Podłączę się pod dyskusję, bo mam podobny problem: maniakalne gryzienie łap od kilku miesięcy, może nawet roku. Nie pamiętam dokładnie, kiedy się zaczęło. Od kilku tygodni jest coraz gorzej. Podrażniona skóra na łapach i tylnych "kolankach", łyse placki przy opuszkach i po bokach łap. Byłyśmy u weterynarza, powiedział, że przyczyn może być wiele (to akurat wiem) i że jedną z nich może być... za dużo bialka w diecie:-) Proszę na mnie nie krzyczeć, cytuję tylko weta:-)
Padło jeszcze przypuszczenie, że może tarczyca, a może hormony... Dodam, że sunia ma 14 lat, jest wysterylizowana. Sądziłam, że wet zaleci badania tarczycy lub pobierze zeskrobiny z łap. Ale pobrał tylko krew i wg wyników ogólnie jest wszystko ok, poza wątrobą, ale o tym wiemy i o wątrobę dbamy cały czas.
Dostałyśmy do smarowania Panolog i do moczenia łap Hexoderm(?). Po 10 dniach kuracji i chodzenia w skarpetkach (ochrona przed ciągłym lizaniem) poprawa jest żadna:-(((
Zanim pojadę znów do weta i uszczuplę portfel, doradźcie mi proszę, może w żywieniu jest coś nie tak. Ona je gotowanego kurczaka lub indyka z ryżem i marchewką, czasem dorzucam ziemniaka, bo bardzo lubi. Dodatkowo dostaje karmę suchą, którą zmieniam co 3 - 4 miesiące. Nie wiem, czy to dobrze, no ale zmieniam. Od czerwca jadła White Wolf Salmon, a teraz od 3 tyg. Markusa M. Od 4 lat dostaje 2 tabletki dziennie ArthroFosu, ostatnio ArthroHa. Przez kilka miesięcy dostawała Beaphar Algolith, teraz olej z łososia.
Co może być nie tak? Czego za dużo? Czego za mało? Help!
Problemy z drapaniem.. Pomocy
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Zrezygnuj w diecie z ryby i kurczaka. Jako gotowane mozesz dać wołowinę, wieprzowinę, wśród suchych wybieraj takie karmy które zawierają jedno źródło białka i jedno węglowodanów. I to takie białko zwierzęce jakiego pies dotychczas nie jadł - kaczka, królik, jeleń
Mogę zrezygnować z kurczaka, ale obawiam się, że nie w kurczaku tkwi problem, bo ona jadła kurczaka całe swoje życie i nigdy nie było żadnych tego typu problemów. Nawet przez ostatnie 2- 3 miesiące miała przerwę z kurczakiem, bo kupowalam jej indyka: szyje, żołądki, porcje rosołowe...
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a może płyn do mycia podłóg jest jakiś drażniący? albo jakiś inny detergent? skoro nastąpiło pogorszenie, to zastanów się co się w jego otoczeniu ostatnio zmieniło. Karma, proszek do prania? Można spróbować ze zmianą diety, tak jak napisała isabelle, tylko musisz dokładnie wiedzieć co pies dostaje - dlatego najlepiej będzie gotować. Jeżeli to alergia pokarmowa (najczęściej na kurczaka) to powinna nastąpić poprawa po 2 tygodniach. Pamiętaj, że przy karmieniu domowym jedzeniem należy suplementować wapń. Wygryzanie łap może być też na tle nerwowym, ale to widać (pies tak się zachowuje kiedy zdarzy się jakaś stresująca sytuacja - ktoś krzyknie albo jak zostaje sam w domu).
SleepingSun, analizowałam to wszystko i płyn do podlóg raczej odpada. Z innymi detergentami nie ma kontaktu.
Na tle nerwowym, hmmm. Ona ma bardzo poukładany harmonogram dnia i wiedzie spokojny żywot. Nie zostaje sama w domu, zawsze ktoś jest. Fakt, że ona jest bardzo wrażliwym psem, tzn. z wrażliwą psychiką. Ostatnio na spacerach zauwazyłam, że byle co może wprawić ją w popłoch, np. przelatująca pszczoła, wichura, że już nie wspomnę o ćwiczeniach wojskowych na pobliskim poligonie, wybuchy, strzały...:/
Ale czy to jest tak stresujące, że w domu zżera sobie lapy? Nie wiem.
Bardziej stawiałabym na pożywienie. Ale chyba nie kurak. Ona bardzo długo dostaje ten ArthroFos / ArthroHa. Może za długo? Teraz zrobiłam jej przerwę - nie bierze już od 3 tyg. A może za mało wapnia, tak jak mówisz? Najgorsze jest, że tak trudno ustalić przyczynę:/
Na tle nerwowym, hmmm. Ona ma bardzo poukładany harmonogram dnia i wiedzie spokojny żywot. Nie zostaje sama w domu, zawsze ktoś jest. Fakt, że ona jest bardzo wrażliwym psem, tzn. z wrażliwą psychiką. Ostatnio na spacerach zauwazyłam, że byle co może wprawić ją w popłoch, np. przelatująca pszczoła, wichura, że już nie wspomnę o ćwiczeniach wojskowych na pobliskim poligonie, wybuchy, strzały...:/
Ale czy to jest tak stresujące, że w domu zżera sobie lapy? Nie wiem.
Bardziej stawiałabym na pożywienie. Ale chyba nie kurak. Ona bardzo długo dostaje ten ArthroFos / ArthroHa. Może za długo? Teraz zrobiłam jej przerwę - nie bierze już od 3 tyg. A może za mało wapnia, tak jak mówisz? Najgorsze jest, że tak trudno ustalić przyczynę:/
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Psy nerwowe potrafią sobie powygryzać łapy do żywego mięsa. Po prostu zwróć uwagę, na to w jakich sytuacjach ona to robi mając na uwadze to co napisałam. Brakuje jej na pewno wapnia, chyba że jest w jakimś suplemencie który podajesz. Skorupki jak najbardziej. Wysuszone w piekarniku i zmiażdżone na pył. Podawaliście psu sterydy kiedyś? Jeśli po sterydzie następuje poprawa to jest to najpewniej alergia. Kurczaki mają w sobie masę antybiotyków i hormonów. Jakie badania krwi robiliście?
Łapy gryzie zazwyczaj wtedy, gdy leży na swoim posłaniu. Pora dnia (i nocy) nie ma znaczenia, jak również to, co się dzieje wokół. Teraz gryzie te łapy nawet przez skarpetki!!!
Sterydów nigdy nie dostawała.
Wiem, że kurczaki są niezbyt zdrowe, dlatego ostatnio przerzuciłam ją na indyka, ale nastąpiło wręcz pogorszenie.
Jeśli chodzi o badania, to miała robioną morfologię i biochemię. Wszystko ok, poza wspomnianą już wątrobą - podniesione 2 z 3 wskaźników, nie pamiętam które, ale nie były to tragiczne wyniki, po prostu podwyższone. Z wątrobą borykamy się od roku, więc nie jest to dla mnie zaskoczeniem.
Sterydów nigdy nie dostawała.
Wiem, że kurczaki są niezbyt zdrowe, dlatego ostatnio przerzuciłam ją na indyka, ale nastąpiło wręcz pogorszenie.
Jeśli chodzi o badania, to miała robioną morfologię i biochemię. Wszystko ok, poza wspomnianą już wątrobą - podniesione 2 z 3 wskaźników, nie pamiętam które, ale nie były to tragiczne wyniki, po prostu podwyższone. Z wątrobą borykamy się od roku, więc nie jest to dla mnie zaskoczeniem.
-
- Posty:16
- Rejestracja:30 września 2012, 14:49
Powtórzę jeszcze raz, dietę 30% mięsa a reszta ryż i warzywa miałam stosować dla szczeniaka, który się drapał, a nie dla dorosłego psa Mnie również to trochę zdziwiło, ale z drugiej strony pies nie jest tylko mięsożerny i bo gdyby był to warzywa by mu szkodziły w jakiś sposób, nie trawiłby ich dobrze... Zawsze są to dodatkowe witaminy, których w mięsie może nie być... Najlepsze moim zdaniem jest mięso, ale gotowane... Przecież te karmy suche dla psów to jest chemia... Więc jak pies może nie mieć problemów jak wpieprza chemię, którą mu podajemy? Może i te karmy mają dodatkowe witaminy, ale coś za coś... Czytacie skład tego wszystkiego?
asiu wiesz tak sie zastanawiam moja sunia wziela cale opakowanie arthro ha i jest pogorszenie ma lyse placki w kilku miejscach i wyraznie swedzi ja skora .....moze cos w tym jest? no a oprocz tego wyeliminowalam kurczaka i rano dostaje suche z ryba jakiejs angielskiej firmy a na obiad ryz z miesem i warzywami gotowane na parze efekt mizerny ale jak pisalam wczesniej moj maz znalazl wczoraj na niej pchle.i teraz nie wiem czy to jest zapchlenie czy alergia ide jutro do weta.jak to nie pchly to poprosze o zeskrobiny.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Na pchły najlepsze są preparaty w zakraplaczu. Przy inwazji dobrze jest dodatkowo spryskać psa tym samym preparatem w spray'u.
I uwaga - ryby to silny alergen!
I uwaga - ryby to silny alergen!
mi tez sie wydawalo ze ryby to silny alergen ale skoro wet mi powiedzial ze to mam kupic to juz nie dyskutowalam i tak ma mnie za nawiedzona natomiast pchly wyeliminowal mowiac ze pies ma za dobra obroze.....a jednak sa i tak dam jej kropelki na karczycho i zobaczymy.moj poprzedni pies jamnis szorstki caly czas byl na kroplach ale jednak pare kleszczy zawsze mial
Dlatego na razie odstawiłam ArthroHa, na wszelki wypadek. Poza tym ona jadła tabletki tylko i wyłącznie z pasztetem, i to jednym rodzajem. Nie udały się próby podawania jej tabletek z karmą z puszki, twarogiem, itp. Co prawda tego pasztetu to były dwie małe kulki dziennie, no ale przez tyle miesięcy... Tak więc nie ma już od 3 tyg. ArthroHa, nie ma pasztetu.mena5 pisze:asiu wiesz tak sie zastanawiam moja sunia wziela cale opakowanie arthro ha i jest pogorszenie ma lyse placki w kilku miejscach i wyraznie swedzi ja skora .....moze cos w tym jest? no a oprocz tego wyeliminowalam kurczaka i rano dostaje suche z ryba jakiejs angielskiej firmy a na obiad ryz z miesem i warzywami gotowane na parze efekt mizerny ale jak pisalam wczesniej moj maz znalazl wczoraj na niej pchle.i teraz nie wiem czy to jest zapchlenie czy alergia ide jutro do weta.jak to nie pchly to poprosze o zeskrobiny.
Poprawy też nie widać.
Jeszcze odstawię kurczaka.
I tak sobie myślę, że skoro kuracja Panologiem i Hexodermem nic nie dała, to można wykluczyć przyczynę zewnętrzną, tzn. zakażenie jakimiś bakteriami lub grzybami? Sugerowałam wetowi zbadanie zeskrobin, ale stwierdził, że nie ma potrzeby.
hehe ja tez dawalam w pasztecie bo inacze bylam opluta:-) a zeskrobiny zrob u innego weta bo moze np sie jakis grzyb wychoduje i wtedy leczenie bedzie celowane ja mam zamiar odpchlic a jak nie przejdzie to zrobie zeskrobiny na szczescie moj wet to sam zaproponowal
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
z draża się jej w ten sposób wygryzać legowisko?