Nie koniecznie sucha karma
Oglądałam program, z którego dowiedziałam się, że karma jest napromieniowywana, żeby dłużej wytrzymała na sklepowej półce i żeby pozbyć się wszystkich bakterii. Nigdy nie daję swoim psom mokrej karmy ze sklepu. To takie łatwe, przygotować samemu, podzielić na porcje i zamrozić. Nie miałabym sumienia jako podstawowe wyżywienie, stosować "gotowce". Wiem, w tym momencie producenci by mnie z ziemią zrównali, ale mogę mieć swoje zdanie! Nic porządnego w tych karmach nie ma, same odpady i jak to robią, że to się w tych puszkach i saszetkach nie psuje?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości