podobno tylko kobiety tak majaIza-Erin pisze: Edytko - powtórzę po raz ostatni: moja Pysia też tak robi w przypadku Ptysia. Najpierw go liże, potem go bije, za chwilę znowu liże. To normalka.
Zresztą, ze mną tez tak robi. Wczoraj przyszła na mizianki, mruczała, a za moment mnie podrapała. Po chwili znowu przyszła, dała noska ... i w kolejnej chwili mnie ugryzła
Samo życie
nowy kociak w domu - pomocy!!!
Podobnoeditchen pisze: podobno tylko kobiety tak maja
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Chyba każdy kociurek tak ma
hurra hurra!!!!! chyba
dziś rano byłam w łazience i słyszę, że Puszka wydaje swoje rujkowe miauczenia.... slyszalam, ze jest w pokoju gdzie akurat na lozku leza wszystkie ciuchy, wiec pomyslalam, ze pojde tam, bo kurcze znow bedzie wszystko w jej siersci.... wyjrzalam z lazienki, a tu, w pokoju obok, za przymknietymi drzwiami Puszka lezy na pleckach, miauczy rozkosznie....a na niej Tymek.......!!!!! szczeka mi opadla, poszlam po aparat, ale gdy koty zobaczyly mnie, stwierdzily, ze koniec przedstawienia i uchwycilam juz tylko momnet gdy Tymek zlazil z Puszki.. potem Pusi jescze na pleckach, Tymek dookola niej, kosi kosi lapki (znaczy pacaly sie lapkami), potem im sie znudzilo, Puszka sobie poszla, Tymek polecial za nia, ale ona miala juz dosyc i znow bylo warczenia.... tak czy siak..... zwierzaki wprawily mnie w oslupienie pelnie....
ponizej kilka zdjec - Dosia - Mam nadzieje, ze juz nie bedziesz krzyczec za ich brak
a tutaj jeszcze cos extra - Tymek eksploruje klatkę królika
dziś rano byłam w łazience i słyszę, że Puszka wydaje swoje rujkowe miauczenia.... slyszalam, ze jest w pokoju gdzie akurat na lozku leza wszystkie ciuchy, wiec pomyslalam, ze pojde tam, bo kurcze znow bedzie wszystko w jej siersci.... wyjrzalam z lazienki, a tu, w pokoju obok, za przymknietymi drzwiami Puszka lezy na pleckach, miauczy rozkosznie....a na niej Tymek.......!!!!! szczeka mi opadla, poszlam po aparat, ale gdy koty zobaczyly mnie, stwierdzily, ze koniec przedstawienia i uchwycilam juz tylko momnet gdy Tymek zlazil z Puszki.. potem Pusi jescze na pleckach, Tymek dookola niej, kosi kosi lapki (znaczy pacaly sie lapkami), potem im sie znudzilo, Puszka sobie poszla, Tymek polecial za nia, ale ona miala juz dosyc i znow bylo warczenia.... tak czy siak..... zwierzaki wprawily mnie w oslupienie pelnie....
ponizej kilka zdjec - Dosia - Mam nadzieje, ze juz nie bedziesz krzyczec za ich brak
a tutaj jeszcze cos extra - Tymek eksploruje klatkę królika
Widzę Edytko, że sytuacja sie powoli normuje. Super!
no wlasnie dzis mialam zaczac nowy temat - mysle, ze chyba tak bedzie najlepiej, bo wszyscy szukajacy od razu zauwaza - poczekaj chwilke - zaraz go wrzuce na pozostale sprawy
ps. koty dziekuja za komplementa, ale Twoja kicia tez jest powalajaca!
ps. koty dziekuja za komplementa, ale Twoja kicia tez jest powalajaca!
Dziekujemy, ale jeszcze nie chcemy chwalic dnia Puszka nadal mimo wszystko warczy i zobaczymy co bedzie jak sie skonczy rujka, no ale mysle, ze dzikie ataki mamy juz mimo wszystko za sobanelson pisze:Edytko
gratuluję sukcesu
bardzo się cieszę że się udało ,
teraz pozostaje się cieszyć ze wspólnych pląsów
Pzdr.
Marta
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości