Jeszcze mi się to nie zdarzyło, ale w takiej sytuacji można wykorzystać dobrodziejstwo inseminacji. Bezstresowo dla suczki.SleepingSun pisze:to w takim razie ja mam pytanie do Ciebie i do ramzesa (bo zakładam, że hodowla w jego linku należy do niego) - co jeśli suka nie chce aby wybrany przez was partner ją pokrył?
pytanie o pseudohodowle
- cockermanka
- Posty:169
- Rejestracja:25 stycznia 2007, 10:40
- Lokalizacja:Beskidy
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
w dalszym ciągu czekam na odpowiedz naszych forumowych hodowców. I broń boże nie złośliwie. Uważacie się za osoby kochające zwierzęta i rozmnażające z pasji. Nie sądzę żeby ktoś kto kocha swoją sunię pozwalał na jej gwałt, czy sztucznie zapładniał, zgadza się? Bo mnie jak o tym czytam robi się co najmniej niedobrze.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Jakie bezstresowo? O czym ty mówisz dziewczyno? Miałaś kiedyś taką sztuczną inseminację? Skoro nie chciała się bzykać z tym czy innym partnerem, to może wogóle nie nadaje się na matkę? Wyobraź sobie że nie chcesz mieć dzieci, wogóle albo z dwoma przedstawionymi ci partnerami. Ale twoi rodzice chcą mieć wnuki, już teraz. I co? Sztuczna inseminacja, ciąża i poród będą dla ciebie bezstresowowe? Całą ta szopka przy inseminacji choćby.... bo suka sama na fotel nie wskakuje, nóżek nie rozkłada przy pełnym uśmiechu? A wszystko to robiąludzie którym ufa jak ty rodzicom prawda? Może zbyt dosadne porównanie, ale bardzo trafne. Bo wyobraź sobie że twoja suczka tak samo sie boi, ma te same emocje co ty, tak samo odczuwa strach i ból fizycznycockermanka pisze:Jeszcze mi się to nie zdarzyło, ale w takiej sytuacji można wykorzystać dobrodziejstwo inseminacji. Bezstresowo dla suczki.SleepingSun pisze:to w takim razie ja mam pytanie do Ciebie i do ramzesa (bo zakładam, że hodowla w jego linku należy do niego) - co jeśli suka nie chce aby wybrany przez was partner ją pokrył?
Tak, link jest mój. Ogólnie rzecz ujmując ja jestem za inseminacją, z wielu powodów, olbrzymy nie kryją się łatwo, poza tym pozwala to uniknąć ryzyka związanego z chorobami przenoszonymi drogą płciową.SleepingSun pisze:cockermanka pisze:Dokładnie...ramzes123 pisze:I całkiem słusznie, bo patrzenie na ukochaną rasę jak na źródło dochodu jest błędne. To nie biznes. To pasja. Niestety z zewnątrz całkiem wygląda to inaczej, a szkoda, że najwięcej do powiedzenia maja osoby, które znają pewne rzeczy ze słyszenia.
Isabelle30, patrzenie na PRAWDZIWĄ hodowlę przez pryzmat biznesu jest z założenia błędne...ale tak patrzą osoby, które o prawdziwym hodowaniu (nie o produkcji,ile regulamin pozwala) nie mają pojęcia...
to w takim razie ja mam pytanie do Ciebie i do ramzesa (bo zakładam, że hodowla w jego linku należy do niego) - co jeśli suka nie chce aby wybrany przez was partner ją pokrył?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
A wystarczyłoby zrobić badania przed kryciem....
A może zbyt wielkie te olbrzymy sie udało wyhodować hodowcom? Może chodzi tu bardziej o zbyt duże różnice wagowe między suką i psem, dochodzące do ponad 10 kg? To dar natury czy dzieło hodowców, poprawiające rasę? Po co to? Po co tworzyc chore psy które nie są w stanie kryć naturalnie, rodzić naturalnie. Po co?
ps. byłam Ramzes na stronie twojej hodowli. Czy twoja suka ma jakieś życie oprócz wystaw? Może bawić się, biegać, taplać się w błocie, brudzić, kołtunić w wysokich trawach? Czy jej życie sprowadza sie do kolejnych zabiegów pielęgnacyjnych przed kolejną w danym miesiącu wystawą, oglądaniu świata zza szyby samochodu, a jedyna atrakcja w jej życiu to ring wystawowy.
Swoją drogą piękna bernardynka
A może zbyt wielkie te olbrzymy sie udało wyhodować hodowcom? Może chodzi tu bardziej o zbyt duże różnice wagowe między suką i psem, dochodzące do ponad 10 kg? To dar natury czy dzieło hodowców, poprawiające rasę? Po co to? Po co tworzyc chore psy które nie są w stanie kryć naturalnie, rodzić naturalnie. Po co?
ps. byłam Ramzes na stronie twojej hodowli. Czy twoja suka ma jakieś życie oprócz wystaw? Może bawić się, biegać, taplać się w błocie, brudzić, kołtunić w wysokich trawach? Czy jej życie sprowadza sie do kolejnych zabiegów pielęgnacyjnych przed kolejną w danym miesiącu wystawą, oglądaniu świata zza szyby samochodu, a jedyna atrakcja w jej życiu to ring wystawowy.
Swoją drogą piękna bernardynka
Ostatnio zmieniony 18 kwietnia 2012, 21:01 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję za radę odnośnie badań, bardzo odkrywczą, ale ja nie zaryzykuję.isabelle30 pisze:A wystarczyłoby zrobić badania przed kryciem....
A może zbyt wielkie te olbrzymy sie udało wyhodować hodowcom? Może chodzi tu bardziej o zbyt duże różnice wagowe między suką i psem, dochodzące do ponad 10 kg? To dar natury czy dzieło hodowców, poprawiające rasę? Po co to? Po co tworzyc chore psy które nie są w stanie kryć naturalnie, rodzić naturalnie. Po co?
Resztę pominę milczeniem, bo jesteś na każdy temat, ale może byś się zastanowiła przed pisaniem podobnych bzdur typu "chore psy". Myslenie nie zaszkodzi.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Sory ale psy zbyt wielkie mające skłonności do dysplazji, są chore. suki które nie są w stanie utrzymać zbyt wielkiego samca, muszą być sztucznie inseminowane są chore....ta piękna i tak wspaniale użytkowa rasa obecnie jest chora. Te psy w tej chwili nie nadają się już do swojej pracy. Zostały wyhodowane w jakimś konkretnym celu, nie dla urody czy swojej wielkości. Hodowcy, stawiający na wygląd, spartaczyli kolejną rasę. To jest chore!
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
taaaa, bo mój piesek jest maleńki.....ramzes123 pisze:Co jest chore? Chyba opinia isabell, która na temat olbrzymów wie tyle co nic.SleepingSun pisze:o mój boże. to jest chore.
włąsnie doczytałam wzorzec. Różnica wagi między suka a psem u bernardynów to 15 kg! To jest chore!
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
to jest chore co się robi. Szanuję was, nie będę się sprzeczać o etykę i moralność. Nie miałam bladego pojęcia, że tak się to odbywa... Uważam, że nie powinno się zmuszać suki do ciąży z nieodpowiednim dla niej partnerem. Ja tak uważam, czyli osoba nie hodująca psów i nie mająca o tym zielonego pojęcia. Jednak sądzę (i szanujmy wzajemne opinie) że suki odrzucają samców nie bez powodu. Co wam, hodowcom stoi na przeszkodzie znalezienie takiego samca, który będzie suce pasował? Czy poczekanie do następnej cieczki będzie aż takim wyrzeczeniem? A sprowadzenie kilku samców na wszelki wypadek za dużym kosztem? Ale w końcu nie chodzi o pieniądze, więc o co konkretnie?
Odpowiedź na Twoje pytanie jest m.in w galerii.isabelle30 pisze:A wystarczyłoby zrobić badania przed kryciem....
A może zbyt wielkie te olbrzymy sie udało wyhodować hodowcom? Może chodzi tu bardziej o zbyt duże różnice wagowe między suką i psem, dochodzące do ponad 10 kg? To dar natury czy dzieło hodowców, poprawiające rasę? Po co to? Po co tworzyc chore psy które nie są w stanie kryć naturalnie, rodzić naturalnie. Po co?
ps. byłam Ramzes na stronie twojej hodowli. Czy twoja suka ma jakieś życie oprócz wystaw? Może bawić się, biegać, taplać się w błocie, brudzić, kołtunić w wysokich trawach? Czy jej życie sprowadza sie do kolejnych zabiegów pielęgnacyjnych przed kolejną w danym miesiącu wystawą, oglądaniu świata zza szyby samochodu, a jedyna atrakcja w jej życiu to ring wystawowy.
Swoją drogą piękna bernardynka
- cockermanka
- Posty:169
- Rejestracja:25 stycznia 2007, 10:40
- Lokalizacja:Beskidy
isabelle30..wypisujesz takie bzdury,że aż żal czytać.... Nie wiem, skąd czerpiesz swoje wiadomości..ale zmień ich źródło...bo straszne farmazony tutaj serwujesz.
Najgorsze jest to,że jeszcze ktoś w te twoje bzdury uwierzy....
Napisz mi w takim razie, jak sobie wyobrażasz ściągnięcie kilku reproduktorów z różnych stron świata,żeby suczka wybrała sobie partnera... (pomijam ten drobny szczegół, że zwyczajowo to sunia jedzie do reproduktora)
Najgorsze jest to,że jeszcze ktoś w te twoje bzdury uwierzy....
Napisz mi w takim razie, jak sobie wyobrażasz ściągnięcie kilku reproduktorów z różnych stron świata,żeby suczka wybrała sobie partnera... (pomijam ten drobny szczegół, że zwyczajowo to sunia jedzie do reproduktora)
No właśnie, też jestem ciekawacockermanka pisze:isabelle30..wypisujesz takie bzdury,że aż żal czytać.... Nie wiem, skąd czerpiesz swoje wiadomości..ale zmień ich źródło...bo straszne farmazony tutaj serwujesz.
Najgorsze jest to,że jeszcze ktoś w te twoje bzdury uwierzy....
Napisz mi w takim razie, jak sobie wyobrażasz ściągnięcie kilku reproduktorów z różnych stron świata,żeby suczka wybrała sobie partnera... (pomijam ten drobny szczegół, że zwyczajowo to sunia jedzie do reproduktora)
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość