
Weterynarz zaleciła, żeby psiak zrzucił trochę masy, by było lżej dla jego serca.
Ograniczenie porcji - wiadomo.
Ale czy polecacie jakąś bezzbożową karmę z niższą zawartością tłuszczu, za to z dużą zawartością mięsa?
Wszystkie karmy 'light' to worki zbóż a nie jedzenie dla psa. Jestem pewna (bo jadł już karmy zbożowe), że po nich przytyje jeszcze bardziej i co gorsza to mu pójdzie w 'tłuszcz'.

Nie mam pomysłu co mu dać, żeby nie zaszkodzić.
Dodatkowo - nie wiem czy to ważne - dosłownie tego samego dnia gdy wykryta została choroba serca, skręcił mu się żołądek

Teraz je Lukullusa - smakuje mu, jest mu po nim dobrze, ale jednak to karma z dużą ilością zbóż i nie ma co się oszukiwać, że będzie mu iść w tłuszczyk...