czy pies może jeść kości

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

OWCZARZ2
Posty:346
Rejestracja:20 listopada 2008, 01:10
Lokalizacja:Kraków

11 grudnia 2008, 22:49

Masz racje na 100% nigdy nie...ale tak jak mówiłem wychowałem kilka psów i dało radę bez smyczy cały czas.

Tak jak pisałem wcześniej zależy to też od rasy. Może faktycznie gdybym miał którąś z "groźniejszych" ras nie odważyłbym się puszczać cały czas luzem tak jak owczarka.
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

16 grudnia 2009, 13:21

...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 13:17 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Edyta Duszenko
Posty:274
Rejestracja:17 września 2008, 20:54

16 grudnia 2009, 15:56

isabelle30 pisze:ktos napisal ze kosci nie sa potrzebne psu. a i sie mylil. surowe kosci to magazyn mineralow i witamin...
:D i są świetne na zapchane gruczoły okołoodbytowe :D
ja osobiście nie karmię Barfem, ale znam kilka goldenów barfujących i rewelka, piękna sierściucha, zero smrodku z pychola i qpki ok, u nas kochy są średnio 4 razy w misiącu,
magdaa955
Posty:9
Rejestracja:19 października 2009, 08:35
Kontakt:

30 grudnia 2009, 16:04

Surowe kości - wołowe i jagnięce, nigdy nie drobiowe. Usuwają kamień nazębny :)
mlodyfoczka
Posty:16
Rejestracja:01 kwietnia 2010, 17:07
Lokalizacja:Łódź

09 kwietnia 2010, 21:09

Witam
Mam buldoga francuskiego i zastanawiam się czy nie kupić mu kostki cielęcej,tylko mam dylemat czy dać mu surową czy lepiej sparzyć?
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

09 kwietnia 2010, 22:46

...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 13:17 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Chefrenek
Posty:509
Rejestracja:01 października 2007, 15:25

10 kwietnia 2010, 08:39

mlodyfoczka pisze:Witam
Mam buldoga francuskiego i zastanawiam się czy nie kupić mu kostki cielęcej,tylko mam dylemat czy dać mu surową czy lepiej sparzyć?
Sparzyć tak, gotować nie.
hiero

06 sierpnia 2010, 16:06

Panie Doktorze czy owczarki niemieckie mągą jeśc kości wieprzowe :?:[/b][/quote]
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

06 sierpnia 2010, 20:20

...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 13:18 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Zbigniew
Posty:94
Rejestracja:21 lipca 2010, 14:20
Lokalizacja:Małopolska

06 sierpnia 2010, 22:11

GOŚĆ weź się wkońcu zaloguj A NIE PISZ Z PRZYCZAJKI ty na tym forum tylko krytykujesz i starasz sie obrażać jak ci sie nie podoba to WYNOCHA z tego forum. nie potrzeba nam tutaj takich WIELEPÓW CO WIEDZĄ LEPIEJ.
Awatar użytkownika
middledream
Posty:25
Rejestracja:23 stycznia 2010, 14:03
Lokalizacja:Łódź / Piotrków Trybunalski
Kontakt:

13 sierpnia 2010, 23:06

isabelle30 pisze:ONKi to tez psy? prawda? lepsze sa wolowe, ale wieprzowe nozki i zeberka - pycha
Właśnie zabieramy się za barfowanie. Mamy jednak dwie wątpliwości: dr Jarek pisał, że w przypadku małego psiaka podawanie surowego skrzydełka może skończyć się operacją lub przebiciem jelita :( może lepiej zastąpić skrzydełka korpusami lub szyjami z kurczaka/indyka? Nie ma wtedy takiego niebezpieczeństwa? I jeszcze drugie pytanie. Podawanie wieprzowiny może się skończyć chorobą Aujeszky'ego? Co podawać z wieprzowiny, żeby było bezpiecznie?
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

14 sierpnia 2010, 09:14

Nie chodzi o to co podawać, bo po prostu w wieprzowinie mogą być bakterie wywołujące tą chorobę. Choroba ginie w obróbce termicznej - czyli albo ugotujesz mięso - ale to już nie barf, albo je przemrozisz - ja zazwyczaj przemrażam 2-3 doby. Ale tak czy siak wieprzowiny daje mało bo jest tłusta.
waldekj
Posty:6
Rejestracja:01 czerwca 2008, 23:13

14 sierpnia 2010, 11:38

Chorobę Aujeszky'ego wywołuje wirus a nie bakteria. I z tego co mi wiadomo na mrożenie jest od dość odporny.
Więcej pisze tutaj (tylko są pomylone oznaczenia stopni Celsjusza z zerem):
http://www.vetopedia.pl/article296-1-.html
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

14 sierpnia 2010, 15:01

Tak, wirus, sorki moje "przejezyczenie"

Najbezpieczniejsze jest gotowanie oczywiście, i to tak jak piszą, przebadanego mięsa.
Ja tylko wiem, że barfiarze jeśli w ogóle podają wieprzowinę, to ją kilka dni przemrażają, i sama również tak robię, jeśli w ogóle podaje ją, a już w ogóle na surowo.
maggiel
Posty:8
Rejestracja:01 czerwca 2010, 23:35

01 września 2010, 22:25

wczoraj po raz pierwszy podalam swojemu 7msc wyzlowi kosc cieleca. po kilku godzinach pies zaczal wymiotowac. nie wiem czy na pierwszy raz pies zjadl za duzo czy moze w ogle nie toleruje kosci. kupilam caly worek tych kosci( pojedynczej nigdzie nie oglam znalezc) i teraz nie wiem czy mam je wyrzucic czy sprobowac raz jeszcze. co radzicie?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości