Wiesz isabelle , w jednej rasie tez mamy różnie, znałam osobiście rottke w wieku 11 lat i psychiką i kondycją młodzieńczą a widziałam 6 letnie suki które były dosłownie starowinami .
Nie znamy pobudek takiej decyzji - ale suka z tego co widać była otoczona b.dobrą opieką - może i cesarka byłą niepotrzebna ale ze wskazaniem na wiek suki - wielu robi cesarki żeby uchronić matki i dzieci przed problemami w stylu komplikacje i strata suki .
Nie rzadko przecież porody naturalne zdawałoby się su kw pełnej kondycji i wieku dojrzałym np. 3 lat kończą się na stole operacyjnym , a ile suk naprawdę nie przeżywa (tyczy się to głównie pseudo i NN) nikt nie wie.
Szczenięta bez rodowodów
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Ale ja się nie czepiam tej cesarki. Każdemu się może zdarzyć, w każdym wieku... I też nie czepiam sie tegi że 7 letni pies to staruszek bo tak nie jest przecież. Ale....
7 letnia suka i pierwsza ciąża? To tak jakbym ja za 5 lat miała urodzić pierwsze dziecko - niby przecież 45 lat to nie jestem stara..., jestem zdrowa, pełna życia, chadzam na długie marszo spacery, nie mam twarzy porytej zmarszczkami i nit mi nie daje w tej chwili moich lat....Z biologicznego punktu widzenia w ciążę moge jeszcze zajść....ale....jestem na nią już za stara.
Z innego punktu widzenia. Tacy ludzie X zobaczą ten program. Wszystko się skończyło cacy, suczka dobrze opiekuje sie malcami, jest pięknie - i oni to widzą i patrzą na swoją suczkę która do tej pory nie miała młodych bo nie chcieli się bawić w szczeniaki (kwestie papierów teraz zostawmy, załóżmy że ma rodowód, wolna od wad genetycznych co w tym wieku już widać bez badań, bywała na wystawach dla zabawy i miała niezłe wyniki). I teraz widząc taki program stwierdzają ze chcą mieć po niej szczeniaczka.... Narażą ją prawda? I to mocno....
Chodzi mi tylko o ten pierwszy raz suczki w tym wieku...
7 letnia suka i pierwsza ciąża? To tak jakbym ja za 5 lat miała urodzić pierwsze dziecko - niby przecież 45 lat to nie jestem stara..., jestem zdrowa, pełna życia, chadzam na długie marszo spacery, nie mam twarzy porytej zmarszczkami i nit mi nie daje w tej chwili moich lat....Z biologicznego punktu widzenia w ciążę moge jeszcze zajść....ale....jestem na nią już za stara.
Z innego punktu widzenia. Tacy ludzie X zobaczą ten program. Wszystko się skończyło cacy, suczka dobrze opiekuje sie malcami, jest pięknie - i oni to widzą i patrzą na swoją suczkę która do tej pory nie miała młodych bo nie chcieli się bawić w szczeniaki (kwestie papierów teraz zostawmy, załóżmy że ma rodowód, wolna od wad genetycznych co w tym wieku już widać bez badań, bywała na wystawach dla zabawy i miała niezłe wyniki). I teraz widząc taki program stwierdzają ze chcą mieć po niej szczeniaczka.... Narażą ją prawda? I to mocno....
Chodzi mi tylko o ten pierwszy raz suczki w tym wieku...
Program z 2009 roku...
Fakt jej wiek mnie zszokował, ale była monitorowana pewnie przez swoje latka. Niestety znam osoby które dopuszczały pierwszy raz swoją sukę w późniejszym wieku i nic się nie stało więc być może nie dotarło do nich że to niebezpieczne. Weci uprzedzali w skutkach te osoby ale... chyba kierowane były chęcią zarobku.
Tutaj są skrawki info, bo kamera towarzyszyła wetowi przy ściąganiu szwów. Było powiedziane że dokonano inseminacji bo chciano przedłużyć linię. Czemu obudzili się z tym tak późno... nie wiadomo.
Fakt jej wiek mnie zszokował, ale była monitorowana pewnie przez swoje latka. Niestety znam osoby które dopuszczały pierwszy raz swoją sukę w późniejszym wieku i nic się nie stało więc być może nie dotarło do nich że to niebezpieczne. Weci uprzedzali w skutkach te osoby ale... chyba kierowane były chęcią zarobku.
Tutaj są skrawki info, bo kamera towarzyszyła wetowi przy ściąganiu szwów. Było powiedziane że dokonano inseminacji bo chciano przedłużyć linię. Czemu obudzili się z tym tak późno... nie wiadomo.
Ja uważam że do pewnych decyzji po prostu czasem się później dojrzewa...
Niektóre kobiety bardzo poźno dojrzewają do macierzyństwa tak i do kwestii posiadania szczeniaków i gotowości na nie (przez właścicieli suki oczywiście) tez można późno dojrzeć... A jak się juz do tej decyzji dojrzeje to chce sie zapewnić jak najlepszą opiekę..., która jak widać w tym przypadku miała miejsce...
Niektóre kobiety bardzo poźno dojrzewają do macierzyństwa tak i do kwestii posiadania szczeniaków i gotowości na nie (przez właścicieli suki oczywiście) tez można późno dojrzeć... A jak się juz do tej decyzji dojrzeje to chce sie zapewnić jak najlepszą opiekę..., która jak widać w tym przypadku miała miejsce...
mnie zraziło w tym programie i nie tylko:
1.w programie powinni wspomnieć że takie praktyki są niebezpieczne, ryzykowna i nie polecane przez weterynarzy tak aby przeciętny kowalski miał chociaż pełny obraz dopuszczania psa po raz pierwszy w tym wieku zwłaszcza dużej rasy
2. ktoś wspomniał prędzej na forum że swoją suczkę gdy dopuszczał po raz pierwszy też było to robione za pomocą siły bo atakowała psa. dla mnie to powód do wstydu a nie dumy. To CHORE! skoro każdy normalny człowiek wie że psy czuja jak ludzie, (bagatela, jak 4letnie dzieci) to jak można zrobić coś takiego psu? czy swojej córce byś tak zrobił? bo chcesz mieć wnuki a ona nie toleruje żadnego partnera którego jej podsuwasz? to gwałt i inaczej tego nazwać nie można. a skoro ktoś pisze ze to nic złego to ok niech to samo przytrafi się jemu i wtedy niech się wypowie.
3.jako dziecko wierzyłam że osoby wykształcone, bogate należą do elity człowieczeństwa, że dobroć i empatia oraz inteligencja to tylko ich cechy. głupie. teraz wiem że łażenie z psem po wystawach, kupienie suczki za kilka tysięcy nie sprawi że świat dla tego psa będzie lepszym niż burka w budzie. to smutne
4. po czytaniu postów na tym forum i nie tylko wiem jedno czego nie wiedziałam wcześniej. że pies z rodowodem to żadna gwarancja iż jego matka nie cierpiała, pies będzie zdrowy, a hodowca nie jest podłym człowiekiem którego moje pieniądze sprowokują do dalszego rozmnażania dla zysku, pod przykrywką miłośnika rasy który chce dla mniej jak najlepiej.
1.w programie powinni wspomnieć że takie praktyki są niebezpieczne, ryzykowna i nie polecane przez weterynarzy tak aby przeciętny kowalski miał chociaż pełny obraz dopuszczania psa po raz pierwszy w tym wieku zwłaszcza dużej rasy
2. ktoś wspomniał prędzej na forum że swoją suczkę gdy dopuszczał po raz pierwszy też było to robione za pomocą siły bo atakowała psa. dla mnie to powód do wstydu a nie dumy. To CHORE! skoro każdy normalny człowiek wie że psy czuja jak ludzie, (bagatela, jak 4letnie dzieci) to jak można zrobić coś takiego psu? czy swojej córce byś tak zrobił? bo chcesz mieć wnuki a ona nie toleruje żadnego partnera którego jej podsuwasz? to gwałt i inaczej tego nazwać nie można. a skoro ktoś pisze ze to nic złego to ok niech to samo przytrafi się jemu i wtedy niech się wypowie.
3.jako dziecko wierzyłam że osoby wykształcone, bogate należą do elity człowieczeństwa, że dobroć i empatia oraz inteligencja to tylko ich cechy. głupie. teraz wiem że łażenie z psem po wystawach, kupienie suczki za kilka tysięcy nie sprawi że świat dla tego psa będzie lepszym niż burka w budzie. to smutne
4. po czytaniu postów na tym forum i nie tylko wiem jedno czego nie wiedziałam wcześniej. że pies z rodowodem to żadna gwarancja iż jego matka nie cierpiała, pies będzie zdrowy, a hodowca nie jest podłym człowiekiem którego moje pieniądze sprowokują do dalszego rozmnażania dla zysku, pod przykrywką miłośnika rasy który chce dla mniej jak najlepiej.
kiedyś czytałam książkę o tym czy psy mają dusze. była tam wzmianka o tym że w jakiś tam latach uważano iż zwierzęta są jak roboty, nie mają uczuć i nie czuja nawet bólu, ich reakcja na np. rażeniem prądem jest u nich zaprogramowana. twoja wypowiedź skojarzyła mi się właśnie z tym twierdzeniem
skąd wiesz że pies żyje dniem dzisiejszym? że pies ma inne podejście do rozrodu niż ludzie? a no właśnie tego nie wiemy!
gdyby było jak mówisz to dlaczego np.
-koty nawet obce kocury pomagają wychowywać młode kotki z sąsiedztwa? są takie przypadki, sama taki znam. co to ma wspólnego z hormonami? dla kocura inne koty to zagrożenie i konkurencja
-dlaczego pies, kot wchodzi do płonącego budynku aby ratować młode, właściciela?
-dlaczego są tworzone fora dla miłośników psów skoro ten miłośnik pozbawia zwierzęta uczuć i wszystko sprowadza to instynktu
-dlaczego człowiek ma być jedynym gatunkiem który posiada uczucia? kto tak postanowił? i na jakiej podstawie?
skąd wiesz że pies żyje dniem dzisiejszym? że pies ma inne podejście do rozrodu niż ludzie? a no właśnie tego nie wiemy!
gdyby było jak mówisz to dlaczego np.
-koty nawet obce kocury pomagają wychowywać młode kotki z sąsiedztwa? są takie przypadki, sama taki znam. co to ma wspólnego z hormonami? dla kocura inne koty to zagrożenie i konkurencja
-dlaczego pies, kot wchodzi do płonącego budynku aby ratować młode, właściciela?
-dlaczego są tworzone fora dla miłośników psów skoro ten miłośnik pozbawia zwierzęta uczuć i wszystko sprowadza to instynktu
-dlaczego człowiek ma być jedynym gatunkiem który posiada uczucia? kto tak postanowił? i na jakiej podstawie?
skąd wiem że pies jest jak 4letnie dziecko? raz gdzieś tak czytałam, dwa mam 3 młodszych braci i 2 siostrzeńców. zachowanie moich dwóch psów nie różni się niczym od nich jak mieli 4lata, tzn. jak zwracają na siebie uwagę, jak okazują miłość, zazdrość, nudę itd.
piszesz: Pies nie ukłąda sobie planu rozmnażania, wychowania, ani przyszłości szczeniąt. Dla psa jest tu i teraz.
znam suczki które dopuszczają do siebie tylko konkretnego psa albo psy które znają, obce psy ganiają, niektóre z nich miały szczeniaki bardzo długo, pół roku, rok, nie odstępywały ich na krok, chroniły a po co? same były bite i głodowane więc czemu nie olały już dorosłych szczeniąt?
Dardamell odpowiedz mi na jedno pytanie. czy zmusiłabyś psa z czystym sumieniem do czegoś czego bardzo nie chce i wcale nie jest mu potrzebne jak np.szczepienia, kaganiec?
piszesz: Pies nie ukłąda sobie planu rozmnażania, wychowania, ani przyszłości szczeniąt. Dla psa jest tu i teraz.
znam suczki które dopuszczają do siebie tylko konkretnego psa albo psy które znają, obce psy ganiają, niektóre z nich miały szczeniaki bardzo długo, pół roku, rok, nie odstępywały ich na krok, chroniły a po co? same były bite i głodowane więc czemu nie olały już dorosłych szczeniąt?
Dardamell odpowiedz mi na jedno pytanie. czy zmusiłabyś psa z czystym sumieniem do czegoś czego bardzo nie chce i wcale nie jest mu potrzebne jak np.szczepienia, kaganiec?
Kiedyś oglądałam program jak kobiety w okresie owulacji szukają podświadomie odpowiednich mężczyzn.
Samice szukają samca z dobrymi genami by ich potomstwo mogło przetrwać.
Przykład ze szczepieniami... szczepienia psu akurat są potrzebne. Moje suki noszą kagańce i w niczym im to nie przeszkadza.
Gina pozwoliłabyś psu na coś co bardzo chce albo dyktuje mu to instynkt a wcale nie jest mu to potrzebne np szczeniaki, biec za zwierzem na ulice?
Samice szukają samca z dobrymi genami by ich potomstwo mogło przetrwać.
Przykład ze szczepieniami... szczepienia psu akurat są potrzebne. Moje suki noszą kagańce i w niczym im to nie przeszkadza.
Gina pozwoliłabyś psu na coś co bardzo chce albo dyktuje mu to instynkt a wcale nie jest mu to potrzebne np szczeniaki, biec za zwierzem na ulice?
zjadłam zdanie i wyszło co innego niż chciałam napisać.
chodziło mi o to że zmuszamy psa do kagańca bo tego wymaga prawo i dla jego bezpieczeństwa i do szczepień dla jego dobra. oczywiste jest że pies przed tym się broni ale my wiemy ze tak trzeba, ale co jest potrzebnego dla psa w posiadaniu potomstwa? dlaczego zmuszać psa do czegoś czego nie chce a nie jest mu potrzebne (i tu do potrzebnych wstawiłam kaganiec i szczepienia).
Dardamell to co powoduje u psa warczenie na psiego towarzysza jeżeli ten jest na kolanach właściciela albo w centrum jego uwagi, co powoduje że mój 50kg pies wpycha mi się na kolana tak aby roźdźielić mnie od mojego drugiego psa? jak to nie zazdrość to nie wiem...
ale ok nie ważne czym kierują się psy, ale jak chcesz to nazwijmy to instynktem, a więc jeżeli on mówi psu że z tym samcem jest coś nie halo albo ona nie jest gotowa na miot to powinno się to uszanować a nie zmuszać psa do kopulacji
Seiti psy żyją w naszym środowisku i to my w musimy za nie podejmować pewne decyzje, dlatego ubieramy psu kaganiec, szczepimy go, nie pozwalamy mu jeść śmieci, biegać za autami i puszczać się na prawo i lewo. a dlaczego to robimy? bo kochamy swoje psy! a gdzie miłość powiedźcie mi w zmuszaniu psa do stosunku?
chodziło mi o to że zmuszamy psa do kagańca bo tego wymaga prawo i dla jego bezpieczeństwa i do szczepień dla jego dobra. oczywiste jest że pies przed tym się broni ale my wiemy ze tak trzeba, ale co jest potrzebnego dla psa w posiadaniu potomstwa? dlaczego zmuszać psa do czegoś czego nie chce a nie jest mu potrzebne (i tu do potrzebnych wstawiłam kaganiec i szczepienia).
Dardamell to co powoduje u psa warczenie na psiego towarzysza jeżeli ten jest na kolanach właściciela albo w centrum jego uwagi, co powoduje że mój 50kg pies wpycha mi się na kolana tak aby roźdźielić mnie od mojego drugiego psa? jak to nie zazdrość to nie wiem...
ale ok nie ważne czym kierują się psy, ale jak chcesz to nazwijmy to instynktem, a więc jeżeli on mówi psu że z tym samcem jest coś nie halo albo ona nie jest gotowa na miot to powinno się to uszanować a nie zmuszać psa do kopulacji
Seiti psy żyją w naszym środowisku i to my w musimy za nie podejmować pewne decyzje, dlatego ubieramy psu kaganiec, szczepimy go, nie pozwalamy mu jeść śmieci, biegać za autami i puszczać się na prawo i lewo. a dlaczego to robimy? bo kochamy swoje psy! a gdzie miłość powiedźcie mi w zmuszaniu psa do stosunku?
Ale ludzie tak myślą i przy pierwszej cieczce matki/córki jest wtopa i właściciela że nagle urodziły się kolejne szczeniaki - no bo jakże to może być skoro to rodzina !Dardamell pisze:(...) Jakby było tak jak piszesz to pies miałby opory aby pokryć właśną "córkę" a suka miałaby opory aby dać sie pokryć "synowi". Ale tak nie jest. Pies to pies, kot to kot a człowiek to człowiek.
A prawda jest taka że samiec kryje samicę nie zważając na pokrewieństwa, bo ich nie jest świadomy.
Nie wolno uczłowieczać psa ! Pies to nie maszyna, ma swoje uczucia i odczucia, czuje głód, zimno, miłość i złość ALE JEST PSEM ! Nie można mu robić krzywdy sprowadzając do ludzkiego wymiaru.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości