Karma odchudzająca i inne tematy dotyczące diety psów
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
I oto objawia nam się kolejna osoba która całe życie miała psy a umierając będzie nadal wierzyć że jak pies macha ogonem to jest przyjazny...Smutne to...Zastanawia mnie takie bronienie się na siłę przed jakąkolwiek wiedzą
Rozczaruję Cię Karolino, 14 lat jak na boksera, to nie piękny wiek, a średni. Boksery dożywają znacznie więcej, jednak to osobniki z hodowli, gdzie postawiono na dobór genów od zwierząt zdrowych karmionych odpowiednio. 16 letni bokser, 20 letni owczarek niemiecki, czy 28 letni yorkshire nie jest czymś kosmicznym w obecnych czasach, szkoda tylko, że niewiele hodowli może pochwalić się takimi wnukami.
Szkoda, że niektórzy ludzie nie rozróżniają życia i egzystencji. Człowiek jedzący sam chleb czasem z odrobiną szynki i jakiegoś warzywa również przeżyje wiele lat, będzie miał dobre wyniki. Ale życiem bym tego nie nazwał. Ogonem też by czasem pomachał gdyby mógł.
Ale kto wie, może jeśli przybędzie wielbicieli psów - gryzoni, to może za jakieś 3-4 tysiące lat psy rzeczywiście staną się typowymi roślinożercami?
Szkoda, że niektórzy ludzie nie rozróżniają życia i egzystencji. Człowiek jedzący sam chleb czasem z odrobiną szynki i jakiegoś warzywa również przeżyje wiele lat, będzie miał dobre wyniki. Ale życiem bym tego nie nazwał. Ogonem też by czasem pomachał gdyby mógł.
Ale kto wie, może jeśli przybędzie wielbicieli psów - gryzoni, to może za jakieś 3-4 tysiące lat psy rzeczywiście staną się typowymi roślinożercami?
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
mogłabyś chociaż podać tytuły tych książek?
Od kilku dni czytam z wypiekami ten wątek, jak i ten dotyczący barfa. Tak się zastanawiam czy rzeczywiście wszyscy producenci karm są oszustami i każdą karmę można podejrzewać, że zawiera kiepskiej jakości mięso z resztek? Wybierając karmę kierowałem się zawsze tym, że zawiera wszystko co psu potrzeba i wygodą, z braku czasu na przygotowanie posiłków. Mieszkam w małym mieście, nie ma dostępu do gotowych porcji primexu i innych firm, na szukanie okazji w mięsnych nie mam czasu, ale coraz częściej zastanawiam się czy nie spróbować z barfem w przyszłości, zwłaszcza gdy z każdej strony słyszy się, że karmy są do niczego. Na razie uważnie czytam składy, obliczam % i nie daję się tak łatwo nabrać na reklamy, choć być może nabrałem się przy ostatnim zakupie na "ekologiczną" karmę Lupo Natural z mięsem kurczaków z wolnego wybiegu ....ile to hasło ma wspólnego z rzeczywistością nie wiem, ale mam nadzieję, że niemieccy producenci w większości są wiarygodni. W przyszłości chcę kupować psu karmy z niską zawartością węglowodanów, w Lupo jest ich niestety aż około 40%. Pocieszyć mogę się jedynie tym, że w składzie nie ma podejrzanych momentów jak choćby w MM. Wypełniaczami nie jest kukurydza czy biały ryż, ale ryż brązowy, kilka warzyw....Mimo wszystko wrażenie skołowania jest
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
z ekologicznych kurczaków też powstają odpady... jeśli sądzisz, że do worka z karmą trafia mięso z piersi i udka to jeszcze raz zapraszam do prostej matematyki 100g piersi z kurczaka to 20g białka (najwięcej w mięsie). ile kurczaków musi trafić do jednego worka?
Karolino, nie przeinaczaj mojego loginu, za to również będę wdzięczna.
Jeszcze gwoli ścisłości z tymi wilkami i pożeraniem przez nie zawartości żołądka, mylisz się Karolino, wilk nie żywi się sianem z żołądka, tylko mięsem mięśniowym a za rarytas uważa narządy wewnętrzne, głównie wątrobę, żołądek obchodzi wilka tyle, na ile musi go ominąć pożerając inne smaczne rzeczy
I tak wilk zaczyna od brzucha by dobrać się do pysznej wątroby (surowej, bez cebulki i ryżu ), w drugiej kolejności zabiera się za mięśnie, szynka, łopatki, powłoki brzuszne, mięsko jest ogryzane z kości.
Polecam Ci przeczytać jedną z książek Tytusa Karpowicza "Żelazny Wilk", fenomenalnie napisane opowiadanie, pokazane oczyma wilka i myśliwych, dowiesz się z niej jak wygląda życie wilka, jego stada, rodziny, polowania, nagonki i śmierć, bardzo polecam (każdemu, dla kociarzy proponuję "Władcę Doliny Morskiego Oka" opowieść o rysiach, coś wspaniałego )
Jeszcze gwoli ścisłości z tymi wilkami i pożeraniem przez nie zawartości żołądka, mylisz się Karolino, wilk nie żywi się sianem z żołądka, tylko mięsem mięśniowym a za rarytas uważa narządy wewnętrzne, głównie wątrobę, żołądek obchodzi wilka tyle, na ile musi go ominąć pożerając inne smaczne rzeczy
I tak wilk zaczyna od brzucha by dobrać się do pysznej wątroby (surowej, bez cebulki i ryżu ), w drugiej kolejności zabiera się za mięśnie, szynka, łopatki, powłoki brzuszne, mięsko jest ogryzane z kości.
Polecam Ci przeczytać jedną z książek Tytusa Karpowicza "Żelazny Wilk", fenomenalnie napisane opowiadanie, pokazane oczyma wilka i myśliwych, dowiesz się z niej jak wygląda życie wilka, jego stada, rodziny, polowania, nagonki i śmierć, bardzo polecam (każdemu, dla kociarzy proponuję "Władcę Doliny Morskiego Oka" opowieść o rysiach, coś wspaniałego )
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 12:37 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
A tak a propos mięsa. W łódzkim Selgrosie widziałam w sprzedaży paczkowane na miejscu odpady mięsne, resztki wołowe i wieprzowe, które powstają przy rozbiorze mięsa na miejscu. Jak ocenilibyście jakość takich tzw. resztek? Nie jest to karma dla psa, pakują to na miejscu jako ścinki mięsne chyba. Ja barfiarzem nie jestem, więc mięso byłoby ugotowane. Co o tym myślicie? M.
No tutaj(długość życia obecnych psów,nawet jesli hodowca spełnia ww warunki) to wyobraznia autora zadziałała i zapomniał/ła dodać,że właściciele tych psów dożywają 150 latgość. pisze:Rozczaruję Cię Karolino, 14 lat jak na boksera, to nie piękny wiek, a średni. Boksery dożywają znacznie więcej, jednak to osobniki z hodowli, gdzie postawiono na dobór genów od zwierząt zdrowych karmionych odpowiednio. 16 letni bokser, 20 letni owczarek niemiecki, czy 28 letni yorkshire nie jest czymś kosmicznym w obecnych czasach, szkoda tylko, że niewiele hodowli może pochwalić się takimi wnukami.
Szkoda, że niektórzy ludzie nie rozróżniają życia i egzystencji. Człowiek jedzący sam chleb czasem z odrobiną szynki i jakiegoś warzywa również przeżyje wiele lat, będzie miał dobre wyniki. Ale życiem bym tego nie nazwał. Ogonem też by czasem pomachał gdyby mógł.
Ale kto wie, może jeśli przybędzie wielbicieli psów - gryzoni, to może za jakieś 3-4 tysiące lat psy rzeczywiście staną się typowymi roślinożercami?
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
boksery ostatnim czasem z trudem dożywają 8 roku życia...
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
megan, ja sie specjalnie z masarnią w mojej okolicy umówiłam aby takie ścinki dostać. Wszelkeigo rodzaju ochłapy, ścięgna, itp.
Co do kotów to moje były polujące, zazwyczaj karmiły się same. Z upolowanych zwierząt nie ruszały wątroby. Nie wiem czemu, ale ją omijały. I właśnie po tym organie było wiadomo, że już jadły.
Co do kotów to moje były polujące, zazwyczaj karmiły się same. Z upolowanych zwierząt nie ruszały wątroby. Nie wiem czemu, ale ją omijały. I właśnie po tym organie było wiadomo, że już jadły.
Czyli generalnie droższa karma zawiera prawie takie same mięsne odpady jak tanie marketówki z tym, że jest jest tego po prostu dużo więcej i dodatkowo zawiera inne lepsze składniki? jakoś mnie to nie raduje i nie dziwi, że pies za suchym nie przepada.SleepingSun pisze:z ekologicznych kurczaków też powstają odpady... jeśli sądzisz, że do worka z karmą trafia mięso z piersi i udka to jeszcze raz zapraszam do prostej matematyki 100g piersi z kurczaka to 20g białka (najwięcej w mięsie). ile kurczaków musi trafić do jednego worka?
ad Selgrosu
zaciekawiłaś mnie tymi reszteczkami. Ja u siebie takowych nie widziałam. Kupuję tam zwykle wołowinę II klasy i kości (ew. kaczkę)
a po co to mięso gotować. Skoro i tak masz dać to rzuć surowe
zaciekawiłaś mnie tymi reszteczkami. Ja u siebie takowych nie widziałam. Kupuję tam zwykle wołowinę II klasy i kości (ew. kaczkę)
a po co to mięso gotować. Skoro i tak masz dać to rzuć surowe
Pies nie jest wilkiem, pochodzi od wilka (bądź od ich wspólnego przodka). Jest drapieżnikiem, przystosowanym do życia wśród ludzi, dlatego egzystuje na pokarmach roślinnych. W jakiś sposób psi organizm musiał się do tego przyzwyczaić i może coś tam z tego czerpie, ale czy takie żywienie jest dobre? Trzeba by było przeprowadzić solidne badania.
No nie wierzę, czemu ja nic nie umiem znaleźć?! W Łodzi mieszkam i jajo znajduję. Okazje chyba mnie unikają.
No nie wierzę, czemu ja nic nie umiem znaleźć?! W Łodzi mieszkam i jajo znajduję. Okazje chyba mnie unikają.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości