Dlaczego nie podaje psu kupnej karmy,nawet tak zwannej naj..

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

26 października 2013, 15:09

...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 14:45 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

26 października 2013, 16:08

Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 12:29 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

26 października 2013, 16:50

...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 14:44 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
eleonora29
Posty:97
Rejestracja:17 września 2013, 19:40

26 października 2013, 17:37

isabelle30 pisze:Żadnej łyzki dziegciu tu nie ma bo:
1. psu jest obijętna tłustosć mięsa a wręcz nie powinno być ono chude - tak więc wieprzowina jest jak najbardziej dobra.
2. od kilku lat w Polsce urzędowo zwalacza się wirusa i do końca tego roku ma on zniknąć z naszego kraju - regiony wolne mozna sobie sprawdzić w inspekcjach weterynaryjnych - nie widzę problemu.

Nawet jak znajdziesz zaufanego producenta karmy... to weź do niego jeszcze napisz skąd kupuje skłądniki do karmy. Potem napisz do nich - czym je konserwują oraz jakim procesom i z jakimi związkami chemicznymi je poddają. O na koniec jeszcze dowiedz się skąd kupują surowiec do wytworzenbia półsurowca i tamtych zapytaj czym karmili zwierzęta i jak nawozili rośliny. Możesz oczywiscie pójść jeszcze dalej bo anleżałoby sprawdzić kto produkuje pasze, z czego, skąd bierze surowce i jak one były hodowane...
Powidzenia w szukaniu zaufanego producenta karmy suchej!
Tak samo jak według Ciebie należałoby przeprowadzić śledztwo w sprawie produkcji karmy suchej, według mnie należy przeprowadzić dokładne śledztwo u hodowców zwierząt, których mięso później w formie gotowanej czy surowej jest serwowane naszym pieskom. Po pierwsze: czy w paszy jaką dostawały nie było składników modyfikowanych genetycznie,po drugie: czy trawy i inne zielone które żarły nie było spryskiwane chemicznymi nawozami,po trzecie: w jakich warunkach te zwierzaki i ptaki przebywały do chwili uboju np.kurczaki trzyma się w wielkich ilościach w jednej klatce,po czwarte: czy to były zwierzęta i ptaki z hodowli organicznej i ekologicznej czy nie, itd.itd.
Jak widzisz jak się chce wszystkiego się można doszukać w każdej karmie suchej,mokrej i jakiej tylko chcesz.
Nie wpadajmy w przesadę bo każda wcześniej czy później prowadzi do paranoi,a nie o to nam chodzi prawda i jak to mówią: "ludzie też nie wiedzą z czego tyją,a żyją",traktuj to jako przenośnię.Niestety musimy chcemy czy nie chcemy mieć trochę zaufania do producentów żywności,bo inaczej i zwierzaki i my poumieramy z głodu, a nie o to przecież nam chodzi.
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

26 października 2013, 17:47

to załóżmy że zwierzęta w mięsnym sklepie na przykład i w suchej karmie pochodzą z tego samego źródła i są tak samo na faszerowane chemią no i co dalej?

dla mnie barf ma kilka wad ale póki co nie istnieje żadna alternatywa, weźmy np. wymienione wcześniej karmy: Koeber's,Husse,Sam's Field,Marcus Muhle, karmy mają dobre opinie, nie tragiczne składy (bo są gorsze) ale co z tego skoro w karmie jest ok 25% mięsa w suchej masie. reszta to wypełniacze, które nic nie dają naszym psom.

ja być może z powodów finansowych wrócę do suchej karmy (albo zacznę używać wypełniaczy dla obniżenia kosztów wyżywienia psów, jeszcze nie wiem) ale nie będę się oszukiwać i mydlić oczu że to ZDROWE rozwiązanie dla moich psów
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

26 października 2013, 18:20

Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 12:29 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
eleonora29
Posty:97
Rejestracja:17 września 2013, 19:40

27 października 2013, 10:49

Ja to mam pecha,kiedy pytam ekspedientki skąd jest mięso czy przypadkiem nie z chin,patrzy na mnie jak na głupią,a kiedy jeszcze odważę się zapytać czy nie było modyfikowane genetycznie,to ma minę jakby się zastanawiała czy nie wezwać pogotowia. Macie szczęście że posiadacie informatorów,którzy dokładnie informują o przebiegu hodowli zwierzaka przeznaczonego na ubój i potem podając rodzince czy pieskowi jesteście w 100% spokojni. Ja takich dojść do dokładnych informacji na temat kupowanego właśnie mięsa nie mam.A co do suchej karmy,oczywiście nie tej produkowanej przez wielkie koncerny, mam zaufanie do składu podanego na opakowaniu,bo to jest w interesie producentów,żeby zdobyć jak największe zaufanie klientów,a zaufanie = pobyt i zysk.
ewelinaagata
Posty:7
Rejestracja:27 października 2013, 09:41

27 października 2013, 11:10

Konina...i dlatego mdli mnie na widok ludzi, którzy tak kochają pieski, a na męczarnie zwierząt, w tym tragedię końską, się zgadzają...

jak dobrze, że mój koń był tak nafaszerowany lekami, że żaden kundel go nie zeżarł, bo poszedł do spalenia...
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

27 października 2013, 12:02

...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 14:44 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

27 października 2013, 12:43

Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 12:30 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
eleonora29
Posty:97
Rejestracja:17 września 2013, 19:40

27 października 2013, 13:30

Ja mieszkam w Katowicach i jak wiecie a wokół nich są w same miasta tzw.aglomeracja śląska i nie ma wsi gdzie są hodowle tych zwierzaków o których piszecie a już zwłaszcza krów i koni.Nie mam czasu wybierać się w inne województwo żeby nabyć takie super zdrowe mięso dla rodziny i dla pieska. Niestety jestem zdana na sklepy mięsne ( nie biorę pod uwagę marketów)w których nie tylko ekspedientka ale i właściciel będzie pod niebiosa wychwalał swoje mięso żeby tylko sprzedać, a przecież jest to produkt łatwo ulegający zepsuciu i dla niego liczy się przede wszystkim tylko zysk za wszelką cenę. Dlatego nie pytam,bo nie mam zaufania, gdyż doskonale wiem że właściciel sklepu powie wszystko co najlepsze o swoim towarze żeby tylko sprzedać,bo dla niego liczy się tylko jego business,a nie zdrowie mojego psa .
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

27 października 2013, 13:46

...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 14:43 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
eleonora29
Posty:97
Rejestracja:17 września 2013, 19:40

27 października 2013, 14:03

Wybacz ale mam zbyt dużo obowiązków i zbyt małą lodówkę (w zupełności wystarczającą dla 2 osób) żeby kupować konie,dziczyznę i kozy po całej Polsce.Ja jednak pozostanę przy suchej karmie od solidnych producentów o których już pisałam wyżej,tym bardziej że mojej suni te karmy bardzo smakują, a efektem karmienia nimi jest jej wspaniały wygląd,prawidłowa waga, no i (co dla mnie z uwagi na mój niezwykle wrażliwy nos) brak tzw.śmierdzących tajniaków z tylnej części ciała.
szarada

27 października 2013, 14:20

ewelinaagata pisze:Konina...i dlatego mdli mnie na widok ludzi, którzy tak kochają pieski, a na męczarnie zwierząt, w tym tragedię końską, się zgadzają...

jak dobrze, że mój koń był tak nafaszerowany lekami, że żaden kundel go nie zeżarł, bo poszedł do spalenia...
a ja jeszcze Ewelino dodam do tego ,króliczki,mojego Kacperka pochowałam,by nie poszedł na suche,sarenki i inne dzikie lesne zwierzęta,które zabijaą pasjonaci łowiectwa,czytaj zabijania w cierpieniu,a że dzikie nie znaczy ,ze ich mięso zdrowe,bo jedzą z pól uprawnych,pod lasami,a rolnik i nawozi i kominy na wsiach kopcą,bo ludzie palą i reklamówki i plastiki i stare gumiaki i opony i.....wszystko co się da.Bowęgiel drogi,a to (dioksyny)osiadają na trawach i drzewach.Wiem,że pies mięso mieć musi...niestety! Ale kocham wszystkie zwierzaki i jeśli muszą ginąć ,to nie te co tak jak koń ufają,wierzą w człowieka,są inteligentne i nie zasługują na bycie pokarmem dla psów.To tak jak mieć psa i karmić go innym psem.STRASZNE.Myśliwi szczują psy na zwierzynę,i one tak wyczone rozszarpują zwierzęta schowane głęboko w norze,przerarzone.Ja kupuję w Lidlu mięso z certyfikatem,wiem ,wiem,że producent może kłamać,samo życie,nic nie zmienię,ale nie kupię nigdy futra na zime,nie dam psu koniny ,nie zjem kabanosu końskiego i nie udaję, że jestem ok. Do tej pory nie wsponinałam o tym, myśląc,że jestem sama w tych poglądach , nie chciałam prowokować drak na forum,widząc różne pyskówki.
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

27 października 2013, 14:30

Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 12:30 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości