Dzisiaj znów byłam w naszym małym miejskim schronisku/przytulisku. To był dobry dzień

W czasie mojego 1,5 h pobytu jeden piesek i jeden mały kotek znalazł własciecieli.

To takie budujące! Szefowa schroniska, Pani doktor, bardzo umiejętnie wydaje zwierzaki nowym włascicielom

. Robi to tak dobrze,ze "klienci" wychodzą ze zwierzakiem wybranym przez nią, a nie przez nich samych

Np dzisiaj znalazł dom najmniejszy kotek z łzawiacymi oczkami( ale za to z grubym brzuszkiem

).Od razu przypomniałam sobie o Was, dziewczyny....Wy tez uratowałyście takie bidy
Wysprzątałam "kiosk" , który jest domem schroniskowych kotów, wyczyściłam kuwety, dałam swieżą puchę..., pożaliłam się nad świeżo wysterylizowaną, zataczającą się koteczką krówką. Pragnę zaznaczyc,ze w owym kiosku jest elektryczny kaloryfer! Kotki maja ciepło

Ostatnio było az 20 kotów, w większości bardzo małych, z biegunką i kocim katarem. Dwa odeszły na panleukopenię

, większosc juz znalazła domki ( oby dobre). Dzisiaj było ich tylko 8
A Ty, Asiu dalej działasz w fundacji? Jakie są Twoje wrażenia?