Ja w życiu chyba się nie odważę na kocią kąpiel. Zresztą przy króciutkiej sierści naszych futrzaków nie grozi mi to.
Rudasek rzeczywiście wyprzystojniał.
Co do spotkań- ja też zapraszam!!! I chciałabym usłyszeć co powiecie po porannym peelingu Erwina- dzisiaj, po nocy na lekach napotnych, mam dokładnie umytą szyję i czoło Brrr
Rudzinek-Bazyl,Psotnica-Lola,wymarzony Jack i Kurczak Ralf
Powiem Wam szczerze i chyba już nawet o tym pisałam, że wszystkie nasze koty z wyjątkiem Manci, która kąpieli nie wymaga zachowują się podczas całego tego zabiegu bardzo grzecznie! Stoją grzecznie, nie próbują wyskakiwać a ciepła woda z prysznica bardzo je uspokaja. Pamiętam jak przymierzałam się do pierwszej kąpieli... Na pierwszy ogień szedł chyba Bazyl Ubrałam 2 bluzy z długim rękawem i rękawice bo myślałam, że będzie się rzucał. Jakież było moje zdziwienie kiedy po wstawieniu go do wanny kot ani drgnął MCO z reguły bardzo lubią wodę więc może to dlatego. A jak komicznie wyglądają mokre kot nagle zmniejsza się o połowę
a jeszcze mi się przypomniało jak kąpaliśmy pierwszy raz Jacka Jako że nie wiedziałam jak się zachowa poprosiłam swojego Maćka o pomoc tzn. żeby mi go przytrzymał w wannie okazało się, że nie taki diabeł straszny i kocio stał grzecznie ale Maciek na wszelki wypadek lekko go podtrzymywał patrząc mu wtedy głęboko w oczy a Jack jak to Jack spojrzenie ma zabójcze i co chwilę tylko słyszałam Maćkowe - Kaśka weź szybciej bo on chce mnie zabić
-
- Posty:333
- Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04
ja ostatnio naszą musiałam wykąpać no i po włożeniu do kabiny prysznicowej kombinowała jak uciec,ale jak tylko przyłożyłam słuchawkę do niej uspokoiła się,potem położyła
a tak na marginesie,planujemy zakup 3 kota
a tak na marginesie,planujemy zakup 3 kota
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
No cudne fotki, nic dodać nic ując
Jaki Bazylek gładziutki !Umaszczenie idealne!
A Diabeł, coż, zawsze sie śmieję, jak go widzę . Ot cudak Oj, coś czuję,że jak nabierze męskich cech, będzie tym typem groźnie patrzącego kocura- brzydala. Czyli to, co lubię
Ja raz kapałam Rysia i chyba nigdy więcej ( był taki nieszczęsliwy ). Chociaż jego zapach pozostawia wiele do zyczenia Włosy z jego grzywy często nieopatrznie lądują w jego buzi, a rozkładająca się slina/resztki jedzenia wiadomo, jak "pachną"
A Diabeł, coż, zawsze sie śmieję, jak go widzę . Ot cudak Oj, coś czuję,że jak nabierze męskich cech, będzie tym typem groźnie patrzącego kocura- brzydala. Czyli to, co lubię
Ja raz kapałam Rysia i chyba nigdy więcej ( był taki nieszczęsliwy ). Chociaż jego zapach pozostawia wiele do zyczenia Włosy z jego grzywy często nieopatrznie lądują w jego buzi, a rozkładająca się slina/resztki jedzenia wiadomo, jak "pachną"
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Ja nie kąpię Miluni. Ona sama włazi do brodzika. jeszcze takiego kota pchającego się do wody i do lodówki czy zamrażalki nie widziałam. Mój kot jest wyjątkiem. Bo koty podobno są ciepłolubne. A Mili woli zimno, choć sama zawsze jest gorąca
- shenandoh87
- Posty:17
- Rejestracja:23 czerwca 2012, 20:12
- Lokalizacja:Katowice
Nie jest takim wyjątkiem - bo mój Browar na przykład jak tylko otworzą się drzwi od łazienki to od razu czai się aby się wprosić i najczęściej wskakuje do wanny - parę razy był kąpany nawet - bo jak był mniejszy to czasem jak się załatwiał to miał brudną dupkę i nie narzekał powiem. Ostatnio jak narzeczony się kąpał i mu wpadł do łazienki to chyba z dobre 20 min próbował złapać strużki wody co z prysznica lecą Ale mieliśmy wtedy ubaw
Esme zawsze ma najdalej. Na wszystkie koncerty Garou też jechałam z "końca świata"asiryś pisze: No to Esme miałaby najdalej
Oba kociaki słodkie, ale Bazylka bym chyba zjadła... On jest pieknie umaszczony. Czy to jest pregowanie klasyczne?, bo nie bardzo sie na tym znam Mój Kocia jest chyba cętkowany.
Esme tak to jest klasyczne pręgowanie
tu masz trochę info o pręgowaniach http://nfo.pl/nfo/kolory
tu masz trochę info o pręgowaniach http://nfo.pl/nfo/kolory
-
- Posty:333
- Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04
właśnie się zastanamiamHedwa pisze:oooo super! też egzotyka czy tym razem inna rasa?biedronka87 pisze:a tak na marginesie,planujemy zakup 3 kota
Hej
Upały dają się nam wszystkim we znaki. Koty chodzą z kąta w kąt i szukają sobie chłodnych miejsc, w których mogłyby się położyć. Najbardziej oblegana jest szklana ława i płytki w kuchni Płytki balkonowe są tak nagrzane, że są be! Dobrze jest też położyć się pod drzwiami łazienkowymi bo tam lekko ciągnie z pionu i jest chłodniej Jack dziś dostał głupawki od tego upału, położył się pod drzwiami balkonowymi i zaczął się taczać Nagrałam filmik w wolnej chwili wrzucę Biedne te koty oj biedne i my też! Ostatnio zastanawiamy się z Mackiem nad kupnem klimatyzatora do domu Wiatraka włączyć nie możemy bo wzbija w powietrze wszystkie kłaki
Upały dają się nam wszystkim we znaki. Koty chodzą z kąta w kąt i szukają sobie chłodnych miejsc, w których mogłyby się położyć. Najbardziej oblegana jest szklana ława i płytki w kuchni Płytki balkonowe są tak nagrzane, że są be! Dobrze jest też położyć się pod drzwiami łazienkowymi bo tam lekko ciągnie z pionu i jest chłodniej Jack dziś dostał głupawki od tego upału, położył się pod drzwiami balkonowymi i zaczął się taczać Nagrałam filmik w wolnej chwili wrzucę Biedne te koty oj biedne i my też! Ostatnio zastanawiamy się z Mackiem nad kupnem klimatyzatora do domu Wiatraka włączyć nie możemy bo wzbija w powietrze wszystkie kłaki
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości