NUŻYCA - JAK LECZYĆ? CIEKAWE CZY MOGĘ SIĘ NIĄ ZARAZIĆ?
-
- Posty:13
- Rejestracja:09 grudnia 2012, 14:05
SlepingSun ma rację chyba tylko ktoś kto go całuję w język albo w tyłek. (bez obrazy)
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Nużeniec nie żyje na języku i na tyłku....
-
- Posty:13
- Rejestracja:09 grudnia 2012, 14:05
Nie o tak jak ci chodzi Issabel nie tylko całowanie.
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
moja Kori czasem mnie porządnie wyliże po twarzy. chora na nużycę od urodzenia - a ja jestem zdrowa.
nużeniec psi nie atakuje ludzi , ja się z tym nie zetknąłem i źródła to potwierdzają.
-
- Posty:29
- Rejestracja:15 września 2012, 17:18
Też tak myślę - nie da się zarazić.
-
- Posty:1
- Rejestracja:26 marca 2013, 16:54
Również sądzę, że nużycą nie da się zarazić, nie jest to nic strasznego dla ludzi, więc bez obaw.
To jeszcze ja w temacie nużycy..
Moja sunia ma zdiagnozowanego nużeńca - oczywiście po zeskrobinach. Suka ma niecałe 5 miesięcy a z nużeńcem walczymy już ponad miesiąc. Początkowo wet nie zalecił niczego, bo stwierdził, że "samo przejdzie" u tak młodego psa.
Poszliśmy więc do innego.
Suka dostała na kark Advocate dwa razy w odstępie 3 tygodni.
Nie pomogło.
Kupiłam w necie obrożę preventic + scanomune na odporność.
Terapia trwa już dwa tygodnie i niestety nie widać poprawy..
Pojawiają się kolejne łyse placki i plamki rozsiane na całym ciele + krostki na głowie (początkowo były tylko 3 łysinki)
Kąpiele w hexodermie wet odradzał, bo to rasa, która ma bardzo wrażliwą, łatwą do przesuszeń skórę.
Zastanawiam się jeszcze nad poproszeniem weta o Biomectin..ale naczytałam się złych opinii o tym leku - że niebezpieczny etc.
Czy mogę jeszcze coś zrobić? Powoli się już załamuję
Moja sunia ma zdiagnozowanego nużeńca - oczywiście po zeskrobinach. Suka ma niecałe 5 miesięcy a z nużeńcem walczymy już ponad miesiąc. Początkowo wet nie zalecił niczego, bo stwierdził, że "samo przejdzie" u tak młodego psa.
Poszliśmy więc do innego.
Suka dostała na kark Advocate dwa razy w odstępie 3 tygodni.
Nie pomogło.
Kupiłam w necie obrożę preventic + scanomune na odporność.
Terapia trwa już dwa tygodnie i niestety nie widać poprawy..
Pojawiają się kolejne łyse placki i plamki rozsiane na całym ciele + krostki na głowie (początkowo były tylko 3 łysinki)
Kąpiele w hexodermie wet odradzał, bo to rasa, która ma bardzo wrażliwą, łatwą do przesuszeń skórę.
Zastanawiam się jeszcze nad poproszeniem weta o Biomectin..ale naczytałam się złych opinii o tym leku - że niebezpieczny etc.
Czy mogę jeszcze coś zrobić? Powoli się już załamuję
A rozwazalas drozdze piwne, DROVIT. cena ok 8zl/200tabl. w stu procentach naturalne, moze spytaj lekarza, by nie bylo tego za duzo.kupuje sie w aptece
zdiagnozuj psa , bo w takim razie nużeniec to sprawa wtórna.
Pies miał pobieraną zeskrobinę drugi raz. Nic nie wyszło, weterynarz nie znalazł nużeńca. Ale wszyscy, którzy mieli styczność z tą chorobą wiedzą, że nieznalezienie w zeskrobinach nie oznacza, że go nie ma.
Pojawiają się kolejne prześwity niestety, chociaż cały czas nosi obrożę i dostaje leki na odporność + teraz dodatkowo kwasy Omega.
Panie Jarku, dlaczego uważa pan, że to sprawa wtórna?
Spotkaliśmy się z opinią, że obroża na małe psy nie działa i jeden weterynarz polecał tylko i wyłącznie zastrzyki z inwermektyną i to jak najszybciej.
W weekend jedziemy pobrać krew, bo inny wet podejrzewa niedoczynność tarczycy...
Czy możemy zrobić coś jeszcze?
Pojawiają się kolejne prześwity niestety, chociaż cały czas nosi obrożę i dostaje leki na odporność + teraz dodatkowo kwasy Omega.
Panie Jarku, dlaczego uważa pan, że to sprawa wtórna?
Spotkaliśmy się z opinią, że obroża na małe psy nie działa i jeden weterynarz polecał tylko i wyłącznie zastrzyki z inwermektyną i to jak najszybciej.
W weekend jedziemy pobrać krew, bo inny wet podejrzewa niedoczynność tarczycy...
Czy możemy zrobić coś jeszcze?
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
wszyscy? pierwsze słyszę o czymś takim. nużyca już dawno była by wyleczona. na każdym psie, nawet zdrowym występują pojedyncze pasożyty. dlatego dr pisze o sprawie wtórnej, żeby u psa rozwinęła się choroba zwana nużycą muszą nastąpić warunki korzystne dla rozwoju pasożyta (jak np. spadek odporności, inne choroby skóry). advocate sam spokojnie jest w stanie zahamować inwazję tych paskud. wklejcie zdjęcia tych wyłysień i wykluczcie alergię kontaktową bądź pokarmową. przy n.tarczycy wyłysienia są dość charakterystyczne (jeszcze raz prośba o zdjęcia).
Jesteśmy w stałym kontakcie z czterema weterynarzami, który twierdzą, że nieobecność nużeńca w zeskrobinach nie oznacza braku choroby, to miałam na myśli. Tzn nużyca może być i w 3 pobranych zeskrobinach go nie będzie a w 4 tak.
Bardzo mnie dziwi, że piszesz, że Advocate leczy nużeńca. Advocate nie leczy nużycy, to raczej PR firmy, która produkuje te krople i niewiedza weterynarzy sprawia, że co niektórzy leczą nużycę Advocatem
Potwierdzają to najlepsi dermatolodzy przynajmniej w Wwie. Wśród nich spotkałam się z opinią, że jeśli kiedykolwiek Advocate wyleczył nużycę, to znaczy, że nie była to nużyca ,)
Wykluczamy alergię. Nie ma innych objawów ani podstaw, żeby sądzić, że jest to alergia. Ponadto inne szczeniaki z tego miotu też mają problem z atakiem pasożyta - to utwierdza nas w przekonaniu, że jednak problem leży w tej chorobie.
Oczywiście postaram się zrobić dziś zdjęcia i wkleić.
SleepingSun co to znaczy, że przy niedoczynności tarczycy wyłysienia są charakterystyczne? To znaczy jakie? Mógłbyś opisać?
Bardzo mnie dziwi, że piszesz, że Advocate leczy nużeńca. Advocate nie leczy nużycy, to raczej PR firmy, która produkuje te krople i niewiedza weterynarzy sprawia, że co niektórzy leczą nużycę Advocatem
Potwierdzają to najlepsi dermatolodzy przynajmniej w Wwie. Wśród nich spotkałam się z opinią, że jeśli kiedykolwiek Advocate wyleczył nużycę, to znaczy, że nie była to nużyca ,)
Wykluczamy alergię. Nie ma innych objawów ani podstaw, żeby sądzić, że jest to alergia. Ponadto inne szczeniaki z tego miotu też mają problem z atakiem pasożyta - to utwierdza nas w przekonaniu, że jednak problem leży w tej chorobie.
Oczywiście postaram się zrobić dziś zdjęcia i wkleić.
SleepingSun co to znaczy, że przy niedoczynności tarczycy wyłysienia są charakterystyczne? To znaczy jakie? Mógłbyś opisać?
i jeszcze: "nużyca już dawno była by wyleczona"
To niezwykle wredny pasożyt a ciężka postać tej choroby sprawia, że może być leczona nawet przez dobrych kilka miesięcy, zdarza się, że nawet inwermektyna nie dzieła stąd nie rozumiem, czemu "już dawno miałaby być wyleczona"??:O
To niezwykle wredny pasożyt a ciężka postać tej choroby sprawia, że może być leczona nawet przez dobrych kilka miesięcy, zdarza się, że nawet inwermektyna nie dzieła stąd nie rozumiem, czemu "już dawno miałaby być wyleczona"??:O