przepisy na domowe jedzenie dla psa
U mnie ostatnio króluje indyk, z racji tego, że jeden jest uczulony na niewiadomoco Delikatnie sparzam wrzątkiem kawałki indyka, dodaję olej i starte na drobnej tarce warzywa - marchew, seler i pietruszkę. Zajadają i uczulenie jest jakby mniejsze. Powoli będe wprowadzała coś nowego, w każdym razie wydaje mi się, że moje psiaki przechodzą na barfa i nawet o tym nie wiemy
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
Akar, podajesz nadal ten Vetcal? Czy Twój psiak go zjada - jak - samą tabletkę czy w jedzeniu?akar pisze:Proszę bardzo,
Vetcal: Zawartość makro- i mikroelementów oraz witamin w pokarmach podlega licznym wahaniom. Preparat nie zawiera fosforu, a źródłem wapnia są muszle ostryg Oyta. Zaleca się stosowanie preparatu jako uzupełnienie niedoborów mineralno-witaminowych dla psów żywionych w sposób tradycyjny, gdzie w karmie występuje duża podaż fosforu.
Kupiłam już jakiś czas temu i robię trzecie podejście - stłuczony na proszek do jedzenia - i pies mi marudzi przy tym żarciu. Trzecie podejście w tym sensie, że próbowałam podawać codziennie, potem robiłam przerwę, żeby się przekonać, czy to marudzenie nie jest spowodowane innymi czynnikami, znowu podawałam. No i wychodzi, że w tej tabletce jest coś, co psuje mojemu psu smak posiłku
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
Dzięki Akar. Spróbowałam z łyżką kociej puszki. Jakoś weszło, ale z "kręceniem nosem". Może z tym pasztetem faktycznie - muszę kupić jakiś malutki.
Tak się zastanawiam dlaczego w Polsce właściciele psów praktycznie nie dodają jabłka do jedzenia gotowanego(tanie zdrowie) w dodatku nasze jabłka mają opinie najlepszych w Europie ?
Jak swego czasu pokazała się na rynku Acana z jabłkiem to ludzie oszaleli na punkcie tej karmy bo producent łaskawie dodał jabłko do składu
Jak swego czasu pokazała się na rynku Acana z jabłkiem to ludzie oszaleli na punkcie tej karmy bo producent łaskawie dodał jabłko do składu
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
A nie dodają?
Z czasów, gdy byliśmy na barfie i aktywnie śledziłam/uczestniczyłam w wątkach barfowych, pamiętam, że jabłka były często stosowane. Proste, tanie, swojskie, stosunkowo łatwo "upolować" takie, które za zachodnią granicą byłyby opisane jako super hiper BIO i EKO Do gotowanego też dodaję.
Akar, klapa z tym Vetcalem w pasztecie Nie pasuje i już. Jakoś zmęczymy to opakowanie, a potem muszę rozejrzeć się za czymś innym.
Z czasów, gdy byliśmy na barfie i aktywnie śledziłam/uczestniczyłam w wątkach barfowych, pamiętam, że jabłka były często stosowane. Proste, tanie, swojskie, stosunkowo łatwo "upolować" takie, które za zachodnią granicą byłyby opisane jako super hiper BIO i EKO Do gotowanego też dodaję.
Akar, klapa z tym Vetcalem w pasztecie Nie pasuje i już. Jakoś zmęczymy to opakowanie, a potem muszę rozejrzeć się za czymś innym.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości