Esme, swietna budowla. Widac,ze koty są szczęsliwe Taki bezpieczny i pomysłowy balkon, to raj na ziemi dla futrzaków. Czy jest tam choć trochę miejsca dla Was ?
Asiu, sliczne te Twoje kotki. Sama nie wiem, która ładniejsza...Najpierw mysle sobie...Furia. Potem powiekszam zdjecie Afery i mysle...: jednak nie Furia, tylko Afera! Potem znów patrzę na Furię...I tak a kółko
Operacja "Zyzio" musiała troche trwac, sądząc po ilości produktów ubocznych
Nowa znajoma kotek jest niezwykle piękna
Fotki naszych Pupili vol.2
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Pomysły rzeczywiście super! Gratuluje pomysłowości
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Po prostu obydwie są śliczneasiryś pisze:Asiu, sliczne te Twoje kotki. Sama nie wiem, która ładniejsza...Najpierw mysle sobie...Furia. Potem powiekszam zdjecie Afery i mysle...: jednak nie Furia, tylko Afera! Potem znów patrzę na Furię...I tak a kółko
Operacja "Zyzio" musiała troche trwac, sądząc po ilości produktów ubocznych
Nowa znajoma kotek jest niezwykle piękna
A nowa znajoma bardzo oryginalna i śliczna, tylko szkoda, że taka "poniewierana" coś mi się wydaje, że to taki kot "na przyczepkę", bo pani ma jeszcze dwie rasowe kotki niesterylizowane (jako kotki rozpłodowe) siedzące w domu i jej nie lubią, a jest wysterylizowana. Koteczka (ma ok 7-8 miesięcy) wałęsa się po okolicy, czasem siedzi u nas, coś zawsze zje, połasi się chwile, ale z naszymi dziewczynami jeszcze jest na dystans, a nawet troszkę na nie posykuje.
Teraz mysle sobie ,ze nowa kolezanka Furii i Afery to "efekt" mezaliansu rasowo-dachowego. Bo coś podejrzane wydały mi sie te pędzelki na uszkach i nieco zaokrąglone pysie, tudzież puszysty ogonek...Coz, nie nadaje się do rozrodu więc poszła w odstawkę Wstrętna baba.Furia i Afera pisze: A nowa znajoma bardzo oryginalna i śliczna, tylko szkoda, że taka "poniewierana" coś mi się wydaje, że to taki kot "na przyczepkę", bo pani ma jeszcze dwie rasowe kotki niesterylizowane (jako kotki rozpłodowe) siedzące w domu i jej nie lubią, a jest wysterylizowana. Koteczka (ma ok 7-8 miesięcy) wałęsa się po okolicy, czasem siedzi u nas, coś zawsze zje, połasi się chwile, ale z naszymi dziewczynami jeszcze jest na dystans, a nawet troszkę na nie posykuje.
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Ale to kotka zabrana razem z tamtymi dwoma maine coonem i ragdolem, a nie ich córka.
Tak czy inaczej gdyby bardziej się do mnie łasiła to bym ja porwała
Tak czy inaczej gdyby bardziej się do mnie łasiła to bym ja porwała
Chciałabym się dorwać do Furii i Afery z aparatem, szczególnie, kiedy w naturze mają takie wyostrzone zmysły. A ta koteczka chyba faktycznie ma coś z MCO. Nie wiem, czy mi sie wydaje, czy ma takie duże łapy i kształt pyszczka Śliczna jest, ale chyba nie nocuje na dworze?
Żabie stadko też sliczne, też byłoby co uwieczniać. (Jestem już uzależniona od fotografowania kotów)
Dobbi, jak chcesz faktycznie to zdjęcie w pełnej rozdzielczosci, to raczej na maila, bo ono ma 5,22 MB i rozjedzie się forum.
Żabie stadko też sliczne, też byłoby co uwieczniać. (Jestem już uzależniona od fotografowania kotów)
Dobbi, jak chcesz faktycznie to zdjęcie w pełnej rozdzielczosci, to raczej na maila, bo ono ma 5,22 MB i rozjedzie się forum.
No masz, a ja wszędzie doszukuję się ...( bez urazy )afery...Furia i Afera pisze:Ale to kotka zabrana razem z tamtymi dwoma maine coonem i ragdolem, a nie ich córka.
Tak czy inaczej gdyby bardziej się do mnie łasiła to bym ja porwała
Ej, zabierz ją, zwab ją na kiełbaske z Lidla
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Esme: czasem śpi... tak przynajmniej oznajmiła mi jej właścicielka, cytuję "ale rano wraca"- hmmmm?
Asia: wczoraj jadła kabanosiki i animonde, ale, że to kot sąsiadki zza płotu to ciężko było by ja potem ukryć, a jak z tą babką wczoraj rozmawiałam to próbowałam ja wyczuć czy jej zależny na kotce i ewidentnie była nią zachwycona, o córce już nie wspominając jak kocha ta kotkę.
Asia: wczoraj jadła kabanosiki i animonde, ale, że to kot sąsiadki zza płotu to ciężko było by ja potem ukryć, a jak z tą babką wczoraj rozmawiałam to próbowałam ja wyczuć czy jej zależny na kotce i ewidentnie była nią zachwycona, o córce już nie wspominając jak kocha ta kotkę.
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Tak to właśnie wygląda - ze skrajności w skrajność
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
WALNE ZGROMADZENIE - przewodniczący Mr. Zyzio
nie uwierzycie, siedziały tak około godzinę tym razem w zebraniu uczestniczyła (jak widać) inna koleżanką. Jak rodzice wrócą to się zdziwią ile kotów z okolicy zaczęło odwiedzać ich ogródek i dojadać to czego nie zjedzą Zyzio, Furia i Afera (Tato nie będzie zachwycony, w przeciwieństwie do mamy)
nie uwierzycie, siedziały tak około godzinę tym razem w zebraniu uczestniczyła (jak widać) inna koleżanką. Jak rodzice wrócą to się zdziwią ile kotów z okolicy zaczęło odwiedzać ich ogródek i dojadać to czego nie zjedzą Zyzio, Furia i Afera (Tato nie będzie zachwycony, w przeciwieństwie do mamy)
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości