Ja też nie rozumiem takiego postępowania. Co chwilę wymiana na "nowszy model"...Shendy pisze:Rozumie niechec do pseudohodowli bo wiadomo jak jest ale nie mozna generalizowac.Obserwujac dzialania niektorych tzw legalnych hodowli tez odczuwam niesmak ,bo nie wyobrazam sobie prowadzic hodowle miec u siebie psa ,swojego przyjaciela i pozbyc sie go za jakis czas np po uplywie 5 lat, bo musze lub chce go wymienic ma mlodszy model, bo ten sie juz nie nadaje,bo jest za stara/y zaraz pewnie uslysze,ze to wymaga dobro hodowli ....byc moze ale gdzie jest przyjazn,gdzie poszanowanien psich uczuc....jezeli nawet jest za stary/a to zostaje u mnie do konca a nie pozbywam sie psa jak niepotrzebnego smiecia.Nie rozumie takiego postepowania i pewnie nigdy nie zrozumie.
U mnie psy są na zawsze, teraz najmłodszy ma 11 miesięcy,najstarszy 13,5 roku.
A ja potępiam w całej rozciągłości. To nie wnosi nic do rasy,psuje pracę hodowcy i tylko powiększa grono psów w typie. I nie ma na to żadnego innego wytłumaczenia niż chęć zarobku...Shendy pisze: Ale nie potepiam tez osoby, ktora ma psa z papierami który nie bierze udzialu w wystawach a chce by jego sunia miala chociaz raz w zyciu mlode, zakladajac ze robi to odpowiedzialnie,ze zajmuje sie suka,zapewnia jej opieke weterynaryjna,dba o szczeniaki ktore przyszly na swiat i na koniec znajduje im odpowiedzialnych nowych opiekunow.Nie mozna takiej osoby porownac do pazernego na pieniadze pseudohodowcy.