Narazie sprawa jest w toku, niedługo się okaże.ania1985 pisze:....a jak tam Pumus- zostaje z Toba?
Chociaż tak naprawde to wcale nie mam za bardzo ochoty się z tym małym diablikiem rozstawać
Narazie sprawa jest w toku, niedługo się okaże.ania1985 pisze:....a jak tam Pumus- zostaje z Toba?
juz podaje: www.kuchniapupila.pl - zupelnie przez przypadek tam wlazlam, ale maja te siatki tansze niz na animalia.pl i do tego wymiar ktory mi pasowal (6x3). Na krakvevcie niestety nie ma siatekAdinka pisze:a mozesz mi podać linka do strony na której kupiłaś ta siatkę? Chyba, że ATA mi pomoże z adresem sklepu w Krakowie?
...wicher złamał w parku, a ja wyciąłem 2,5 m tego wiatrołomu i przytargałem do domu.Dośka@ pisze:...skąd wykombinowałeś takie drzewko?
Poszukując wykonawcy okien przesuwnych, miałem do wyboru siatkę stalową 2,5x2,5 i siatkę - moskitierę. Wybrałem mimo wszystko stalową 2,5x2,5, ponieważ mam logię na południowy wschód i w lecie upały są nie do zniesienia. Moskitiera znacznie blokuje ruch powietrza przez otworki, a stalowa nie.ATA pisze:...A trzeba być z uwagi na osy, pszczoły, trzmiele - z wiadomych względów. Tak, że w tej chwili tych dużych oczek nikomu bym nie polecała
Bogdan, oczywiście masz rację, ale ja miałam na myśli taką siatkę, jak ta Zvirki. To też rodzaj moskitiery, tyle, że aluminiowej. Trochę żałuję, że sobie czegoś takiego nie sprawiłam. Nie potrafię powiedzieć, czy byłaby odpowiednia dla potężnego MCO, ale siłę i masę przeciętnego dachowca powinna wytrzymać. Swoją drogą zawsze można dokleić sobie od zewnątrz do siatki z dużymi oczkami nylonową moskitierę i też będzie dobrze. Ja niestety jestem trochę przeczulona na punkcie owadów, bo już kiedyś rozwścieczona osa użądliła Fiodora w łapę. A co by było, gdyby swoim zwyczajem usiłował ją połknąć... Nawet nie chcę o tym myśleć