Takie tam różniaste sprawy

[Snedronningen]

Jak mieć pecha to mieć pecha. Zgubiłam w piątek karte do bankomatu. Dziś rano sie zorientowałam. Karta zablokowana, ale jakiś gnój sobie porobił zakupy na 120 zł - karta zblizeniowa, więc do 50 zł jednorazowo mógł to zrobić.
Jeżeli sie dowiem kto i dorwę to nikt mu nie pomoże...

[89ola]

chyba że będzie to dwumetrowy kark, wtedy co najwyżej go skrzyczysz niczym nakręcona chihuahua

[Snedronningen]

Ola, w takiej sytuacji to i 3 metrowy kark nie ma ze mną szans.
Przenoszę suke na dietę whole prey i jako pierwszy posiłek może się złodziej obrzygany trafi...

[89ola]

to już mu współczuje
whole prey co to za dieta tak w skrócie? bo w google wyskakują mi tylko strony angielskojęzyczne (google tłumaczy to jako "cały łup")a wiesz jak u mnie z językami

[Snedronningen]

w skrócie i uproszczeniu to podawania całego zwierzątka.
A te 120 zł to prawie miesięczny koszt żywienia suki bądź co ś super dla niej ekstra. A okradanie mojej suki to coś gorszego niż okradanie mnie. Pilnowanie zaosbó i te sprawy.

[89ola]

taka dieta musi być kosztowna...liczyłaś ile na to miesięcznie wydasz?

[Snedronningen]

dużo mniej niż na suchą karmę.
Ja poprosu nie widzę jakoś rottweilera żrącego cały czas suchą karmę. Takie nienaturalne to jest dla mnie. Ma ryj, którym może wyrywać kończyny i miażdżyć kości a ja jej daję suche bobki?

[Foretti]

Hahahaha... W sumie to macie racje... Psisko ogromne a tu jedzenie jak dla szczeniaczka. Od razu przypomniała mi się sytuacja jak mięśniak prowadzi na smyczy yorka... Komicznie...

[89ola]

u mnie takich łysych mięśniaków jest masa w mieście, zasuwają z małymi pieskami często na różowej smyczy

Sne a gdzie będziesz te tusze kupować? i jakie?

Karmy Brit Care nie polecam.

zaryzykowałam i zamówiłam brita z rybą dla psa chłopaka, co ma być to będzie, a dla kota porte 21 bez zbóż, jeszcze muszę coś pokombinować dla swoich psów póki co albo wrócę do fitmina, albo kupię mera doga, lub royala bo jest u mnie w promocji i co jak co ale ginie służył doskonale

[isabelle30]

Ola... ta dieta jest najtańsza z możliwych - tusze rocznego szpicaka Daniela można już kupic od 10zł/kg. Tusza ma ok 35-40kg (oskórowana i wypatroszona, a WP zakłada karmienie ze skórą, sierścią i wnetrznościami)...masz za 400 zł ponad 50kg karmy dla psa - dla Pestki to na 2 miesiące - i delikates w postaci dziczyzny.
Przy zwykłych królikach, kurach, i prosiakach masz groszowe sprawy bo kg tuszy prosięcej to kwota ok 6-7zł/kg

[Snedronningen]

Ja na wsi mieszkam, wiec daleko nie mam. Co dusza zapragnie to dostanę. Sa zajace, króliki, kaczki, gęsi, indyki, sarny, mięso z dzika jak sie odpowiednio zakręcić. Rzeźnia też niedaleko, więc rózne rzeczy też mogę dostać taniej.

Iza, i pazurami i oczami i dziobem i piórami i wszystkim tym, co dla ludzi jest obrzydliwe a suka będzie szczęśliwa a ja będę miała niezdrową satysfakcję z patrzenia jak ona je takie pyszności.
Z obliczeń Izy wychodzi, że jestem około 100-150 zł do przodu.

Ostatnio na mnie w kslepie dziwnie patrzyli, poszłam wracajac z pracy, więc na szpileczkach, i jeden Pan jak zobaczył, ze kupuję wielki gryzak wołowy (ścięgno) to zapytał radośnie "a yoreczek to sobie z tym poradzi?". Odpowiedziałam, ze nie wiem jak yoreczek bo ja mam rottweilerka. Mina gościa wyrażała sens istnienia a cały sklep w śmiech.

[89ola]

to ja nie wiem już jaka jest polityka firmy u mnie w mieście bo u mnie za głupią kure wołają dwa razy więcej

i wtedy niby co nie trzeba suplementować? bo mnie właśnie to przerosło, cała ta długa lista rzeczy które bruno za nic nie ruszy, no i gina której jedzenie mięsa znudziło się po paru dniach.

[Snedronningen]

teoretycznie podaje się tylko olej z łososia. Mnie barf też trochę przerasta i aż głupio mi było non stop Izę o wszystko wypytywać.
A może jej sie nie znudziło tylko głodna nie była? Na barfie suka też sobie przerwy robiła, bo zwyczajnie w końcu przestała być głodna.

[89ola]

może i możliwe bo nawet suchej nie je regularnie ale z takim podejściem jej do jedzenia ciężko było by u niej ze zbilansowaną dietą, za to bruno nigdy nie był najedzony do końca na mięchu, na raz potrafił zjeść 3 porcje z kurczaka, innym razem całego dwukilowego kuraka i za każdym razem chodził głodny szukając więcej .

na szczęście mam wszystko co napisała mi iza, może kiedyś spróbuje z barfem,

Mnie barf też trochę przerasta i aż głupio mi było non stop Izę o wszystko wypytywać.

no mnie głupio nie było i trułam jej tyłek kilka razy dziennie do tego zasypiałam wieczorami w trakcie lektury strony www. jaką podała mi iza (nazwa oczywista więc nie będę pisać) ale im więcej czytałam tym bardziej mnie to przerastało

[Seiti]

Was barf przerasta, a mnie myślenie...
Swoją drogą człowieka nie ma 2 dni a tyeele postów narabałyście.