Jak sobie poradzić po stracie psa.....

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

gość2

24 maja 2013, 18:00

Gość pisze:Gratuluję, że potrafisz wszystko perfect upilnować.
Ja też gratuluję, że jest ktoś kto potrafi zapewnić zwierzęciu zależnemu od człowieka należytą opiekę i bezpieczeństwo. Cieszę się, że niektórzy umieją pilnować istot za które są odpowiedzialni. "nie rozumiem" tak trzymaj, dla mnie jesteś odpowiedzialna/y i masz potrzebną wyobraźnię, wyobraźnie potrzebną przy dzieciach jak i innych żywych istotach. Gratuluję.
ania005

24 maja 2013, 18:39

Ludzie ,bardzo by było fajnie jakby akurat na tym temacie nikogo nie oceniać i się nie kłócić .Myślę że każda lub każdy z nas popełnia błędy ,ale mam nadzieję ze porafimy z nich wyciągac wnioski .Kto jest bez winy niech rzuci kamieniem że zacytuje pewną księgę ......
maria28

24 maja 2013, 21:29

A mnie się dzisiaj urodził wnuk i bardzo sie cieszę dlatego nie mam ochoty na kłótnie. Współczuję wszystkim ,którzy utracili zwierzaczki, kazdy ma prawo do własnego zdania ale kłótnią lub niesłuszna oceną można urazić cierpiącą osobę. Ze względu na ten ból po utracie pupila nie kłóćcie się, nie oceniajcie tylko wzajemnie wspierajcie. Pozdrawiam wszystkich!
ania005

24 maja 2013, 21:42

No to gratulacje Mario28 8)
maria28

24 maja 2013, 21:54

Dzięki Aniu! Czuję taką radość i ulgę bo tyle nerwów straciliśmy przez tą zagrożoną ciązę, na szczęście wszystko dobrze się skończyło.Od razu zdrowiej się czuję a jeszcze wczoraj miałam takiego doła.Miał się urodzić 20-go czerwca .
ania005

25 maja 2013, 11:44

O no to wcześniejsię urodził albo żle lekarz wyliczył ,bo też tak bywa .A ja dla odmiany mam chorego psa .Nie wiem co mu jest byłam już u weta ,dostał zastrzyki ,na jutro tabletki a w poniedziałek kontrola .Od wczoraj wieczorem pies normalnie jak z krzyż a zdjęty.Zero życia ,popiskiwanie ,trzęsawka ,zero spania . Tearz po zastrzkach śpi jak zabity -pewnie mu lepiej i odsypia nockę .Ach zawsze coś się przypieprzy .
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

25 maja 2013, 14:04

może to jakaś choroba odkleszczowa? ja dłużej nie wytrzymam i jadę jutro do schroniska. myślę, że Kori będzie szczęśliwa wiedząc, że jakaś schroniskowa bidula znajdzie u nas dom...
Gość

25 maja 2013, 14:41

Na pewno Kori byłaby szczęśliwa z Twojej decyzji i pozostanie na zawsze w Twoim sercu .TESTAMENT KOCHANEGO PSA.
Ludzie, nim odejda, zapisuja w testamencie swoj dom i wszystko,
co maja tym, ktorzy zostaja.
Gdybym mogl swoimi lapkami zrobic to samo,
moja ostatnia wola wygladalaby tak:
- moj szczesliwy dom, - miseczke i poslanie, - kolana, na ktorych kladlem glowe,
- rece, ktore glaskaly, - glos, ktory mnie wolal,
- serce, ktore mnie kochalo zapisuje w ostatniej woli glodnemu, chudemu, smutnemu, przerazonemu Psu w Potrzebie. Kochany Czlowieku, Twoja milosc to wszystko, co mialem, wiec po moim odejsciu nie mow: "juz nigdy nie pokocham innego psa", lecz wypelnij moj testament i daj wszystko, co mialem komus, kto tego bardzo potrzebuje. Twoj Pies.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

25 maja 2013, 16:43

Slee...bardzo mnie cieszy Twoja decyzja!
Trzymam kciuki abyś wróciła do domu z przyjacielem! I koniecznie dawaj znać i pokaż przyjaciela!!!!
ania005

25 maja 2013, 20:20

Odkleszczowa chyba nie .mam nadzeję ,był skropiony odstraszaczem ale wiem że to tylko pro forma ...poza tym że coś go bolało i wyrażnie się oszczędzał przy chodzeniu i bał się wskakiwac na kanapę i łózko to nic sie nie działo w sensie gorączki czy jakiegoś ogólnego złego stanu .Teraz skacze jak pchła ,oszalec można bo miał się oszczedzać a widocznie po zastrzolu nie boli go więc szaleje jak by zgłupiał do reszty .Lekarz go dokładnie zbadał i pozaglądał mu w wszelkie otwory ,spojówki i inne .Jutro rano mam mu dac Meloxicam dopaszcznie i w poniedziałek na kontrolę .Sleeping Sun też się cieszę ze wybrałaś taki obrót sprawy :)
maria28

26 maja 2013, 01:15

ania005 pisze:O no to wcześniejsię urodził albo żle lekarz wyliczył ,bo też tak bywa .A ja dla odmiany mam chorego psa .Nie wiem co mu jest byłam już u weta ,dostał zastrzyki ,na jutro tabletki a w poniedziałek kontrola .Od wczoraj wieczorem pies normalnie jak z krzyż a zdjęty.Zero życia ,popiskiwanie ,trzęsawka ,zero spania . Tearz po zastrzkach śpi jak zabity -pewnie mu lepiej i odsypia nockę .Ach zawsze coś się przypieprzy .
Aniu! Termin porodu dobrze był obliczony, corka leżała od 5-go mieś. i tylko tyle się udało. Teraz mały leży w inkubatorze i oddycha przez rurkę ale dostał 9 punktów więc mamy nadzieję ,że wszystko będzie OK.
Bardzo mi przykro z powodu choroby Twojego pieska , to chyba o Rudolfa chodzi, widziałam go na zdjęciu. Śliczny psiak i chyba jeszcze młody. Będę trzymała za niego kciuki żeby wyzdrowiał.
Ja też się cieszę,że Sleeping Sun zdecydowała się adoptować pieska. Przynajmniej jakieś biedactwo nie będzie dłużej męczyć się w schronie. Wiem co mowię, bo ja też wyciągnęłam moją sunię ze schroniska i była u nas 12 lat.
kapryska
Posty:61
Rejestracja:11 sierpnia 2012, 21:25

20 czerwca 2013, 15:09

Wczoraj odszedł mój ukochany Maxio. Przekroczył Tęczowy Most. Nie potrafie sobie z tym poradzić :-(
ania005

20 czerwca 2013, 20:13

kapryska pisze:Wczoraj odszedł mój ukochany Maxio. Przekroczył Tęczowy Most. Nie potrafie sobie z tym poradzić :-(
Tak ja każdy z nas .........musisz myśleć o nim ciepło ,wspominać dobre chwile .Czs musi minąć .Długo to trwa ale będzie lepiej .Zobaczysz ,bedzie lepiej .
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

20 czerwca 2013, 20:54

z niewydolnością nerek nie da się wygrać. na pewno zrobiliście dla Maxia wszystko. bardzo mi przykro, też niedawno straciłam sunię...
kapryska
Posty:61
Rejestracja:11 sierpnia 2012, 21:25

20 czerwca 2013, 21:47

Bardzo dziękuję za słowa wsparcia. Dom jest tak strasznie pusty. Tak racja zrobiłam dla niego wszystko. Wczoraj musiałam podjąc najtrudniejszą decyzję, ale nie miałam wyboru. Nie mogłam pozwolić mu dalej cierpieć. Odszedł w moich ramionach przytulony do mojego serca, a póxniej poszliśmy na ostatni spacer :-(
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości