Asia obiecałam Ci przecież, że będę wstawiać zdjęcia
Teraz to chyba jakiś niefortunny okres. Z kim nie rozmawiam to same problemy...Rudzinek-Bazyl,Psotnica-Lola,wymarzony Jack i Kurczak Ralf
Ech ja ostatnio nie mam zbyt wiele czasu żeby zaglądać na forum 
Dziecko mi od miesiąca choruje... Najpierw miał zapalenie oskrzeli i ledwie zdążyliśmy z tego wyleźć przyplątała się angina wrrr. Do tego coś strasznie go uczula i porobiły mu się suche, czerwone "placki" na skórze. Cały czas się drapie aż do krwi a suche powietrze też z pewnością nie ma dobrego wpływu na tą sytuację. Tak sobie przypominam, że w okresie grzewczym zawsze mieliśmy z tym problemy. Od miesiąca nie chodzi przez to wszystko do przedszkola i zaczynam się martwić czy go z niego w końcu nie wywalą przez tyle nieobecności 
Kociaste ok choc ostatnio też mi wszystkie pokichują. Myślę, że to też chyba wina ogrzewania bo nic poza tym się nie dzieje. W chwili obecnej w mieszkaniu odbywa się wielka gonitwa kotów, której przewodzi oczywiście Ralfik a tuż za nim Jackuś 
do wszystkiego dołącza się Lola i troszkę mniej intensywnie Bazyl
Zrobiłam wczoraj małą sesję Kurczakowi
TADAM!
Dziecko mi od miesiąca choruje... Najpierw miał zapalenie oskrzeli i ledwie zdążyliśmy z tego wyleźć przyplątała się angina wrrr. Do tego coś strasznie go uczula i porobiły mu się suche, czerwone "placki" na skórze. Cały czas się drapie aż do krwi a suche powietrze też z pewnością nie ma dobrego wpływu na tą sytuację. Tak sobie przypominam, że w okresie grzewczym zawsze mieliśmy z tym problemy. Od miesiąca nie chodzi przez to wszystko do przedszkola i zaczynam się martwić czy go z niego w końcu nie wywalą przez tyle nieobecności Kociaste ok choc ostatnio też mi wszystkie pokichują. Myślę, że to też chyba wina ogrzewania bo nic poza tym się nie dzieje. W chwili obecnej w mieszkaniu odbywa się wielka gonitwa kotów, której przewodzi oczywiście Ralfik a tuż za nim Jackuś do wszystkiego dołącza się Lola i troszkę mniej intensywnie Bazyl Zrobiłam wczoraj małą sesję Kurczakowi
TADAM!
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2012, 12:00 przez Hedwa, łącznie zmieniany 2 razy.
Jezuuuu! Brak mi słów!! Kot idealny! Cudny ryjek, zdziwione oczka 
Biedny synek Te choroby to pewnie sprawka suchego powietrza. Wysusza drogi oddechowe. Nawet przy lekkim chrząknięciu, czy głosniejszej rozmowie tworzą się mikropęknięcia/mikroranki ,które są wrotami zakażenia dla róznych drobnoustrojów. Robiłas mu testy alergiczne?
Przecież to ciapa funkcjonujaca w zwolnionym tempie Tak, jak mój Rysiek
Brak mi słów!! Kot idealny! Cudny ryjek, zdziwione oczka Biedny synek
Te choroby to pewnie sprawka suchego powietrza. Wysusza drogi oddechowe. Nawet przy lekkim chrząknięciu, czy głosniejszej rozmowie tworzą się mikropęknięcia/mikroranki ,które są wrotami zakażenia dla róznych drobnoustrojów. Robiłas mu testy alergiczne?
No, cały BazylHedwa pisze:i troszkę mniej intensywnie Bazyl
Przecież to ciapa funkcjonujaca w zwolnionym tempie Tak, jak mój Rysiek Asiu jeszcze nie robiłam testów dziecku ale mamy w planie. Alergię ma na 100% i dlatego też pewnie tak choruje. Wcześniej nie było sensu robienia testów bo wynik byłby mało wiarygodny. Teraz jest już w takim wieku, że śmiało można mu śmiało je zrobić. Szkoda mi dziecka i martwi mnie to przedszkole ale może go nie wyrzucą....
Asia on do państwowego chodzi a nadgodzin nie opłacam bo nie chodzi więc z nich nie korzysta. No pewnie, że najważniejsze żeby dziecko się nie męczyło ale szkoda by mi było przedszkola bo jednak bardzo pozytywnie wpływa na jego rozwój no i uwielbia tam chodzić .
.
Asia początkowo był ciapą a w tej chwili to urwis jakich mało! Ostatnio przegryzł mojemu Mackowi kabel od ładowarki do telefonu, notorycznie przynosi nam do łóżka buty i gryzie sznurówki , przewodzi wszelakim gonitwom odbywającym się w domu i nie daje sobie dmuchać w kaszę . Ostatnio nawet spuścił lanie Loli. Wyglądało to komicznie i myślałam, że padnę ze śmiechu ale Lola dostała za swoje bo go zaczepiała a jaka była zaskoczona jak takie małe coś jej oddało . Tak poza psotami to ogromny z niego pieszczoch z wiecznie włączonym traktorem . A i cały czas nas liże
, przewodzi wszelakim gonitwom odbywającym się w domu i nie daje sobie dmuchać w kaszę . Ostatnio nawet spuścił lanie Loli. Wyglądało to komicznie i myślałam, że padnę ze śmiechu ale Lola dostała za swoje bo go zaczepiała a jaka była zaskoczona jak takie małe coś jej oddało . Tak poza psotami to ogromny z niego pieszczoch z wiecznie włączonym traktorem . A i cały czas nas liże 
a dziś rano jak weszłam do kuchni to moje piękne, małe kocię miało połowę ofutrzenia Jackusiowego w pyszczku
i trwał sobie w takiej niewiedzy, że kępka kłaków zwisa mu z pychola niczym broda, siedział niewinnie jak gdyby nigdy nic i wlepiał we mnie te swoje maślane oczka Jak tak dalej pójdzie to ich zabawy skończą się na wyłysiałym Jacku Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hkb9g][img]http://tiny.pl/hkb9m[/img][/url]Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hkb9g][img]http://tiny.pl/hkb99[/img][/url]
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości