
No, dziś znowu jakieś glutki mu wyłażą, więc chyba znowu sięgnę po kropelki (Guru powiedział, żeby w razie co - zakraplać). Ale dziękujemy za pozytywną ocenę piękności Stanisława. Glebnął na podusi, więc pół godziny spokoju mam. co zrobić z tak pięknie rozpoczętym wieczorem?
