zapadanie tchawicy

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

annaga

28 stycznia 2013, 11:59

"
asianiedzwiadek pisze:Witam moj york ma 6 lat i dokladnie 18 czerwca mial operacje tchawicy, jego przypadek byl zaawansowany poniewaz mial zapadalnosc 3 i 4 stopnia (ignorowalismy jego "charczenie", poniewaz "osiedlowi weteranarze" przekonywali nas, ze to u yorkow normalne i nic mu nie grozi). Podczas mojowych upalow stwierdzilismy, ze jednak nie jest to normalne i zaczelismy szukac specjalisty ktory moglby sie tym zajac, w brew pozorom nie jest to proste nawet w duzym miescie (mieszkam we wroclawiu). Z pierwsza wizyta udalismy sie na uniwersytet przyrodniczy tam zrobili mojemu pieskowi zdjecie RTG na ktorym bylo widac, ze ma powiekszone serce i duza zapadalnosc, skierowano nas do dr. 18ego czerwca wieczorem zawiezlismy go na zabieg wstawienia protezu dotchwicznej, lekarze nie owijali w bawelne i uprzedzali, ze jest to zabieg ryzykowny z ktorego moga wynikac powiklania, moze nastapic odrzut protezy, pies moze sie nie obudzic itp. bylismy przerazeni ale wiedzielismy, ze nie mamy wyjscia. Grafik podobno ledwo przezyl, lekarze musieli zrobic mu dziurke (taka jak maja ludzie chory na raka krtani) i teraz oddycha ta dziurke. odebralismy go po 3dniach, poniewaz stan byl stabilny a on z tesknoty nie chcial jesc. generalnie mimo, ze operacja nie do konca sie udala (wczensiej nie bylo mowy o zadnej dziurze w szyi) to jestesmy bardzo zadowoleni, nasz pies wreszcie swobodnie oddycha, szalenie biega, jest radosny i pelen sil!! w razie jakichkolwiek pytan prosze pytac:) jesli bede potrafila napewno odpowiem:) pozdrawiam asia
"

Mam pytanie bo mój pies też ma zapadniętą tchawice (jeśli nie jest za późno na pytanie bo twój post jest ze zeszłego roku?)BŁAGAM ODPISZ Jak on żyje z tą rurką w tchawicy? Codziennie mu ją czyścicie? Zbieracie płyny i co ile które ma każdy pies w płucach? Czy może normalnie leżeć i spać? BŁAGAM ODPISZ!!!!!!!!!
grafcio

13 maja 2013, 14:40

annaga- dopiero zobaczyłam zadane przez Ciebie pytanie, jeśli nie jest za pozno i dalej interesuje Cie zabieg wszczepienia implantu pieskowi to napisz na meila- mogę podeslac Ci pare zdjęć zebys zobaczyla jak to wygląda. joannabyrczek @ gmail . com
zwierzaczek-wroclaw

23 września 2014, 22:07

Nasz czteroletni yoreczek jest po operacji tchawicy. Stent wprowadzony ma długość 10cm, gdyż zapadnięcie było w dwóch miejscach. Dramatyczne chwile za nami. Edek wrócił do normalnego życia, choć oczywiście pokasłuje i wiemy, że kaszel będzie towarzyszył mu już zawsze. Ale jest, żyje, ma się dobrze. A było bardzo źle, zapewne gdyby nie zabieg nie żyłby dziś już. Jesteśmy świadectwem na to, że operacje nie są doświadczalne, udają się i warto dać swojemu przyjacielowi szansę skoro taka istnieje. Operację naszemu psu wykonał xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx. Bardzo wiele dla nas zrobili. Dziękujemy.
myszka29krakow

18 października 2014, 22:13

Mojej suni dawali encorton 5ml strasznie niszczy wątrobe , 13 ma lat piesek i myśle nad ta endoproteza tchawicy w Krakowie robiż to operacje
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

21 października 2014, 21:09

można i wprowadzić endoprotezę wewnętrzną i zewnętrzną . Wszystko zależy od stanu psa , stopnia zapadniętej tchawicy i rozległości zapadu. Robimy obie metody. Są i wielkie sukcesy w leczeniu tej choroby, ale nie ma co ukrywać , że porażki też. Stenty dotchawicze gwarantują krótki zabieg bez jakiejś ciężkiej operacji niestety są bardzo drogie, zewnętrze są tańsze , ale wykonuje się je operacyjnie. Jedna i druga metoda ma swoje plusy i minusy.
skank
Posty:7
Rejestracja:07 marca 2014, 00:10

08 stycznia 2015, 00:28

jak wyglada odzucalnosc
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 stycznia 2015, 08:33

tzn pytasz o statystyki czy objawy.
arsvita
Posty:1
Rejestracja:08 czerwca 2016, 20:46

08 czerwca 2016, 20:53

asianiedzwiadek pisze:Witam moj york ma 6 lat i dokladnie 18 czerwca mial operacje tchawicy, jego przypadek byl zaawansowany poniewaz mial zapadalnosc 3 i 4 stopnia (ignorowalismy jego "charczenie", poniewaz "osiedlowi weteranarze" przekonywali nas, ze to u yorkow normalne i nic mu nie grozi). Podczas mojowych upalow stwierdzilismy, ze jednak nie jest to normalne i zaczelismy szukac specjalisty ktory moglby sie tym zajac, w brew pozorom nie jest to proste nawet w duzym miescie (mieszkam we wroclawiu). Z pierwsza wizyta udalismy sie na uniwersytet przyrodniczy tam zrobili mojemu pieskowi zdjecie RTG na ktorym bylo widac, ze ma powiekszone serce i duza zapadalnosc, skierowano nas do dr. skrzypczaka i dr. niedzielskiego (gabinet przy ul. komandroskiej). 18ego czerwca wieczorem zawiezlismy go na zabieg wstawienia protezu dotchwicznej, lekarze nie owijali w bawelne i uprzedzali, ze jest to zabieg ryzykowny z ktorego moga wynikac powiklania, moze nastapic odrzut protezy, pies moze sie nie obudzic itp. bylismy przerazeni ale wiedzielismy, ze nie mamy wyjscia. Grafik podobno ledwo przezyl, lekarze musieli zrobic mu dziurke (taka jak maja ludzie chory na raka krtani) i teraz oddycha ta dziurke. odebralismy go po 3dniach, poniewaz stan byl stabilny a on z tesknoty nie chcial jesc. generalnie mimo, ze operacja nie do konca sie udala (wczensiej nie bylo mowy o zadnej dziurze w szyi) to jestesmy bardzo zadowoleni, nasz pies wreszcie swobodnie oddycha, szalenie biega, jest radosny i pelen sil!! w razie jakichkolwiek pytan prosze pytac:) jesli bede potrafila napewno odpowiem:) pozdrawiam asia
będę bardzo wdzięczna za informację nt. tracheotomii u yorka. Jak to wygląda po zabiegu, jak piesek funkcjonuje, jak się nim opiekować? Dziękuję!
kasik.u
Posty:284
Rejestracja:27 czerwca 2012, 21:08

09 czerwca 2016, 08:04

Panie doktorze, bardzo proszę o interpretację zdjęcia mojego Totora. Totoro to psiak shih tzu, 6 lat. Objawy, które nas niepokoją to częste przeziębianie się, w tym roku zapalenie tchawicy. Dostawał wtedy antybiotyk. W ostatnim czasie po wymiotach dwa razy krztusił się tak mocno, że musiał mieć podane sterydy. Lekarz wykonujący prześwietlenie powiedział, że ten stan nie zagraża życiu, natomiast z tego co ja czytałam jest to już poważne zapadnięcie. Niestety nie mam wcześniejszych zdjęć, nie wiem od kiedy jest tchawica zapadnięta i czy wada się pogłębia.

Proszę mi powiedzieć co mogę dalej robić z moim psiakiem. Bardzo na Pana liczę i dziękuję.

Obrazek

https://4.bp.blogspot.com/-XP1MHuUy8o4/ ... otoro1.png
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

09 czerwca 2016, 21:34

proszę zrobić całe zdjęcie tchawicy , na tym zdjęciu jest pół tchawicy , część jej się zapada ale akurat ta druga część nie jest widoczna.
kasik.u
Posty:284
Rejestracja:27 czerwca 2012, 21:08

11 czerwca 2016, 22:09

Panie Doktorze, pod zdjęciem jest link do całego zdjęcia, tam jest cała tchawica.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

15 czerwca 2016, 09:59

tak jest zapadanośćteraz kwestia jakie ma objawy i decyzja co dalej może proszę do mnie zadzwonić bo tak będziemy pisać tygodniami 501-420-620
djmoniska

17 października 2016, 09:01

Witam a więc może ja się wypowiem , moja 3letnia Sofi Yorczek miała w poniedziałek zakładanie stenta własnie do tchawicy, stweirdzono u niej 3 stopień zapadlności i charczała już nawet przy oddychaniu, od zabiegu minęlo 7 dni i jestesmy w głębokim szoku :) pozytywnym oczywiscie :) fakt ma odruch wymiotny ponieważ musieli jej zaaplikować stent na całej długości tchawicy, chodzi sapie, ksząka ale NIE KASZLE!!! I ODDYCHA NORMALNIE! tchwica udrożniona! byliśmy już nawet na pierwszym spacerku dłuższym na szeleczkach z rodzinką dla sprawdzenia efektu i powiem szczerze że zawsze kiedy zobaczyła psa albo jakiegoś człowieka naprzeciwko zaczynało się "gęganie" kaszel duszenie się itp teraz.... odziwo 3 razy zasapie i idzie dalej :P juz nikt na nią dziwnie nie patrzy a ludzie nie zatrzymują się na ulicy i nie pytają co jej się dzieje...

Zabieg wykonał pan xxxxxxxx, to doświadczony doktor i u nich to ni żadna operacja "eksperymentalna" jak w większości przychodni pisało tylko oni takie wykonuja na codzień. Koszty hmmm no spore zalezy jak kto kocha swoje zwierze nas badania przygotowawcze zarem z zakwalifikowaniem, pomiarem tchawicy zdjęciami rtg endoskopia itp 402zł potem zamówiony stent 1500zł potem operacja 3,5h 1500zł i ciągłe leki sterydy antybiotyk syropy ok 200zł plus oczywiście dojazdy do kliniki od nas to 2,5 h w jedną stronę plus opłaty na autostradzie ale WARTO BYŁO :)
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

24 października 2016, 11:25

pierwszy efekt jest zawsze super, po kilku tygodniach pojawiają się efekty uboczne. Są one u jednego psa większe u innego mniejsze . Ale i tak jest to dużo lepsze niż duszenie się psa.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 13 gości