Dysplazja u szczeniaka

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

22 września 2012, 09:20

tak możesz.
mena5
Posty:59
Rejestracja:13 marca 2012, 16:32

02 października 2012, 00:39

Nasze zdjęcia wróciły z wrocławia. NIc na razie nie robimy w grę wchodzi leczenie zachowawcze ewentualnie w stanach ostrzejszych p/zapalne i p/bólowe.....no i mamy sprowadzany preparat dla koni.Z jednej strony to się cieszę że nie trzeba operować, a z drugiej strony martwię się przyszłością......może na zapas,ale jakoś brak mi optymizmu.Jedynie Sephora jest pozytywnie nastawiona i ciągnie pod bagażnik który o dziwo nie kojarzy się jej z wetem tylko z wycieczkami nad jezioro:-)No dobra pomarudziłam a teraz konkrety...jak zimą budować masę mięśniową?
mena5
Posty:59
Rejestracja:13 marca 2012, 16:32

03 października 2012, 20:41

Przyszło mi jeszcze jedno do głowy jak tak wyczytywałam w necie wszystko na temat dysplazji spotkałam się z pytaniami czy jak pies leży na foczkę to ma zdrowe stawy i o dziwo wszyscy mówią że zdrowe. Nic błędniejszego!!Sephora leży do dzisiaj na foczkę a ma dysplazję!! No i ponawiam pytanie jak zimą budować masę mięśniową? :?:
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

03 października 2012, 22:47

objaw foczki nie decyduje o dysplazji. Masa mięśniowa ja u każdego ssaka to kwestia treningu więc na tym sie trzeba skupić.
mena5
Posty:59
Rejestracja:13 marca 2012, 16:32

04 października 2012, 20:55

Tak ma Pan rację i właśnie na tym się skupiamy:)Na szczęście niedaleko nas jest woda, no i obie lubimy maszerować ja na kijach Sepha obok:) A tak właściwie to jak powinny wyglądać spacery. Ja jak mam wolne i nie za dużo czasu to idę na trzy spacery po ok 2 km. Jak mam dyżur to Sepha ma tylko jeden spacer dłuższy reszta jak wypadnie. Jak mam wolne to jedziemy albo nad wodę przy ładnej pogodzie albo w pola na kije i to już jest ok 5km.Czy to jest za dużo ?Nadmieniam że są to spacery bez biegów zwrotów i szaleństw Tylko szybki marsz.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

04 października 2012, 21:10

Jezeli masz czas to pójdź na spacer kilkanaście km. 2 km to jest zwykły nasz poranny spacer na siku :mrgreen:
mena5
Posty:59
Rejestracja:13 marca 2012, 16:32

05 października 2012, 10:00

nasz tez zwykly tylko jak jest kulawizna mamy ograniczac ruch
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

05 października 2012, 12:14

Macie ograniczać bieganie, skakanie, nagłe hamowania - jednym słowem szaleństwa. Natomiast wet zapewne zalecił ruch - jednostajny, długi marsz, pływanie, Przy schorzeniach stawów nalezy dbać o kondycję mięśni bo to one muszą mieć siłę. Ponadto nie ma nic gorszego niż zastały, sztywny staw
mena5
Posty:59
Rejestracja:13 marca 2012, 16:32

05 października 2012, 16:17

tak ja to wszystko wiem tylko obecnie mamy stan zapalny lokcia przedniej lapy i chwilowo mamy tylko siku i do domu:-(
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

07 października 2012, 22:22

a skąd się pojawił ten stan zaplny?
mena5
Posty:59
Rejestracja:13 marca 2012, 16:32

08 października 2012, 09:14

Najpierw dysplazja wyszła w biodrach Sephora kulała na lewą tylna łapę i być może jak chodziła przeciążała przód. Wtedy kupiłam ten Cetyl M i po jakimś czasie na tył przestała utykać a zaczęła na przód.Ponieważ jak miała 6m-cy i robiliśmy pierwsze zdjęcia wtedy w doktor niczego w łokciach się nie dopatrzył stwierdził że ten przód to pewnie przeciążenie dał p/zapalnie i przeszło. Niestety Sephora przeskakiwała niewielki rowek, źle się odbiła bo ziemia była grząska i okulała na przednią łapę. Ponieważ już skończyła rok a po roku mieliśmy powtórzyć zdjęcia więc to zrobiłam.Okazało się że oprócz dysplazji stawów biodrowych są zwyrodnienia w łokciach łap przednich i właśnie lewy jest obrzęknięty i ma stan zapalny:(
Dostała Cymalgex po 1/2 tbl i ograniczony ruch:(Jest minimalna poprawa teraz w środę mam mieć sprowadzony preparat dla koni na psie stawy...
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

08 października 2012, 23:47

nie wiem ale jak widzę jak beztrosko postępujesie z dyspalzją to aż sie dziwię , choć może dobrze jest tak żyć w nieśwaidomości. Cała kuracja zależy od formy dysplazji jej zaawansowania. Zaś w fazie początkowej u mlodego psa na prawdę wiele można pomóc , ale nie postami na forum i Cetylem M czy Cymalgexem. Jak chcecie aby coś doradzić wklejajcie zdjęcia albo podajcie datę urodzina ( najlepiej dzidka to powróże lub razem powróżymy :) )
mena5
Posty:59
Rejestracja:13 marca 2012, 16:32

09 października 2012, 08:44

hmm nic nie robię z siebie tylko z wet. Zdjęcia które robiłam teraz wykazały zaawansowaną dysplazję były w konsultacji we Wrocławiu, tam stwierdzono że leczenie operacyjne raczej nie wchodzi w grę tylko leczenie zachowawcze.Ja jestem chirurgia miękka ludzka,nie znam się na psiej...muszę polegać na wetach więc proszę mi powiedzieć co mogę z tym fantem zrobić?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

09 października 2012, 23:20

bez zdjęć ani kroku do przodu.
mena5
Posty:59
Rejestracja:13 marca 2012, 16:32

09 października 2012, 23:23

ok jutro jade do wetki na kontrole to odbiore zdjecia na jaki adres mam wyslac?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 56 gości