Jak to możliwe, że wydajesz 140 zeta przy takich mięsach?
Ile on je dziennie?
przepisy na domowe jedzenie dla psa
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
0.75 kg dziennie. Wchodzi w to jajko gęsie lub kacze, mięso oraz warzywo czy owoc.
Jak się dobrze rozejrzałam - mam więcej mięsa niż mogę zmagazynowac. Płynie szerokim strumieniem.... mam stały zapas na ok 5-6 miesięcy zawsze i niemal nigdy nie mam nawet szpareczki w zamrażarniku.
Ubojnie, hurtownie, rolnicy, farmerzy, ogłoszenia z giełdy rolnej, przetwórnie ryb... sprawę ułatwia silna grupa zakupowa - w kupie łatwiej gdy się zbierze 500-700 kg mięsa za jednym zamachem.
Najdroższe co Brutus dostaje to koźlęcina - 20 zeta za kg.
Łososia mamy za 6-7 zł/kg
Króliki 15-17zł/kg
dziczyzna 4-5zł/kg
koń w najtańszej wersji to 3.90zł/kg
Gęś i kaczka zaczynają się od 3 zł/kg
Jeżeli do tego dołożę gratisy, oraz elementy groszowe - wydaję na żarcie naprawdę malutko. Na suchej karmie musiałabym wywalić ponad 200 + ciągły wet. I miałabym psa wyleniałego. Mam za to full wypas samca - wielkiego, dobrze zbudowanego, futro lśni bez kąpieli w szamponach, zdrowego i silnego.
Anegdotka z lutego gdy Brutek szedł na plastyke powieki. Zrobiłam mu wtedy bardzo kompleksowe badania łacznie z jonogramem. Anestezjolog wziął wyniki do ręki i ...
- ten pies ma 6 lat?
- Tak
- i ma takie wyniki?
- tak, jak pan widzi, niezmiennie od samego początku, trzymają się jak drut
- czy on jest na specjalnych weterynaryjnych karmach?
- on nie jada karm...
- a co jada?
- surowe mięso, tłuszcz zwierzęcy, podroby i kości popijając krwią, zero skrobii, owoce, warzywa i zioła oraz jaja kacze i gęsie, zapija czasem kwasnym kozim mlekiem
- niemożliwe... przy takich ilościach suroego mięsa nie miałby już nerek...
- jak pan widzi ma i to świetnie pracujące
- dziwne...
i poszedł drapiąc się po brodzie.
Po prostu - jesteś tym co jesz. Dieta to wszystko. Na wystawie od razu widac psa jedzącego prawidłowo... świeci własnym światłem na ringu. Potwierdza to moja koleżanka z ONKami (ma ich 6). Inni hodowcy jej nienawidzą... gdy wchodzi na ring, nikt nie ma szans.
Jak się dobrze rozejrzałam - mam więcej mięsa niż mogę zmagazynowac. Płynie szerokim strumieniem.... mam stały zapas na ok 5-6 miesięcy zawsze i niemal nigdy nie mam nawet szpareczki w zamrażarniku.
Ubojnie, hurtownie, rolnicy, farmerzy, ogłoszenia z giełdy rolnej, przetwórnie ryb... sprawę ułatwia silna grupa zakupowa - w kupie łatwiej gdy się zbierze 500-700 kg mięsa za jednym zamachem.
Najdroższe co Brutus dostaje to koźlęcina - 20 zeta za kg.
Łososia mamy za 6-7 zł/kg
Króliki 15-17zł/kg
dziczyzna 4-5zł/kg
koń w najtańszej wersji to 3.90zł/kg
Gęś i kaczka zaczynają się od 3 zł/kg
Jeżeli do tego dołożę gratisy, oraz elementy groszowe - wydaję na żarcie naprawdę malutko. Na suchej karmie musiałabym wywalić ponad 200 + ciągły wet. I miałabym psa wyleniałego. Mam za to full wypas samca - wielkiego, dobrze zbudowanego, futro lśni bez kąpieli w szamponach, zdrowego i silnego.
Anegdotka z lutego gdy Brutek szedł na plastyke powieki. Zrobiłam mu wtedy bardzo kompleksowe badania łacznie z jonogramem. Anestezjolog wziął wyniki do ręki i ...
- ten pies ma 6 lat?
- Tak
- i ma takie wyniki?
- tak, jak pan widzi, niezmiennie od samego początku, trzymają się jak drut
- czy on jest na specjalnych weterynaryjnych karmach?
- on nie jada karm...
- a co jada?
- surowe mięso, tłuszcz zwierzęcy, podroby i kości popijając krwią, zero skrobii, owoce, warzywa i zioła oraz jaja kacze i gęsie, zapija czasem kwasnym kozim mlekiem
- niemożliwe... przy takich ilościach suroego mięsa nie miałby już nerek...
- jak pan widzi ma i to świetnie pracujące
- dziwne...
i poszedł drapiąc się po brodzie.
Po prostu - jesteś tym co jesz. Dieta to wszystko. Na wystawie od razu widac psa jedzącego prawidłowo... świeci własnym światłem na ringu. Potwierdza to moja koleżanka z ONKami (ma ich 6). Inni hodowcy jej nienawidzą... gdy wchodzi na ring, nikt nie ma szans.
No tak, wszystko pięknie, tylko ja osobiście nie mam dostępu i takiego wyboru mięs. Mogę się podpytywać i nic z tego nie wychodzi. Próbowałam zamówić kości cielęce lub wołowe 15 sklepach wytrzeszczano oczy jak na dziwoląga. Pod dostatkiem wszystko z rozebrania wieprzowego. Czy korpusy z kurczaka podaje się całe bez zdejmowania skóry, Jak obgotowuję lekko udka to jest z nich mnóstwo tłuszczu to z korpusu pewnie jeszcze więcej. As-pol coraz bardziej mnie nęci.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Tłuszcz jest psu potrezbny! Niczego nie obierasz i niczego nie obgotowujesz!
To tłuszcz jest źródłem energii u psa a nie weglowodany!
Po kiegi grzyba kupujesz rozebrane elementy za ciężkie pieniądze? Kup całego kuraka... i masz tam wszystko i taniej,
To tłuszcz jest źródłem energii u psa a nie weglowodany!
Po kiegi grzyba kupujesz rozebrane elementy za ciężkie pieniądze? Kup całego kuraka... i masz tam wszystko i taniej,
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Jeżeli pies jada kości - a przeczytałam że dostaje szyjki, to będzie wszystko ok. Dopóki będzie dostawać całkiem surowe, nawet nie sparzone
Tak szyjki zjada na surowo, również skrzydełka z kurczaka bez problemu. Podaję także kości wieprzowe takie dość delikatne jak wyłuskują w masarni boczek mi dostają się właśnie te kości i to za darmo. Nie określiłaś się co do karmienia wieprzowiną a jestem ciekawa, może poczytaj w dziale żywienie (wieprzowina w żywieniu psa) oczywiście jeżeli masz ochotę.isabelle30 pisze:Jeżeli pies jada kości - a przeczytałam że dostaje szyjki, to będzie wszystko ok. Dopóki będzie dostawać całkiem surowe, nawet nie sparzone
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 11:42 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
No mam to PW,
tylko cały czas drążę temat nieszczęsnej świniny, jak często w tygodniu dajesz suni świńskie, tam gdzie pracuję pod nosem jest masarnia i mięso wiem, że jest przebadane, sama go kupuję dla siebie, zresztą z tą wścieklizną rzekomą to sprawa przygaszona, chyba nie te czasy. Chodzi mi tu bardziej o sposób trawienia tego właśnie mięsa, jak znajdę na ten temat artykuł to Ci go prześlę. Choć ostatnio znalazłam w karmie RC dla Onków chyba właśnie wieprzowinę, więc może będzie jakiś przełom w karmieniu tym mięsem. Będę powoli wchodzić w surowiznę tak aby nie zaszkodzić młodemu.
tylko cały czas drążę temat nieszczęsnej świniny, jak często w tygodniu dajesz suni świńskie, tam gdzie pracuję pod nosem jest masarnia i mięso wiem, że jest przebadane, sama go kupuję dla siebie, zresztą z tą wścieklizną rzekomą to sprawa przygaszona, chyba nie te czasy. Chodzi mi tu bardziej o sposób trawienia tego właśnie mięsa, jak znajdę na ten temat artykuł to Ci go prześlę. Choć ostatnio znalazłam w karmie RC dla Onków chyba właśnie wieprzowinę, więc może będzie jakiś przełom w karmieniu tym mięsem. Będę powoli wchodzić w surowiznę tak aby nie zaszkodzić młodemu.
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 11:42 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Wieprzowina jest u nas na stałe w diecie. Ma bardzo dużo bardzo dobrego tłuszczu. Jest bogata w białko - ŁATWOSTRAWNE. Jest dużo lepsza niż kurczaki których w diecie psiej unikam i ograniczam jak mogę.
Wieprzowinę jednak kupuję tylko z przemysłowego uboju bo tylko w przemysłowych fermach mam pewność, że stada są przebadane pod kątem wirusa i mięso jest czyste.
Wieprzowinę jednak kupuję tylko z przemysłowego uboju bo tylko w przemysłowych fermach mam pewność, że stada są przebadane pod kątem wirusa i mięso jest czyste.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
ich zdobycie wcale nie graniczy z cudem. Wszędzie tam gdzie mają kozy i sprzedają mleko lub kozi nabiał - mają koźlęta na ubój bo bez nich nie ma mleka.
Wieprzowina w diecie na stałe. Miód na moje uszy, powoli wychodzę na prosta, to mięcho jest łatwo dostępne i nie tak bardzo drogie. Mam masarnię pod nosem, świeże przebadane mięso, przełyki, serca wszystko co zechcę. Ale superzaste wiadomości dziś docierają.isabelle30 pisze:Wieprzowina jest u nas na stałe w diecie. Ma bardzo dużo bardzo dobrego tłuszczu. Jest bogata w białko - ŁATWOSTRAWNE. Jest dużo lepsza niż kurczaki których w diecie psiej unikam i ograniczam jak mogę.
Wieprzowinę jednak kupuję tylko z przemysłowego uboju bo tylko w przemysłowych fermach mam pewność, że stada są przebadane pod kątem wirusa i mięso jest czyste.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości