Oj dawno mnie na forum nie było... moj ulubiony temat
Jeśli chodzi o lamblie to chyba mam spore niestety to niedobre doświadczenie. U mojej sunie na początku roku stwierdzono lambliozę i od tej pory małoskutecznie leczyłam ją konwencjonalnymi metodami. Moja Pani wet jest fantastyczną osobą i bardzo szybko zdiagnozowała lambliozę i kazała pod tym kątem zrobić badania kału, ale tabletki które dostajemy działają niestety krotkotrwale, aż się wystraszyłam że lamblie moga się na te tabletki uodpornić tym bardziej, że żyjemy w środowisku w którym bardzo łatwo złapać lamblie.
Środek który nam zapisano to aniprazol tabletki przez 3 dni i po 2 tygodniach powtórka.
Niestety jak po pierwszej kuracji był spokoj przez jakies 3 miesiace tak po kolejnej już tylko miesiąc, a potem tylko 3 tygodnie. Wtedy to zdecydowałam się na metody alternatywne i o dziwo, problem znikł. Trudno mi powiedzieć na jak długo, ale efekty są zadziwiająco dobre. Jestem bardzo pozytywnie nastawiona do tej metody.