"ja się spotkałam z zupełnie inna opinią o mączkach"
A co tu do tematu wnoszą opinie? Mięso to mięso a mączka to mączka, kwestia wiedzy, a nie opinii. Ja mam taką opinię, że kocham Yazoo, ale czy w związku z tym mam się upierać, że to był najważniejszy zespół lat 80-tych?
"co mnie razi to zbyt duża ilość węgli pod postacią kukurydza, ryż, pszenica"
W Biomillu?! Bo nie do końca rozumiem... Wiesz o ich technologii coś nowego?
Fajne te podane składy, pod warunkiem, że mięsa jest dużo. Zawsze to lepiej od mączek. Jakie to karmy?
BIOMILL
Otóż to. Dlatego mi klapki opadły... doceniam jakość tej karmy, ale cenie mówię zdecydowanie NIE.Robert A. pisze:Karma nie jest przereklamowana ona po prostu jest zbyt droga.
Poza tym moje psy, które sporo pracują mimo wszystko dużo lepiej funkcjonuja na karmach bezzbożowych, a jedzą już drugi sezon Orijeny i Acany z serii Provincial. Chociaż tak w ogóle, to chyba sie pożegnamy na regularne skarmianie z suchą, i bedzie domowe jedzenie
Też troszkę się boję tego "czasu", ale myślę, że na początku się pomęczę a później dojdę do wprawy... Ryż, czy makaron można ugotować raz na 3 dni, mięso rozmrozić codziennie choćby, a rozparcelować je też raz na kilka dni...zostaje starcie warzyw albo wrzucenie rozmrożonej mieszanki jakoś to ogarniemy zwłaszcza, że 2 psy o średniej wadze 23 kg to nie to samo co kilka sztuk molosówRobert A. pisze:Kilka dni temu tez myslałem o przejściu na gotowane skarmianie,ale czasowo nie dam rady-żałuję.
Wszystko podrabiają,karmy ,preparaty,witaminy,leki , a mięsa coraz mniej w tych karmach robi się syf -niestety.
Oooooo... Każdy, jak widzę, ma taki moment, że po przeanalizowaniu wszystkich dostępnych składów mówi sobie: ale o co tu chodzi? Czasami, jak u mnie, pies pomaga w podjęciu takiej decyzji, odwracając się od miski z kolejną karmą, będąc zdrowym, głodnym, ect... No więc zaczęłam gotować. To drugie moje podejście, pierwsze skończyło się słabo, przerost flory bakteryjnej, biegunki, leczenie. Zobaczymy teraz. Mam jednego psa, średniej wielkości, raz ugotowany gar wystarczy na 3-4 dni, czasowo dam radę. Ale kolejna zagwozdka - jak suplementować. Wapń, minerały, witaminy, kwasy omega, czy chondroityna z glukozaminą? Razem, na przemian, czy okresowo? No ale to nie na temat w wątku o bardzo dobrze wspominanym przeze mnie i psa Biomillu...Robert A. pisze:Kilka dni temu tez myslałem o przejściu na gotowane skarmianie,ale czasowo nie dam rady-żałuję.
Wszystko podrabiają,karmy ,preparaty,witaminy,leki , a mięsa coraz mniej w tych karmach robi się syf -niestety.
Murakami, dokładnie u mnie doszło do takich samych wniosków.
Szczeniak okrutnie się "wychudzał" bo suche dosłownie dziubała, a ja nie z tych co będą na siłę wciskać.... ewidentnie jej nie podchodziło, bo do tego cały czas luzne kupy a momentami nawet rozwolnienia.
Ja suplementuje witaminami (Flawitol) + olej lniany + rosnący szczeniak 1 tabl. glukozaminy z chonodroityną codziennie, drugi pies w tym okresie zachowawczo 1 tabl co drugi dzień. Raz na kilka dni podsypuję algami.
Szczeniak okrutnie się "wychudzał" bo suche dosłownie dziubała, a ja nie z tych co będą na siłę wciskać.... ewidentnie jej nie podchodziło, bo do tego cały czas luzne kupy a momentami nawet rozwolnienia.
Ja suplementuje witaminami (Flawitol) + olej lniany + rosnący szczeniak 1 tabl. glukozaminy z chonodroityną codziennie, drugi pies w tym okresie zachowawczo 1 tabl co drugi dzień. Raz na kilka dni podsypuję algami.
Robisz doskonałą mieszankę idealna wręcz.Właśnie flawitol czasami o nim zapominam a jest super!!!!
Co do wagi moich molosów to razem ona wynosi-185 kg(3 psy -grama tłuszczu nie widać!)58kg+65kg+62kg i jak pomyśle o gotowaniu to
Co do wagi moich molosów to razem ona wynosi-185 kg(3 psy -grama tłuszczu nie widać!)58kg+65kg+62kg i jak pomyśle o gotowaniu to
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
Hahaha, no i koniec końców prawie wszyscy spotykamy się nad garem z warząchwią w ręku
A skoro już o suplementacji, to czy ktoś dawał zmielone skorupki z jaj w charakterze źródła wapnia?
A skoro już o suplementacji, to czy ktoś dawał zmielone skorupki z jaj w charakterze źródła wapnia?
Kochani przez 2 lata nie odchodzilam od garów, pichcilam mojemu owczarkowi diety; udka z kurczaka ,wołowe,ryba, ryż warzywa, suplementy . Ilekroć patrzylam na miskę mialam przed oczam swiadomość , że biedniejsza połowa tego świata na oczy nie widziala takiego żarcia . Efekt byl następujący: 2-3 tygodnie idealnie , a potem nagla trzydniowa biegunka, albo wymioty
Po przejściu na suche wszystko ustępowało. Dwa razy robiłam podchody do naturalnego żarcia, ściągałam diety z hodowli niemieckich , wydłubywalam tłuszcze , kupowalam algii i efekt byl ten sam ;totalna alergia na naturalne żarcie . Poddałam się , wrocilam do suchego. Obecnie jedziemy na jagnięcinie głownie Nutram, czasem Brit Care ( gdy nas kryzys przyciśnie)
myslę też o Trovecie z królikiem. Do naturalnego żarełka na razie nie wracam, chociaż innych zachęcam, zwłaszcza jak mają niealergiczne cztery łapy.
Jednak nie wyobrazam sobie gotowania dla tylu molosów , Robercie, choćby miały najcudowniejsze trawienie na świecie
No chyba, żeby zatrudnić kucharzy!!!!
Po przejściu na suche wszystko ustępowało. Dwa razy robiłam podchody do naturalnego żarcia, ściągałam diety z hodowli niemieckich , wydłubywalam tłuszcze , kupowalam algii i efekt byl ten sam ;totalna alergia na naturalne żarcie . Poddałam się , wrocilam do suchego. Obecnie jedziemy na jagnięcinie głownie Nutram, czasem Brit Care ( gdy nas kryzys przyciśnie)
myslę też o Trovecie z królikiem. Do naturalnego żarełka na razie nie wracam, chociaż innych zachęcam, zwłaszcza jak mają niealergiczne cztery łapy.
Jednak nie wyobrazam sobie gotowania dla tylu molosów , Robercie, choćby miały najcudowniejsze trawienie na świecie
No chyba, żeby zatrudnić kucharzy!!!!
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
Mój takiego rozciapanego nie zje, ale nie o formę podania chodzi - ogólnie, czy to faktycznie jest dobre źródło wapnia w przypadku psa karmionego gotowanym?goskaaa pisze:No ja się bawiłam w to
Obecnie jak podaję jajko to po prostu wbijam całe do miski, łącznie ze skorupką którą po prostu troche widelcem rozmiażdżę- rozdrobnię, i tyle
no i ja też się tego boję. Poprzednio, kiedy przez kilka tygodni karmiłam jedzeniem gotowanym, pies miał problemy z utrzymaniem qoopy, zdiagnozowano przerost flory bakteryjnej. No ale miał wówczas 7 m-cy, a teraz ma 1,5 roku - zobaczymy. Teraz karmię gotowanym od ok tygodnia i na razie qoopy wzorcowe.dorota m pisze:[...] Efekt byl następujący: 2-3 tygodnie idealnie , a potem nagla trzydniowa biegunka, albo wymioty
Po przejściu na suche wszystko ustępowało. Dwa razy robiłam podchody do naturalnego żarcia, ściągałam diety z hodowli niemieckich , wydłubywalam tłuszcze , kupowalam algii i efekt byl ten sam[...]