Ceny karm w USA a w POLSCE

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
GIZIU
Posty:350
Rejestracja:21 sierpnia 2007, 12:17

22 sierpnia 2007, 14:18

Drogi kolego Owczarzu.
Mnie w składzie karmy nie podniecają wodorosty, żurawiny, suszone jabłka, groszek zielony, nagietek i takie tam inne śmieci. Bo jak to by było dobre żarcie dla psa to wpuszczam swoje stado do sadu lub na inne pastwisko a potem zapinam je, i lece 30 km w las z zaprzęgiem - sorry ale nie łapię się na takie bajery. Wiem co musi zjeść pies żeby miał siłę, szybkość i wytrzymałość i wiem ile tego musi zjeść. Czy karmy holistyczne się sprawdzą to zobaczymy. Mnie głównie interesuję dobre zwierzęce białko w karmie i takowy tłuszcz - resztą się nie podniecam bo i tak daję psiakom całą masę suplementów. Wiesz to tak jak ze zwykłym człowiekiem i sportowcem - ten drugi musi mieć witamin i minerałów dużo więcej niż pierwszy - tak samo z moimi psami - są to w końcu sportowcy - żadna karma mi tego nie da. Dlatego grzecznie się pytam - i oczekuję odpowiedzi konkretnych (z własnej praktyki), bo etykietki na karmach czy opisy na stronach są wszędzie podobne.
Pozdrawiam:)
OWCZARZ
Posty:779
Rejestracja:08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja:Kraków

22 sierpnia 2007, 14:24

Rozne rzeczy podniecaja roznych ludzi :lol:

A ja tam wierze w badania nad żywieniem zwierząt i jestem przekonany, że za jakiś czas karmy "holistyczne" będą na porzadku dziennym, tzn taki skład z owocami i warzywami i wyprą te które zawierają li tylko mieśo zboża itd.

Zresztą pies w naturze a w rzeczywistości przodki psa nie żywiły się tylo i wyłącznie mięsem, bo często im tego mięsa brakowało, więc po części były też zwierzętami roślinożernymi, nadgniłe owoce itp.

Zresztą nie ma co zaczynać dyskusji, nie będę się wikłał w takowe na temat holistycznych karm i ich wyższości bądź nie nad zwykłymi, czas pokaze, a kazdy ma prawo karmić czym chce.

Poza tym Ty potrzebujesz specyficznej karmy dla swoich psów i każdy powinien dopasować karmę do aktywności psa.
OWCZARZ
Posty:779
Rejestracja:08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja:Kraków

22 sierpnia 2007, 14:27

Pozwolę sobie zacytować wypowiedź Aty, która bądź co bądź jest specjalistą w temacie żywienia zwierząt:

To nie do końca tak. Karmy holistyczne mają za zadanie nie tylko pokrywać zapotrzebowanie zwierząt na wszystkie składniki pokarmowe, jak to ma miejsce w przypadku zwykłych karm pełnoporcjowych, ale równocześnie pozytywnie oddziaływać na stan zdrowia czworonogów. To odpowiednik ludzkiej żywności funkcjonalnej (prozdrowotnej) i tzw. nutraceutyków. W karmach holistycznych wszystkie składniki muszą mieć pochodzenie naturalne, powinny być jak najmniej przetworzone. Każdy składnik karmy dostarcza innych niezbędnych, aktywnych substancji. I tak na przykładzie karmy podanej u góry: algi to rewelacyjne źródło kwasów omega-3 i minerałów, marchew-beta karotenu (nie tylko), borówka - związków polifenolowych, pomidor - likopenu, szpinak - luteiny i całego mnóstwa makro i mikroelementów, jabłko-pektyn, siemię lniane - lecytyny, cynku i oczywiście WNKT, cykoria - inuliny (fruktooligosacharydu - prebiotyku pobudzajacego rozwój bakterii probiotycznych) itd, itd. Jak widać są tam antyoksydanty, pro i prebiotyki, jak również fitobiotyki. Cztery rodzaje mięsa mają zapewnić idealne pokrycie zapotrzebowania na aminokwasy egzogenne. Jak twierdzą naukowcy z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW karmy holistyczne mają niezwykle wysoką wartość biologiczną i kompleksowo dbają o dobre samopoczucie oraz idealny stan zdrowia zwierząt. W naszych badaniach te wszystkie naturalne dodatki do pasz dają bardzo dobre efekty, więc karma, której skład podano powyżej wydaje się niezwykle obiecująca. Jak sprawdzi się w praktyce, kto to wie....


Więc mnie nie musisz wierzyć ale jeśli nie wierzysz specjalistce :lol: to ja już Cię nie zamierzam więcej przekonywac.
Awatar użytkownika
GIZIU
Posty:350
Rejestracja:21 sierpnia 2007, 12:17

22 sierpnia 2007, 14:39

O widzę że w końcu się zrozumieliśmy. Wiadomo że tzw. głodny pies, wilk czy inne mięsożerne zwierzę w czasie wielkiego głodu zje nawet banana :). Ale zawsze jak podstawisz psu michę z mięchem i z bananami wybierze pierwsze. Ja uważam że faszerowanie karm różnymi dodatkami jest po to żeby zmniejszyć koszty - bo mięch zawszę bedzie najdroższe - a reszta to odpowiedni marketing - po to żeby zyski były największe. Może kiedyś zmienie zdanie ale na razie chyba nie - być może że mam specyficzne psy, stosuję specyficzne diety. Każdy maszer na świecie wie, że paliwem dla psa są białka i tłuszcze zwierzęce - pies tak karmiony jest silny, energiczny. Jak dam mu coś innego to pokażę mi środkowego palca i powie sam sobie ciągnij ten wózek czy sanie.
OWCZARZ
Posty:779
Rejestracja:08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja:Kraków

22 sierpnia 2007, 15:22

Nie masz racji gdyz faszerowanie jak Ty to nazywasz pre i probiotykami i roznymi dodatkowymi sustancjami ktore sa w karmach holistycznych znacznie zwiększa koszty produkcji a nie zmniejsza.Przykladem jest Orijen.

No ale ok tylko nie powinieneś krytykować tego dobrego dla psa co jest udowodnione naukowo ze jest dobre jak zauwazyłą ATA.
Awatar użytkownika
GIZIU
Posty:350
Rejestracja:21 sierpnia 2007, 12:17

22 sierpnia 2007, 16:46

Tylko że orijen ma chyba ze 70% miesa. Może innaczej - rozumiem wszystkie karmy które taki poziom mięsa reprezentują + dodatki wpływające na zdrowie psa. Odwrotnych proporcji nie rozumiem. Dla mnie znów wyznacznikiem są zaprzęgi. Najlepsze na świecie mogą pokonać w dobrym tempie ponad 200 km dziennie i tak przez parę tygodni. Najlepsi maszerzy na świecie nie kupują karmy w sklepie tylko zamawiają swoją - gdzie w składzie jest do 90-95% mięsa i tłuszczy. Reszta to w/w dobrodziejstwa. Nie ma tam mowy o żadnych węglowodanach - czyli paszy. Do tego snaki mięsne i tłuszczowe itd. Reasumując te psy to najwybitniejsi sportowcy wśród psów, gdzie dieta oprócz treningu odgrywa wielką role, niektórzy twierdzą że największą. Tak samo jak u ludzi - sportowców - dieta - ludzka + suplementy to połowa sukcesu. W karmach przemysłowych niestety dominują zboża - uczulające, nieuczulające - jak je zwał tak zwał - tylko pytam się - po co one tam są. Jak czytam, że w karmie jest np. 20 % mięsa a reszta to wypełniacze to mnie skręca - i ja mam wydać za taką pasze 200 zł. Nie chce się mądrować - siedzę w tym dopiero 6 lat, ale opieram się i naśladuję (na tyle ile mogę i mnie stać) wiedzę najlepszych na świecie - oczywiście w sporcie zaprzęgowym. Oczywiście ktos mądry morze powiedzieć, ze to co jest potrzebne psu zaprzegowemu - nie jest potrzebne kanpcowowi - może i tak jest, ale nie zapominajmy, że przodka mają tego samego - tylko człowiek z wielu użytecznych i pracujących ras zrobił wystawowe maskotki.
pozdowienia
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

22 sierpnia 2007, 20:11

Giziu karmisz Orijenem?? Mozesz odpisac na priv... jezeli tak miałabym równiez kilka pytan, sama mam psa pracującego, tzn narazie szczenie ale w przyszłosci... i interesuje mnie opinia na temat tej karmy...
Awatar użytkownika
GIZIU
Posty:350
Rejestracja:21 sierpnia 2007, 12:17

22 sierpnia 2007, 20:28

no nie koniecznie muszę na priv.
Orijenem nie karmie z prostej przyczyny - ekonomia. Mam pięć pracujących psów które w szczycie sezonu łykają do 5000 kcal/dzienie - czyli musiał bym dawać ponad pięć kilo karmy dziennie - nie mam takiej wypłaty to raz a dwa psy tego w takiej formie nie zjedzą a jak zjedzą to sie nie ruszą. Najpopularniejsza zasada wśród pracujących jest taka - lato karma bazowa i karmienie tak jak jest na opakowaniu + plus minus w zależności od psa (kontrola wagi) - jesień, zima - karma energetyczna + wysokokaloryczne dodatki - mięso i tłuszcze - ilość zależy od temperatury, pracy jaką wykonują psy i dystansów jakie pokonują. To tak w skrócie.
Tobie dla szczeniaka -jeżeli masz jednego szczerze polecam Orijena, może nie teraz bo to maluch i pracy nie wykonuje. ale jak zaczniesz coś z nim robić uczyć go pracy to owszem. Z jednym psem nie zbankrutujesz:). Z resztą z jednym psem nie powalczysz - tylko canicross lub bikejournig - gdzie pies takiej siłowej pracy nie wykonuje. Zasada jet taka - jak masz psa zaprzęgowego to chcesz mieć ich więcej albo nigdy więcej. Jeżeli będziesz z psem biegać to na lato - CHS - ja tak od wiosny będę robił, na zimę Orijen. A jak kiedyś będzie więcej psiaków i zaprzęg - to już inna bajka.
pozdrowienia i nie daj mu siedzieć na kanapie bo czasem możesz domu nie poznać - jak np. wrócisz z pracy lub ze szkoły :)
OWCZARZ
Posty:779
Rejestracja:08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja:Kraków

22 sierpnia 2007, 21:38

Z reguły karmy holistyczne zawierają taką ilość mięsa:) Przykładowo Chicken Soup 65%, Nutra Gold podobnie:) Więc nie ma chyba karm holistycznych które miały by mięso w małej dawce.:)
Awatar użytkownika
GIZIU
Posty:350
Rejestracja:21 sierpnia 2007, 12:17

22 sierpnia 2007, 22:08

Czyli powrót do korzeni, przypomniano sobie że pies to mięsożerca. Tak jak pisałem wcześniej - taki poziom mięsa przemawia do mnie - bez względu czy nazwiemy ja karmą holistyczną, czy wymyślimy jakakolwiek inna nazwę.
OWCZARZ
Posty:779
Rejestracja:08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja:Kraków

23 sierpnia 2007, 00:15

No to sie zgadzamy :P
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

23 sierpnia 2007, 07:59

GIZIU pisze:no nie koniecznie muszę na priv.
Orijenem nie karmie z prostej przyczyny - ekonomia. Mam pięć pracujących psów które w szczycie sezonu łykają do 5000 kcal/dzienie - czyli musiał bym dawać ponad pięć kilo karmy dziennie - nie mam takiej wypłaty to raz a dwa psy tego w takiej formie nie zjedzą a jak zjedzą to sie nie ruszą. Najpopularniejsza zasada wśród pracujących jest taka - lato karma bazowa i karmienie tak jak jest na opakowaniu + plus minus w zależności od psa (kontrola wagi) - jesień, zima - karma energetyczna + wysokokaloryczne dodatki - mięso i tłuszcze - ilość zależy od temperatury, pracy jaką wykonują psy i dystansów jakie pokonują. To tak w skrócie.
Tobie dla szczeniaka -jeżeli masz jednego szczerze polecam Orijena, może nie teraz bo to maluch i pracy nie wykonuje. ale jak zaczniesz coś z nim robić uczyć go pracy to owszem. Z jednym psem nie zbankrutujesz:). Z resztą z jednym psem nie powalczysz - tylko canicross lub bikejournig - gdzie pies takiej siłowej pracy nie wykonuje. Zasada jet taka - jak masz psa zaprzęgowego to chcesz mieć ich więcej albo nigdy więcej. Jeżeli będziesz z psem biegać to na lato - CHS - ja tak od wiosny będę robił, na zimę Orijen. A jak kiedyś będzie więcej psiaków i zaprzęg - to już inna bajka.
pozdrowienia i nie daj mu siedzieć na kanapie bo czasem możesz domu nie poznać - jak np. wrócisz z pracy lub ze szkoły :)
pies bedzie pracował siłowo i kondycyjnie- weight pulling i chain pulling... czyli ciagniecie na czas duzego ciezaru, a do przygotowania mniejszy ciezar na dystansie...
Awatar użytkownika
GIZIU
Posty:350
Rejestracja:21 sierpnia 2007, 12:17

23 sierpnia 2007, 08:14

No to myślę, że z Orijenem możesz spróbować, śmiało - wersja puppy też jest. Lub inna karmą o wysokiej zawartości protein zwierzecych. Jak pisałem podoba mi sie również CHS - i myślę ze szczeniaka też byś ładnie na nim wyprowadziła. Weight pulling i chain pulling to też ciężka robota i dieta również specyficzna - nie wiem czy aż tak kaloryczna jak nasza, ale wydaje mi się że mięso również powinno stać sie jej podstawą - oczywiście surowe - mniam mniam:)
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

23 sierpnia 2007, 09:24

NO TERAZ się własnie przymierzam do CHS puppy large breed, moja ma tendencje do alergii a w tej karmie skład wygląda ładnie i mało składników alergizujących... w weekend zaczynam próbę z CHS...
Awatar użytkownika
GIZIU
Posty:350
Rejestracja:21 sierpnia 2007, 12:17

23 sierpnia 2007, 09:41

powodzenia
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości