Moje suki są świetnie zsocjalizowane i nie mają chorób psychicznych.
Bóg cię opuścił Sarmacja, rottki doskonale umieją ostrzegać, wykorzystują również pełną gamę sygnałów uspakajających.Nie ostrzega, nie stara się odstraszyć , czy w jakiś inny sposób powiadomić ofiarę, że przeprowadzi atak. Działa błyskawicznie nie dając żadnej szansy na ucieczkę, lub wycofanie się z jego terenu.
Oczywiście jeden przypadek pogryzienia przez Hela przenosisz na całą populację rottków, nawet nie chciało ci się doczytać, jak to zachowanie zostało zinterpretowane przez szkoleniowca. Mam tez wrażenie, że starasz się udowodnić, że wszystkie rottki do adopcji w Polsce zostały kupione z hodowli catani. Bardzo, ale bardzo się mylisz.Doskonale taką sytuacje ilustruje zamieszczony poprzedni przykład.
Fascynująca teoria, tylko ciekawe skąd ci się wzięłaRottweilery posiadają dużą skłonność do ucieczek, nie była to rasa używana do stróżowania posesji.
Kolejna wzruszająca teza, całkowicie niezgodna z prawdą. Większość moich znajomych posiada rottki z rodowodami ZK i żyją one w zgodzie z psami innych ras i kotami. U mnie w domu bardzo często w ramach "hotelu" przebywają psy małe i średnie i świetnie koegzystują z 3 rottkami (od razu dodam, żeby matematyka się zgadzała - 2 cataniaczki i 1 z innej hodowli). W dodatku na stałe w zdrowiu mieszka z nami kot.Ponadto mają skłonność do atakowania nawet małych i nie groźnych piesków, co tez każdy z.łodziej potrafi wykorzystać.
piękna bajka, taka sama jak historia brytana polskiego„ panie byłem często okradany, a pewnego razu, gdy wcześniej wróciłem do domu, zobaczyłem jak mój rottweiler robi inspekcje posiadłości z zaprzyjaźnionym z nim z.łodziejem”.
z tym nawet nie będę dyskutować, rottweiler jest psem jak każdy przedstawiciel tego gatunku, więc nie wiem dlaczego "przykre doświadczenia" miałaby nie pozostawiać u niego ran psychicznychNie należy też wierzyć różnym osobom, które tłumaczą, że jakieś przykre doświadczenie z Rottweilerem jest spowodowane jego ciężkimi przejściami. To jest totalna nieprawda. Jest odwrotnie.
Nie rozumiem Sarmacja twojej nagonki na rottweilery, piszesz brednie nie znając kompletnie rasy i jej specyfiki, usiłujesz wmówić ludziom bzdury. Już nie wspomnę, że twierdzisz, że cała populacja rottków i rottków do adopcji pochodzi od catani, bo jest to co najmniej zabawne.