kocie zabawy

[Daffodil]

Aniu, świeża kocimiętka ma delikatniejszy zapach niż np. mięta pieprzowa, a suszona dodatkowo traci pewnie połowę aromatu.Posiałam mojej trójce ziele w ogródku, ale nie wzbudza w nich żadnych uczuc Ale przynajmniej tworzy ładny zielony dywanik i ładnie kwitnie
Jesli chodzi o "kulę smakulę" to kupiłam takową mojej jamniorce, która juz na drugi dzień wiedziała jak ją toczyc, żeby smakołyki wypadły w kilka sekund Teraz piłeczka "robi" za szczoteczkę do zębów.

[ania1985]

tunel sie okazal wielkim sukcesem, hura! troche pokazalam kotu jak sie w nim bawic, tzn machalam jej myszka z jednej strony i z drugiej. wczoraj wieczorem ogladalam sobie mecz, a kitka cala pierwsza polowe sie bawila. rano o 6 rozlozylam tunel, a kot wskakuje , wyskakuje, przyczaja sie, gorą, dołem, slizga sie w nim...poprostu radosc;)

[Amika]

Aniu fotki prosimy

[ania1985]

ciezko bylo bo kotka w ruchu caly czas, ale znalazlam kabel wiec bede pstrykac

[ATA]

Aniu, takiego mi narobiłaś smaka tymi opisami i fotkami, że też zamówiłam taki tunel dla Fiodora . Ciekawa sprawa - rozpiętość cen w necie jest ogromna. Najdroższy tunel jaki znalazłam (ten sam model oczywiście) kosztował 123, 45 zł , najtańszy 40 zł. Zobaczymy jak zareaguje Fiodor - mam nadzieję, że nie tak jak zwykle

[Borysek]

Najdroższy tunel jaki znalazłam (ten sam model oczywiście) kosztował 123, 45 zł

Taki sam model widziałem w necie za 26,25 zł

[ATA]

Kurczę, to przepłaciłam - zamówiłam taki za 42 zł. Borysku a na pewno ten sam (115 cm), a nie ten krótszy - półmetrowy, bez rękawów? On właśnie tyle kosztuje...

[Borysek]

No mi chodzi o ten 50 cm bez rękawów. Ania napisała, że taki zamówiła. Ten widziałem po 26,25

[Amika]

Aniu, takiego mi narobiłaś smaka tymi opisami i fotkami, że też zamówiłam taki tunel dla Fiodora . Ciekawa sprawa - rozpiętość cen w necie jest ogromna. Najdroższy tunel jaki znalazłam (ten sam model oczywiście) kosztował 123, 45 zł , najtańszy 40 zł. Zobaczymy jak zareaguje Fiodor - mam nadzieję, że nie tak jak zwykle

Sama zaczynam chorować na tunelomanię

[ATA]

No mi chodzi o ten 50 cm bez rękawów. Ania napisała, że taki zamówiła. Ten widziałem po 26,25

To nie doczytałam, to znaczy czytałam recenzje i zakodowałam sobie, że to Ania pisała . Może nawet lepiej, bo w tym małym to Fiodor nie miałby jak biegać i się przeciągać- wyciągnięty ma coś 80 cm. Ciekawe, kiedy ten tunel dotrze

[ania1985]

Fiodorek jest wiekszy i napewno srednica 25 bedzie mu krepowala ruchy. Nie przeczytalam dokladnie wszystkiego bo w pospiechu wskoczylam na forum ale mam nadzieje Ato ze zamowilas wiekszy ( o ile zamowilas juz). Moze miec nawet 50 cm srednicy, sklada sie jednym ruchem i wyglada jak obrecz. przy czy chcialam zauwazyc ze srednica odnosi sie do drutów, i sa one przy wejsciu, wyjsciu i po srodku, w pozostalych miejscach jest wiecej przestrzeni.
no ja jestem rzeczywiscie zadowolona. zabawa ze mna w wbieganie, i wybieganie to jedno...ale jak sobie wieczorem wrzucala tam te swoje łyse myszki grzechotkii slizgala sie po przedpokoju, to odetchnelam z ulga:)

[ATA]

Aniu, zupełnie przez przpadek zamówiłam większy, o długości 115 cm i średnicy 30 cm. Powinien być w sam raz dla mojego kociska .
Amiko, a Ty się może wstrzymaj - jeśli Fiodor potraktuje ten tunel dokładnie tak samo, jak wcześniejsze zabawki to dostaniesz go w prezencie Przynajmniej innym kociankom sprawi trochę przyjemności

[ania1985]

oo no to trzymam kciuki zeby Kocurek byl zadowolony:)

za tydzien gora 2 mam remont i musze zmienic z kotem mieszkanie na czas dnia, na mieszkanie sasiadow- tak z 4 dni napewno/...to tak poza naszym tematem, ale chcialam zapytac, czy Ktos z Was zmienia czasem kotu miejsce pobytu, i jak taki kot to znosi? bo sie martwie ze bedzie troche klopotu...oczywisicie bede caly czas pilnowac,ale...kicia zna tylko to mieszkanie

[Amika]

[Amiko, a Ty się może wstrzymaj - jeśli Fiodor potraktuje ten tunel dokładnie tak samo, jak wcześniejsze zabawki to dostaniesz go w prezencie Przynajmniej innym kociankom sprawi trochę przyjemności

Jeśli rozłożysz go na swoim reprezentacyjnym stole, to na pewno nie wzgardzi

[ATA]

A wiesz, że to jest pomysł? My z mamą i tak jemy gdzie indziej bo stół jest stale zajęty, więc czemu nie? A swoją drogą to nieładnie wyśmiewać się z cudzego nieszczęścia