Mysle ze nie wiesz jakie psy mam i po co, ale to wlasnie twój problem bo nie wiesz co to znaczy odpowiedzialne posiadanie szczeniaków jak sie wybiera reproduktory jadac 1000 km to tego jedynego psa sprawdzajac wszystkie dostepne pokolenia i wszystkie psy pokrewne w liniach ojca i matki z calej listy reproduktorów pod katem wygladu, badan, sprawdzajac czy w linii nie ma chorób itp.
Ale po co jak mozna pokryc za miedza bez sprawiania sobie klopotu.
A wiec bedzeisz miala male. Niby twoja sprawa. Ale uczciwie poinformuj nabywców ze ta rasa jest zagrozona taka choroba jak dysplazja (koszt leczenia bagatelka kilka tysiecy zlotych albo nawet uspienie psa) a tobie sie nie chcialo zrobic badan, czy matka przypadkiem nie jest obciazona tym schorzeniem, nie dajesz zadnej gwarancji zdrowia , to bedzie wtedy uczciwe postawienie sprawy. I czy to krycie nie bylo np. krewniacze bo nie jest to do sprawdzenia.
A co do wypaczania rasy- to wlasnie te rasopopodobne psy wypaczaja wizerunki ras. Rottki i mastafy sa pod w tej chwili odstrzalem bo kundle w typie ras sa w rekach nieodpowiedzialnych ludzi i dochodzi do tragedii.
Czy trzeba?
Wystarczy spojrzec co sie porobilo z amstaffami i pitbullami masakra co jeden pies to asto-podobny i w rekach debila ktory leje psa bo tak trzeba :/
Na pewno nie poinformuje przyszlych nabywców,Takie psy sprzedaje się na targu lub przez ogłoszenia.Sam widziałem jak to wygląda,sprzedawca pokazuje szczeniaka(prawie zawsze są dzieci) dziecko bierze na ręce i jest szczęśliwe.Sprzedawca(użyję takiego określenia żeby nie obrazić hodowców z prawdziwego zdarzenia) inkasuje odpowiednią kwotę i koniec.Żadnej metryki umowy kupna sprzedaży itd...
ja mam psa rodowodowego, który ma 9 lat i NIGDY nie był ojcem. Twoje postępowanie jest znęcaniem się nad zwierzętami- przyjmij to do wiadomości! A może nie byłaś wcale u weta tylko próbujesz nas przekonać, że robisz dobrze, z powodu własnych niezaspokojonych instynktów macierzyńskich? Pamiętaj, że suka może nie przeżyć porodu, a sterylizacja w trakcie ciąży także jest możliwa.Anonymous pisze:Ja naprawdę nie rozumiem czemu niszczę rasę skoro moje szczenięta będą wg was kundlami? W jaki sposób? Przecież nie będzie potem używany w hodowli rodowodowej?
Co do właścicieli przyszłych - już moja w tym głowa znaleźć dobrych . I nie martw się, pianistko, tym za mnie. Z tego co wywnioskowałam masz pieski rodowodowe w domu, a nie kundelki ze schroniska, więc rozumiem doskonale w jakim celu je posiadasz.
I to jest podforum "hodowla", a nie "bezmyślne rozmnażanie" !
przeczytałąm cały ten wątek - nóż się w kieszeni otwiera
mało że Anonimous ma konkretne wypowiedzi ludzi doświadczonych, to mimo to decyduje się na krycie na łapu-capu, i to po to aby znajomi mieli jednego szczeniaczka z miotu.
mało że suka nie jest hodowlana to pewnie psa dobrał/a byle bliżej, nawet nie wiedząc czy to nie jest jej np brat miotowy.
nieeee, ja po prostu już nie mam słów.
Podziwiam Cię Pianistko, że masz taką anielską cierpliwość tłumaczyć takim oto " hodoFFFFcom" na czym polega hodowla. oby więcej takich osób jak ty , może wreszcie ten ciemnogród zrozumie!
mało że Anonimous ma konkretne wypowiedzi ludzi doświadczonych, to mimo to decyduje się na krycie na łapu-capu, i to po to aby znajomi mieli jednego szczeniaczka z miotu.
mało że suka nie jest hodowlana to pewnie psa dobrał/a byle bliżej, nawet nie wiedząc czy to nie jest jej np brat miotowy.
nieeee, ja po prostu już nie mam słów.
Podziwiam Cię Pianistko, że masz taką anielską cierpliwość tłumaczyć takim oto " hodoFFFFcom" na czym polega hodowla. oby więcej takich osób jak ty , może wreszcie ten ciemnogród zrozumie!
Moim zdaniem to nie o dobro psów wam chodzi, tylko o to, że wasi koledzy i koleżanki swoich psów sprzedać nie mogą. W każdej gazecie, w internecie są setki ogłoszeń o sprzedaży psów rodowodowych powyzej tysiąca złotych, są też nierodowodowe poniżej tysiąca (dokładnie te same psy!!!). Ale ludzie nie są tak głupi, że wasze gadki miałyby ich przekonać.Mają rozum i nie chcą płacić za tego samego psa dwukrotnie więcej.
A te wasze badania -to cyrk istny. Choroby stawów itp. zaczęły się złego doboru hodowlanego (właśnie tych cudnych hodowców).
A te wasze badania -to cyrk istny. Choroby stawów itp. zaczęły się złego doboru hodowlanego (właśnie tych cudnych hodowców).
Nie od hodowcow ale tych cudnych pseudo-hodowcow
Raczej wlaśnie od hodowców rodowodowych. A to przez fatalne karmienie (po co dobra karma? - purina czy bosch wystarczy), po co szczepić , odrobaczać. Byłam ostatnio u weta - była hodowczyni z psem. Chciała zaszczepić go na wściekliznę (bo tylko tego wymagają przepisy) - bo wystawa się zbliża. Dodam, że pies ma 8 miesięcy.
Moja suka rodowodu nie ma, zresztą szukając psa, starannie omijałam psy "rodowodowe" i z tego co zauważayłam dużo ludzi tak robi.
Dla was pies z rodowodem to pewnie tylko wartość pieniężna. Dla mnie pies to kumpel, i kocham go niezaleznie od posiadania bądź nie rodowodu. Dla was pies bez rodowodu nie przedstawia wartości, dla mnie przedstawia.
Ps. dzisiaj byłam na kryciu mojej suczki.
Moja suka rodowodu nie ma, zresztą szukając psa, starannie omijałam psy "rodowodowe" i z tego co zauważayłam dużo ludzi tak robi.
Dla was pies z rodowodem to pewnie tylko wartość pieniężna. Dla mnie pies to kumpel, i kocham go niezaleznie od posiadania bądź nie rodowodu. Dla was pies bez rodowodu nie przedstawia wartości, dla mnie przedstawia.
Ps. dzisiaj byłam na kryciu mojej suczki.
Ja mam 2 bezrodowodowce, ale jeszcze na glowe nieupadlam zeby dalej je mnozyc.
Pastylko Pianistko przyznaję Wam medal za cierpliwość
Bo mnie już dawno krew zalała
ps zapomniałem o Ata też anielska cierpliwość
Bo mnie już dawno krew zalała
ps zapomniałem o Ata też anielska cierpliwość
Ostatnio zmieniony 03 kwietnia 2006, 13:40 przez boguś, łącznie zmieniany 1 raz.
A jak się urodzi 12 szczeniaczków tak jak u mojego kolegi (suczka rasy bloodhound) ? Odchowanie takiej czeredki to duży kłopot i sporo kosztuje - witaminki czy odżywki są dość drogie a dokarmiać niestety trzeba. A szczepienia, odrobaczanie, badania??? Kolega wydał na to wszystko majątek Na jednego pieska są chętni, a reszta? Czarno to widzę
ATA przeciez takie szczeniaczki to mozna w piwnicy trzymac zeby nieprzeszkadzaly i jak otworza slepia to posprzedawac na targu Nie trzeba ich dozywiac niech sie przyszli wlasciciele martwia chorowitoscia swoich pupilkow
Mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle. A jeszcze dodając do tego co napisałam powyżej to kolega z żoną przez dwa miesiące byli w domu (dobrze, że oboje pracują naukowo więc mają dużo urlopu) bo suczka miała mało pokarmu i trzeba było wszystkie maleństwa początkowo co dwie godziny dokarmiać. Cała rodzina była w to zaangażowana. A ile czasu zabrało znalezienie naprawdę dobrych domów... Szkoda gadać Suka (z licencją) została już wysterylizowana, bo kolega nie chciał drugi raz przez to przechodzić...
Kochani ! Jeszcze trochę i się pozabijacie! Przecież mamy demokrację i wolny wybór - chce mieć szczeniaki to niech ma i na siłę nikogo nie przekonacie .Ona się będzie martwić i to już za niedługo. Czasem trzeba się oparzyć , żeby uwierzyć , że coś jest gorące!
Ja też uważam , że jak rozmnażać to tylko rasowe!Ale...! Nie wystarczy rasowy + rasowy i będzie super szczeniak. Potrzeba ogromnej wiedzy , doświadcznia i odpowiedzialności, że nie wspomnę o uczciwości! A tak się niestety porobiło, że tych hodowli nastawionych na zysk jest multum. Robią jedynie hodowlanki (jak się uda tylko 3 wystawy) jak najmniejszym kosztem ,a cenę windują na maxa.I co ma robić właściciel championa, który zainwestował w psa często 2-3x więcej niż była cena wyjściowa? A właśnie... czasem sprzedaje za psią cenę i serce mu pęka , bo prawdziwi hodowcy to pasjonaci! Są wierni swej rasie nie patrzą na modę. Te Hodowle przez duże H mają po 20 -30 lat! Sprowadzają najpiękniejsze perełki ze Skandynawii czy W.Brytanii lub U.S.A. i Kanady.
Dlatego nie tylko ci psedo nam psują opinię i tu z autorką się zgadzam, bo do tych chyba się zraziła.
Jak chcecie kupić rasowego psa to nie z przypadkowej hodowli! I to nie pawda, że ceny są kilkakrotnie wyższe od tych renomowanych- są porównywalne. Za to mamy gwarantowaną jakość za rozsądną cenę.
A jak ktoś koniecznie chce mieć psa to niech weźmie ze schroniska- tam też są i rasowe tylko papiery zostały w byłych domach...
Pozdrawiam!
Ja też uważam , że jak rozmnażać to tylko rasowe!Ale...! Nie wystarczy rasowy + rasowy i będzie super szczeniak. Potrzeba ogromnej wiedzy , doświadcznia i odpowiedzialności, że nie wspomnę o uczciwości! A tak się niestety porobiło, że tych hodowli nastawionych na zysk jest multum. Robią jedynie hodowlanki (jak się uda tylko 3 wystawy) jak najmniejszym kosztem ,a cenę windują na maxa.I co ma robić właściciel championa, który zainwestował w psa często 2-3x więcej niż była cena wyjściowa? A właśnie... czasem sprzedaje za psią cenę i serce mu pęka , bo prawdziwi hodowcy to pasjonaci! Są wierni swej rasie nie patrzą na modę. Te Hodowle przez duże H mają po 20 -30 lat! Sprowadzają najpiękniejsze perełki ze Skandynawii czy W.Brytanii lub U.S.A. i Kanady.
Dlatego nie tylko ci psedo nam psują opinię i tu z autorką się zgadzam, bo do tych chyba się zraziła.
Jak chcecie kupić rasowego psa to nie z przypadkowej hodowli! I to nie pawda, że ceny są kilkakrotnie wyższe od tych renomowanych- są porównywalne. Za to mamy gwarantowaną jakość za rozsądną cenę.
A jak ktoś koniecznie chce mieć psa to niech weźmie ze schroniska- tam też są i rasowe tylko papiery zostały w byłych domach...
Pozdrawiam!
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości