Dlaczego mam dokładać suplementów?
Przecież to, że pies wydala wapń w kupie, znaczy że dostaje go za dużo = masz sygnał - zmniejsz ilość kości.
Nie trzeba się trzymać kurczowo liczb, trzeba przede wszystkim patrzeć na psa, ja robiłam też raz na pół roku badania krwi z zaznaczeniem na 'kostne' (oznaczanie wapnia, fosforu). Robiłam to w zasadzie dlatego, że miałam psa hodowlanego i to mi dawało pogląd na to czy wszystko jest ok, ale sądzę, że jeśli ma się jakieś wątpliwości to zawsze warto takie badanie wykonać.
Nie znam dokładnej diety Twojego psa i też byłabym daleka od doradzania tego jak ją modyfikować, ale moje zdanie jest takie jak napisałam. Sadzę, że warto zmniejszyć ilość kości, obserwować psa i w razie problemów po prostu wykonać oznaczenie wapnia.
Powodzenia!
czy pies może jeść kości
Albo czegos nie rozumiem albo ktos sie myli. Skrzydelka, szyjki itp traktowane sa jako miesne kosci.Pies ogolnie rzecz biorac powinien dostawc 15% kosci miesnych. 15% CALOSCI ZJADANEGO POSILKU ile jest miesa na tych kosciach nie ma wiekszego znaczenia wazne jest natomiast zeby nie byly gole. Zmiejszylem wczoraj ilosc kosci z 15 do 8%.Zobaczymy czy to cos da.
Pies moze wydalac kosci w kupie(w tym wapn i sole wnich zawarte) z roznych powodow.I tego wlasnie probuje sie tutaj dowiedziec.Pies moze wydalc kosci bo ma ich za duzo ok ale slyszalem ze powodem moga byc tez pasozyty (jednokomorkowce) innym powodem moze byc tez zapalenie jelit i zoladka na tle alergicznym a niektore psy maj poprostu wrodzone uposledzenie trawienia kosci.To nie jest takie proste jak mowisz.Koniec koncow jesli dasz kosci mniej a pies je wydala niekoniecznie z powodu nadmiaru to bedzie mial niedoborr wapnia i inncyh skaldnikow zawartych w kosciach(podbno bardzo waznych) dlatego uwazam ze powinno sie to uzupleniac suplami.
Oczywiście, są różne powody dla których pies wydala kości.
A nie wydaje Ci się prawdopodobnym to, że Twój pies kończy powoli wzrost, w efekcie czego zaczyna potrzebować mniej m.in wapnia, toteż wydala nadmiar kości?
Nie rozumiesz jednej bardzo ważnej rzeczy - nie ma psów książkowych. Jeden pies w danym momencie będzie potrzebował więcej wapnia, inny mniej. Zależy to od naprawdę wielu czynników, nie tylko wzrostowych czy jak to mówisz od alergii, pasożyta, choroby. Może być rzecz jasna tak jak mówisz, że coś jest z psem nie tak. Jeśli Cię to nurtuje to może warto to wykluczyć. Ale może być zwyczajnie tak, że pies w danym momencie aż tyle wapnia nie potrzebuje. I nie widzę sensu w takim przypadku by przy zmniejszeniu ilości kości dodatkowo suplementować wapń. Nie robiłam tego, a wyniki wapnia na 8% kości były idealne, choć też do pewnego momentu, na początku, w jakiś sposób tolerowały 15%. Było to po przestawieniu z suchej karmy, gdy tak naprawdę miały przez nią niedobory wapnia. Potem ten poziom się unormował i 15% okazało się za dużo.
Nie wiem własciwie czego oczekujesz, przecież nikt Ci nie powie przez internet co Twojemu psu dolega. Szczerze mówiąc o pasożyty, alergie itp to bym się martwiła gdyby były inne objawy prócz tego że z psa wyłażą resztki kości. Będąc w takiej sytuacji jak Ty zrobiłam po prostu tak, że zmniejszyłam ilość kości i jakiś czas potem zrobiłam badanie krwi by sprawdzić czy wszystko ok. Ale rzeczywiście, w przypadku 9mscznego szczeniaka to nie jest dobry pomysł, jeśli chcesz być spokojny to wyklucz to co podejrzewasz badaniami.
A nie wydaje Ci się prawdopodobnym to, że Twój pies kończy powoli wzrost, w efekcie czego zaczyna potrzebować mniej m.in wapnia, toteż wydala nadmiar kości?
Nie rozumiesz jednej bardzo ważnej rzeczy - nie ma psów książkowych. Jeden pies w danym momencie będzie potrzebował więcej wapnia, inny mniej. Zależy to od naprawdę wielu czynników, nie tylko wzrostowych czy jak to mówisz od alergii, pasożyta, choroby. Może być rzecz jasna tak jak mówisz, że coś jest z psem nie tak. Jeśli Cię to nurtuje to może warto to wykluczyć. Ale może być zwyczajnie tak, że pies w danym momencie aż tyle wapnia nie potrzebuje. I nie widzę sensu w takim przypadku by przy zmniejszeniu ilości kości dodatkowo suplementować wapń. Nie robiłam tego, a wyniki wapnia na 8% kości były idealne, choć też do pewnego momentu, na początku, w jakiś sposób tolerowały 15%. Było to po przestawieniu z suchej karmy, gdy tak naprawdę miały przez nią niedobory wapnia. Potem ten poziom się unormował i 15% okazało się za dużo.
Nie wiem własciwie czego oczekujesz, przecież nikt Ci nie powie przez internet co Twojemu psu dolega. Szczerze mówiąc o pasożyty, alergie itp to bym się martwiła gdyby były inne objawy prócz tego że z psa wyłażą resztki kości. Będąc w takiej sytuacji jak Ty zrobiłam po prostu tak, że zmniejszyłam ilość kości i jakiś czas potem zrobiłam badanie krwi by sprawdzić czy wszystko ok. Ale rzeczywiście, w przypadku 9mscznego szczeniaka to nie jest dobry pomysł, jeśli chcesz być spokojny to wyklucz to co podejrzewasz badaniami.
ja nie bardzo rozumiem w czym jest rzecz. jesli ktoś chce karmić barfem to chyba usunięcie z diety 15% kości nie jest żadnym problemem, bo to niewielki odsetek całości, dodatkowo kości nie są nie wiadomo jak cenne, generalnie służa bardziej jako gryzak, cenny jest w nich tylko szpik i to czerwony, reszta kości to tylko wapń i fosfor, co można podawać w innej formie. pies nie trawi kości więc ich nie podajemy i po problemie, chyba że ktoś bardzo chce oszczędzić i karmi psa korusami z kurczaka, wtedy mamy problem
Jak juz pisalem wczesniej zadajc tutaj pytanie mialem nadzieje znalezdz inne osoby ktore mialy podobny poroblem zeby dowiedziec sie jak sobie z nim poradzily.To oczywiscie nie jest sposb na leczenie a jedynie wymiana informacji.Czasami jak widac wychodzi ze tego polemika ale ja chyba nie potrafie calkiem bezkrytcznie przyjmowac tego co do mnie ktos mowi i pisze, A teraz fakty.
Przed wczoraj zmniejszylem ilosc kosc miesnych(szyjki kurze) o polowe. We wczorajszej popoludniowej kupie i dzisiejszej rannej byly kosci. Moze za szybko oczekuje reakcji ale to chyba nie dziala.Wychodzi na to ze konieczna jest wizyta u weta zrobienie testow alergicznych(pasozyty juz wykluczylem) i zbadanie wydzielania.Nie zgadzam sie z twierdzeniem ze pies wydala kosci bo ma za duzo wapnia. Nadamir wapnia objawia sie spupelnie inaczej, przeciez jesli przeholujemy z watroba i pies bedzie mial nadmiar witamin A to owsze organizm da o tym znac ale nie bedzie to watrobka w kupie.Poza tym moje pies z jest z tych dlugo rosnacych wiec jeszcze jakis czas bedzie bardzo potrzebowal wapnia.
Tak czy inaczej dziekuje za rade.
Przed wczoraj zmniejszylem ilosc kosc miesnych(szyjki kurze) o polowe. We wczorajszej popoludniowej kupie i dzisiejszej rannej byly kosci. Moze za szybko oczekuje reakcji ale to chyba nie dziala.Wychodzi na to ze konieczna jest wizyta u weta zrobienie testow alergicznych(pasozyty juz wykluczylem) i zbadanie wydzielania.Nie zgadzam sie z twierdzeniem ze pies wydala kosci bo ma za duzo wapnia. Nadamir wapnia objawia sie spupelnie inaczej, przeciez jesli przeholujemy z watroba i pies bedzie mial nadmiar witamin A to owsze organizm da o tym znac ale nie bedzie to watrobka w kupie.Poza tym moje pies z jest z tych dlugo rosnacych wiec jeszcze jakis czas bedzie bardzo potrzebowal wapnia.
Tak czy inaczej dziekuje za rade.
Geoff, jestem na tym samym etapie na temat rozwikłania zagadki - czy pies może jeść kości, jak Ty. Z moim chce przejść na surowiznę a tam wiadomo kości stanowią nieodłączny prawie że element karmienia. Wystartowałam z psem a w tej chwili zawracam z tej drogi, pies dostał biegunki, w kupie wydalonej przez psa jest bardzo dużo nie strawionych elementów kości. W naszym przypadku prawdopodobnie jest to efekt przechodzenia z jedzenia gotowanego na surowe podobno tempo przejścia z diety w dietę spowodowało taką reakcję, pies nie był przygotowany do takiego żywienia. Cóż pewnie jest w tym wiele prawdy, ale kto rozwikła tę zagadkę z trawieniem kości stawiam piwo.
Tak na poważnie, każdy miał już psa lub ma aktualnie i nie wiem dlaczego dany osobnik spożywa kości i ma się dobrze a drugi nie. Pisane było już o wszystkim o ph w żołądku, o niemieszaniu sposobów karmienia, podejrzenia zarobaczenia lub dysfunkcji trawiennych, o gatunkach kości i łatwości w trawieniu (informacje tak różne). Każdy w swojej wypowiedzi ma po części ociupinkę racji. Na ten moment ja osobiście kości nie podaję, wrócę do nich niebawem, jeżeli wystąpi znów ich duża ilość w kupie, zarzucę ten produkt, można psa zasuplementować preparatami z wapniem. Nie będę psa ciągać po wetach robić mu badań, jeżeli pies czuje się dobrze, nie ma biegunek przeciągających się w czasie to czy nie lepiej zostawić te kości innemu psu który je trawi doskonale.
Tak na poważnie, każdy miał już psa lub ma aktualnie i nie wiem dlaczego dany osobnik spożywa kości i ma się dobrze a drugi nie. Pisane było już o wszystkim o ph w żołądku, o niemieszaniu sposobów karmienia, podejrzenia zarobaczenia lub dysfunkcji trawiennych, o gatunkach kości i łatwości w trawieniu (informacje tak różne). Każdy w swojej wypowiedzi ma po części ociupinkę racji. Na ten moment ja osobiście kości nie podaję, wrócę do nich niebawem, jeżeli wystąpi znów ich duża ilość w kupie, zarzucę ten produkt, można psa zasuplementować preparatami z wapniem. Nie będę psa ciągać po wetach robić mu badań, jeżeli pies czuje się dobrze, nie ma biegunek przeciągających się w czasie to czy nie lepiej zostawić te kości innemu psu który je trawi doskonale.
Jesli ktos karmi barfem to wie ze dieta powinna byc zbilansowana i ze te 15% nie spadlo z kosmosu.Nie ma waznych i mniej waznych elementow diety wszystkie sa niezbedne , mozna korygowac ich wielkosc ale zmienniki nie zawsze sa w stanie je zastąpic, nie powinno sie wiec usuwac ich od tak sobie lekka reka, no chyba ze ktos jest ignorantem, wtedy mamy problem.
Co do kosci, oprocz wapnia i fosforu zawieraja jeszcze aminokwasy egzogenne czyli takie ktorych organizm nie wytwarza samodzielne a sa niezbedne : arginina,histydyna,lizyna,metionina,fenyloalanina,treonina,tryptofan,walina ,leucyna,izoleucyna.
Jesli ktos ma ochote moze poczytac za co sa odpwiedzialne te aminokwasy i jakie problemy powoduje ich niedobor. Golym okiem jednka widac ze kosci to nie tylko gryzak
Co do kosci, oprocz wapnia i fosforu zawieraja jeszcze aminokwasy egzogenne czyli takie ktorych organizm nie wytwarza samodzielne a sa niezbedne : arginina,histydyna,lizyna,metionina,fenyloalanina,treonina,tryptofan,walina ,leucyna,izoleucyna.
Jesli ktos ma ochote moze poczytac za co sa odpwiedzialne te aminokwasy i jakie problemy powoduje ich niedobor. Golym okiem jednka widac ze kosci to nie tylko gryzak
Retriver masz racje ja tez nie lubie biegac do weterynarza.Ale czasmi drobiazg moze byc zwiastunem wiekszych problemow wiec moze lepiej zdiagnozowac.Moj pies jest w doskonalej formie kupa prawidlowa okaz zdrowia.Ale te wydalane kosci mnie niepokoja a zastapienie ich supelemnetami to troche takie oszukiwanie samego siebie
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 11:46 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko dobrze, hipotetycznie tak w praktyce sprowadza do dopasowania jadłospisu do psa a nie psa do jadłospisu. Jeżeli nie podam kości to nie znaczy, że jestem ignorantem, wiem dlaczego ich nie mogę podać (kości nie są niezbędne przy karmieniu barfem, wspominasz o 15 % stosowanych jako niezbędny element diety, ja już czytałam jadłospisy z których wynikało,że ilość kości stanowi 70% całości racji dziennej ). Podam psu skorupki z jaj, całe jako lub mączkę kostną jeżeli będzie ją dobrze tolerował i tyle. Są preparaty uzupełniające, nie wszystkie psy jedzą kości. Czytałam też o dobrym wpływie białek pochodzenia sojowego ale to się kłóci z surowizną.
Snedronningen ja tylko probuje zglębic temat bo mnie on niepokoii. Uwazasz ze powinienem machnac reka na te kosci w Kupie?
Retriver dobrze to ujęlas wszytsko sprowadza sie do dopasowania jadlospisu do sytauacji a nie jego naginania wg wlasneg widzimisie. Acha... i Ty napewno nie jestes ignorantem
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 11:46 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.