ile wody powinien wypijać kot

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

18 lutego 2008, 22:10

Od dłuższego czasu podlewam storczyki niegazowaną wodą mineralną Żywiec Zdrój i zauważyłam, że moje koty bardzo się nią zainteresowały. Teraz kupuję i dla nich. Piją sporo więcej i chętniej.
Jeszcze jedna sprawdzona metoda (przez moich znajomych również) - pojemnik z wodą powinien stać z dala od jedzenia i najlepiej jak jest większy i wyższy. Moje mają do swojej dyspozycji dzbanek wsokości ok. 20 cm. Czasem piją też z wiadra z wodą do podlewania kwiatów.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

18 lutego 2008, 22:15

Fakt, mój kot nigdy nie pił z miseczki stojącej przy misce z karmą. W ogóle jej nie zauważał 8)
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

18 lutego 2008, 22:18

Amika pisze: Jeszcze jedna sprawdzona metoda (przez moich znajomych również) - pojemnik z wodą powinien stać z dala od jedzenia i najlepiej jak jest większy i wyższy. Moje mają do swojej dyspozycji dzbanek wsokości ok. 20 cm. Czasem piją też z wiadra z wodą do podlewania kwiatów.


U mnie (jak napisałem wyżej) sprawdza się płaskie naczynie :wink: :lol: Czyli wychodzi na to, że powinno być niestandardowe i trzeba popróbować. Ech te koty :wink:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

18 lutego 2008, 22:29

U mnie obok siebie stoją dwie miski - jedna duża, przezroczysta (taka do mikrofali) z czystą wodą i obok maleńka biała salaterka z wodą zaprawioną czymś dosmaczającym. Fiodor zazwyczaj pije z obu po kolei, a na deser leci jeszcze do wanny pod kurek. W ramach eksperymentu dałam mu przed chwilką płaski talerz z wodą, ale skończyło się tylko na radosnym chlapaniu. Spróbuję jeszcze z dzbankiem :wink:
Awatar użytkownika
koralik_
Posty:85
Rejestracja:15 maja 2007, 11:47
Lokalizacja:Kraków

18 lutego 2008, 23:11

Mój Leon też popija wodę z kranu :) Ale ostatnio upodobał sobie moje kubki, szkalnki i miseczki :) hihihi Po prostu jak nie przyuważe szybciutko sprawdza co ja tam mam... Czy nie mam czegoś lepszego niż on...:) Więc ma też swoją szklankę w łazience i popija z niej wode dużo chętniej niż z miski. Myślę jednak że te 60ml/kg nie zostaje przez niego osiągane...
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

19 lutego 2008, 08:17

a dajecie kotom wode z kranu czy przegotowana??
moja kicia dlugo nie chciala pic wody, tak tylko troche od czasu do czasu chlipala, ale naprawde malutko...zmienilo sie to bardzo od kad zamiast spodeczka ma 2 filizanki!! moze to zbieg okolicznosci, a moze taka z niej dama poprostu:P

aa i czy woda mineralna nadaje sie dla kota?
szczerze mowic, nawet niegazowana woda jest lekko gazowana wiec nie wydaje mi sie...ale byc moze sie myle
elza
Posty:135
Rejestracja:06 listopada 2007, 13:51
Lokalizacja:Kraków

19 lutego 2008, 08:43

ania1985 pisze:a dajecie kotom wode z kranu czy przegotowana??
moja kicia dlugo nie chciala pic wody, tak tylko troche od czasu do czasu chlipala, ale naprawde malutko...zmienilo sie to bardzo od kad zamiast spodeczka ma 2 filizanki!! moze to zbieg okolicznosci, a moze taka z niej dama poprostu:P

aa i czy woda mineralna nadaje sie dla kota?
szczerze mowic, nawet niegazowana woda jest lekko gazowana wiec nie wydaje mi sie...ale byc moze sie myle
MOja młoda tez pije z filizanki- taka płaska biała Maxwelle House. Ale mam wrażenie że starsza mało pije. Musze jej podosmaczac wodę.
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

19 lutego 2008, 09:19

Ja daję przegotowaną i ostudzoną.
Kiedys moja siostra uwielbiała kranówę ... i nabawiła się robali.
Wolę nie ryzykować.
Dośka
Posty:169
Rejestracja:29 stycznia 2008, 16:51

19 lutego 2008, 09:24

u mnie też najlepiej sprawdza się szklanka lub kubek. Nalewam wody i kładę na stole. Kicia mysli ze to moje i podkrada :lol: i wszyscy są zadowoleni-ona, że mi cos skubneła i ja ze pije wode
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

19 lutego 2008, 09:52

no ja tez przegotowana i ostudzona jej zawsze daje. w sumie jak sie dorwie wieczorem lub rano to wypija tak z jedna trzecia pelnej filizanki:) a ja tylko nasluchuje czy sie juz nie dusi , ale na cale szczescie nie:):):)
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

19 lutego 2008, 09:59

Ja też bym chciała przegotowaną, ale Fiodor lubi taką lodowatą prosto z kranu. Jak woda postoi ze dwie godziny to już jej nie tknie. Siedzi koło misek, wymownie się w nie wpatruje i czeka żeby mu wymienić zawartość. Przez to zużywam mnóstwo saszetek do dosmaczania, bo jak Fiodor nie wypije wszystkiego za jednym zamachem to już drugi raz tego samego nie tknie. Trzeba wymieniać na świeże, nawet i 5 razy dziennie :?
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

19 lutego 2008, 10:07

taka bardzo lodowata woda z kranu to chyba grozi przeziebieniem?
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

19 lutego 2008, 10:11

ania1985 pisze:taka bardzo lodowata woda z kranu to chyba grozi przeziebieniem?
Fiodor od małego tak pije i jak na razie nie było problemów z gardłem (odpukać :wink: )
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

19 lutego 2008, 11:32

Polcia też pije tylko zimną wodę z kranu. Nie jest jednak tak wymagająca jak Fiodorek :wink: Wystarczy, że zmienię jej 2-3 razy dziennie :lol: :wink:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

21 lutego 2008, 19:28

Fiodorek jest po prostu rozpuszczony jak dziadowski bicz i tyle. 8) Jakby wiedział, że nic innego nie dostanie to by pił i z jednej miski przez cały dzień. No ale przecież to nie jego wina, że ma taką nadopiekuńczą i trochę stukniętą dwunożną :oops:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości