wyjatkiem czasu, kiedy byl na kroplowkach i nie robil zadnych.
Ale w koncu po kilku dniach strachu o mlodego odetchnelismy z ulga (odpukac w niemalowane). Od wczoraj wieczor zalatwia sie normalnie, jak nigdy chyba. Na RC jego kupy od rana byly twarde a na wieczor lekko rzadsze. A teraz sami jestesmy w szoku, bo mieszamy mu jeszcze 25%starej/75%Orijena. A poza tym dzis sie smialismy, ze ktos nam podmienil psa, tyle ma powera. Chociaz nie jestem pewna, czy to zasluga karmy, bo dostaje ja dopiero od tygodnia.
Dziekuje wam bardzo za porady i pozwole sobie zostac stalym bywalcem!
P.S. Pisalam wczesniej jako gosc, bo zapomnialam hasla, ale juz odzyskalam.
Ale w koncu po kilku dniach strachu o mlodego odetchnelismy z ulga (odpukac w niemalowane). Od wczoraj wieczor zalatwia sie normalnie, jak nigdy chyba. Na RC jego kupy od rana byly twarde a na wieczor lekko rzadsze. A teraz sami jestesmy w szoku, bo mieszamy mu jeszcze 25%starej/75%Orijena. A poza tym dzis sie smialismy, ze ktos nam podmienil psa, tyle ma powera. Chociaz nie jestem pewna, czy to zasluga karmy, bo dostaje ja dopiero od tygodnia.
Dziekuje wam bardzo za porady i pozwole sobie zostac stalym bywalcem!
P.S. Pisalam wczesniej jako gosc, bo zapomnialam hasla, ale juz odzyskalam.
Royal odkąd się zakład produkcyjny przeprowadził do Niepołomic bardzo się pogorszył, to samo się tyczy Eukanuby odkąd jest produkowana w UKA i w Rumunii.Freedom pisze:Dlaczego jest taka nagonka na Royal ?
Od ponad 20 lat mam tę karmę , żadnych schorzeń ,żadnych problemów,szczenięta b.dobrze odchowane,psy u mnie jeden ma 14 lat dwa po 9 lat, karmę poznaje się po wieloletnim stosowaniu, nie bardzo mogę zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi?
A dlaczego oceniacie Royala po miejscu produkcji a inne karmy w/g innych kryteriów ? Moim zdaniem rozsądniej byłoby wszystkie karmy oceniac po efektach stosowania. I jesli by tak podejść do tematu to nie będzie tak kolorowo z Orijenem .
Zachwyt każdą amerykańską bezzbozówką przypominam mi szał na niemieckie margaryny w latach 90-tych
Zachwyt każdą amerykańską bezzbozówką przypominam mi szał na niemieckie margaryny w latach 90-tych
Konserwanty zawarte w karmach Royal Canin - BHA (E 320), Galusal Propylu (E 310) oraz kwas cytrynowy (E 330). Cena nie jest adekwatna do jakości ! Ogromna część idzie na reklamę , w każdej lecznicy polecają Royal ,dają bezpłatne próbki . Jest to karma zawierająca zboża . Mój pies je karmę bezzbożową , bo nie jest chomikiem , Royala nigdy nie jadł i jeść nie będzie .
Porównaj sobie jakość proszku do prania lub kawy kupionej w naszym sklepie z tymi samymi produktami oryginalnymi zakupionymi w niemieckim sklepie , to wtedy zobaczysz różnicę . To samo jest z karmami .
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Gayko, Orijen jest karmą kanadyjską, a nie amerykańską poza tym do Polski przychodzi oryginalna karma produkowana i pakowana w Kanadzie,a to jest naprawdę duuuuża różnica!
Chodzi o to,że od kiedy w 2000 roku(+-) Mars wykupił RC jednym z pierwszych haseł było obniżenie kosztów,a co za tym Idzie jakosci.Zaczęto mięso zastępować białkiem roslinnym,pozostali przy dużej ilości zbóż,konserwantów i polepszaczy smaku.Freedom pisze:Dlaczego jest taka nagonka na Royal ?
Od ponad 20 lat mam tę karmę , żadnych schorzeń ,żadnych problemów,szczenięta b.dobrze odchowane,psy u mnie jeden ma 14 lat dwa po 9 lat, karmę poznaje się po wieloletnim stosowaniu, nie bardzo mogę zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości