A tak na poważnie. Taki hotelik dla zwierząt, to jest własnie to , co naprawdę chciałabym robić. Przyjemne z pożytecznym

.
Tylko do tego trzeba jakiegoś terenu przed domem. Wystarczy na posesji wybudować mały , ogrzewany baraczek z pokoikami (i ewentualnie wybiegami) lub wybudować większy dom z aneksem mieszkalnym dla kotów. W takim duzym mieście , jak Kraków , myslę,że nie byłoby problemu z chetnymi lokatorami...
Ale sie rozmarzyłam...