Spróbuj smarować chrupki masłem i podawać po jednej z ręki, a jak zasmakuje to z miseczki.Często skuteczny sposób na oporne kociaki.

To przykład że napisać można wszystko.Mokra karma jest chropowata, czyli zawiera mielone kości i to w dużej ilości.Jedzona niechętnie.Przynajmniej cena umiarkowana.

Tak Gosiu, masz rację
To sem ja
Myślę,że podpis jakoś załatwia sprawę mojej tożsamości.

Mamusiu Kasiu, śliczną masz córeczkę :lol: Niestety, to dzieci rosnace jak na drożdżach uświadamiają nam umykający czas. A jak sprawują się niańki? Nadal tak samo opiekuńcze? Kasiu, jeśli przewidujesz stanowczy charakter Natalki to przynajmniej masz czas się przygotować na publiczne występy :lol:

Oj klapło, klapło to nasze forum, ale ja wiem dlaczego :wink: Misiowa, ja dla psa polecam Drontal (dla kotów zresztą też).Łatwo "wchodzi" :lol: U kotów najłatwiej podawało mi sie Milbemax, ale mam wątpliwości do jego skuteczności. Ja na kark nigdy nie podawałam, mimo bardzo chciałam wypróbować, ale ...

Jaka ja jestem śliczna Natali

Kasiu,ależ masz wspaniałe nianie

No tak, bo Duża nie ma dla nich już tyle czasu
Jaka zgodliwa z nich para
Rok temu to było Twoje marzenie, a teraz sielanka

Jak miło zaczął sie tydzień

Kasiu Ty masz chyba dobrą rekę do wszystkiego co żyje
Natalka rośnie w mgnieniu oka, a kociaki jak zawsze szczęśliwe i wyluzowane.Maniuś to taki szeroki się coś zrobił

No jakie ja śliczne maleństwo jestem
A jakie mam wiieellkie uszka - Gacuś mały jestem
Sądząc po umaszczeniu (i wyglądzie też) to mały futrzany facecik
No a labek robi na mamę

Gasparo, św. Franciszek jest z Ciebie dumny

Oj, jak cieszą takie wiadomości

A może jakieś zdjęcia maluszka? To jest coś co kociary i kociarze lubią najbardziej

Reakcja męża jest jak najbardziej prawidłowa. U mnie w domu zawsze było tak samo - najwieszy wróg szybciutko stawał się najepszym przyjacielem

Za dużo takich smutnych wiadomości

Kocusiu [*]

Tiffi, z całego serca życzę Ci żebyś zawsze była tak kochana jak w ciągu ostatniego roku
Jak ten czas szybko leci Tak niedawno były emocje z przeprowadzką kociczki.

Kasiu, a może udałoby Ci się uraczyc nas jakimiś swieżymi fotami

Gasparo, jesteś doświadczoną psiarą :lol: to poradzisz sobie z tym maluchem, tym bardziej,że już potrafi samodzielnie jesc i pic. To tak samo jak ze szczeniaczkiem - biały serek, troche żółteczka, skrobane surowe albo sparzone miesko.Poza tym możesz spróbowac podac karmy suche i mokre kitten - wiesz...

Myślę,że Rychu jako kastrat jest zbyt leniwy,żeby odejśc :lol: Byc może takie prawa obowiazują w naturze, ale u udomowionych kotów, na dotatek kastrowanych, to chyba nie działa. Mam 3 kocury, kastraty i żaden z nich nie wykazywał najmniejszej chęci opuszczenia nas. Moja siostra ma 8 letniego kocura ...

Czy jest tu moze ktos, kto karmi kastrata karma wysokokaloryczna od kilku lat i kastrat ma sie dobrze ? I nie wymagal leczenia nerek. Kocur 8 letni, od 7 lat kastrat, karmiony RC Outdoor, RC Pure Feline nr 3 i ostatnio Bosch Sanabelle, różne puchy i mięsko w czystej formie. Smukły, aktywny i zdrowy...