Postanowiłam jednak założyć dla kocurka oddzielny wątek. Tym bardziej, że po raz pierwszy jestem w takiej sytuacji i będę miała masę pytań, wątpliwości. A tak łatwo będzie odnaleźć maluszka.
Pokrótce: do naszej zaprzyjaźnionej pani dr trafiły 2 kociaki w tragicznym stanie: silny katar, maluchy to skóra i kości. Postanowiliśmy jednego przygarnąć, bo i tak wcześniej chcieliśmy adoptować Ofelię, która w wyniku kociego kataru straciła oczko. Ale ktoś nas ubiegł.
Jeden z maluchów miał już problemy z oddychaniem...
Kocurek, który do nas trafi ma już wybrane imię. Mój HSB nie pozwolił mi nazwać szkraba Zerafin. Jak pozostałe koty, będzie miał niemieckojęzyczne imię Hans. Mam nadzieję, że to dla niego dobra wróżba i tak jak Klos wyjdzie cało z każdej opresji i zwalczy zło wokół siebie.
bida z nędzą- moje ulubione koty
Rozmawiałam dziś z Anią- kotek jest w nieco lepszej formie. Dostał robocze imię Franek ale tak ma na imię mój teściu, więc się nie przyjmie
Kocurek próbuje mruczeć ale przez ten zalepiony nosek ledwie go słychać. Próbuje też miauczeć ale wychodzi mu bezgłośnie Przede wszystkim śpi, śpi, śpi... Może dzięki temu szybciej dojdzie do siebie. Ja też jak jestem chora to duuużo śpię
Ania powiedziała, że dopóki nie będziemy mogli wziąć Hansa do siebie, Mały będzie w lecznicy a potem u niej. Jestem jej ogromnie wdzięczna bo wiem, że tak naprawdę nie ma na to warunków. Ja wyproszę w pracy kilka dodatkowych dni wolnego i gdy Hans się do nas wprowadzi, będę mogła poświęcić mu masę uwagi.
Zastanawiam się jak dziewczyny zareagują na szkraba. Wydaje mi się, że nasze kotki to przyjazne stworzenia. Kilka razy były z nami w gościach- u innych kotków. Kiedyś odwiedziła je ich siostra. Mimo że Joda na nie prychała, były tak grzeczne, jak przystało na gospodarzy
Kocurek próbuje mruczeć ale przez ten zalepiony nosek ledwie go słychać. Próbuje też miauczeć ale wychodzi mu bezgłośnie Przede wszystkim śpi, śpi, śpi... Może dzięki temu szybciej dojdzie do siebie. Ja też jak jestem chora to duuużo śpię
Ania powiedziała, że dopóki nie będziemy mogli wziąć Hansa do siebie, Mały będzie w lecznicy a potem u niej. Jestem jej ogromnie wdzięczna bo wiem, że tak naprawdę nie ma na to warunków. Ja wyproszę w pracy kilka dodatkowych dni wolnego i gdy Hans się do nas wprowadzi, będę mogła poświęcić mu masę uwagi.
Zastanawiam się jak dziewczyny zareagują na szkraba. Wydaje mi się, że nasze kotki to przyjazne stworzenia. Kilka razy były z nami w gościach- u innych kotków. Kiedyś odwiedziła je ich siostra. Mimo że Joda na nie prychała, były tak grzeczne, jak przystało na gospodarzy
Niestety, pokonały go kłopoty z oddychaniem. Ania mówiła coś o zajętych płuckach
Hans był silniejszy od początku. Ostatnie dni przespał. Dziś zaczął się ruszać i okazało się, że to urodzony uciekinier- koniecznie chce uciec z kartona.
Hans był silniejszy od początku. Ostatnie dni przespał. Dziś zaczął się ruszać i okazało się, że to urodzony uciekinier- koniecznie chce uciec z kartona.
Bardzo mi przykro Maleńkie , niewinne biedactwo musiało( czy musiało?) odejść. Mimo, ze go nie widziałam i poniekad nie związałam sie z nim emocjonalnie, pociekły mi łzy
Teraz trzymam kciuki za wyzdrowienie Hansa.
Zabko, informuj na bieząco o jego stanie!
Teraz trzymam kciuki za wyzdrowienie Hansa.
Zabko, informuj na bieząco o jego stanie!
Hans z każdym dniem ma się coraz lepiej
Okazało się, że to mały wędrowniczek i złośnik- gdy Ania go przestawia nie tam, dokąd zamierzał iść, rzuca ogonem Ale przede wszystkim to gaduła i mruczak; na razie bezgłośny z powodu kataru.
Maluch ma już za sobą sesję zdjęciową w lecznicy. Jak tylko Ania prześle mi fotki, wrzucę kilka na forum
Hans ma podobno mocno zrudziałą sierść- z niedożywienia. Nawet trudno powiedzieć czy będzie miał jakiś wzór na futerku; o ile jakiś będzie miał. W tym tygodniu wybieramy się w odwiedziny do Hansa. Do tej pory Maluch był zbyt słaby na gości.
Przez weekend miałam "najazd rodzinny" więc nie miałam szansy usiąść do kompa.
U was też tak ciepło? A ktoś śpiewał: a lato czasem bywa niegorące...
Okazało się, że to mały wędrowniczek i złośnik- gdy Ania go przestawia nie tam, dokąd zamierzał iść, rzuca ogonem Ale przede wszystkim to gaduła i mruczak; na razie bezgłośny z powodu kataru.
Maluch ma już za sobą sesję zdjęciową w lecznicy. Jak tylko Ania prześle mi fotki, wrzucę kilka na forum
Hans ma podobno mocno zrudziałą sierść- z niedożywienia. Nawet trudno powiedzieć czy będzie miał jakiś wzór na futerku; o ile jakiś będzie miał. W tym tygodniu wybieramy się w odwiedziny do Hansa. Do tej pory Maluch był zbyt słaby na gości.
Przez weekend miałam "najazd rodzinny" więc nie miałam szansy usiąść do kompa.
U was też tak ciepło? A ktoś śpiewał: a lato czasem bywa niegorące...
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Żabko: cieszymy się, że Hans już lepiej (szczęściarz z niego, ze taki domek mu się trafi) Na zdjęcia oczywiście czekam niecierpliwie
Co do upałów to przechodzi to ludzkie pojęcie!!! Na szczęście tuz pod Krakowem mamy przyjemne kąpielisko i schłodzić się można Moje dziewczynki przez te upały zaprzyjaźniają się z wodą tzn wystawiam im na balkon miednice z wodą i rozkosznie wkładają do niej łapki chlapiąc wszystko dookoła
Co do upałów to przechodzi to ludzkie pojęcie!!! Na szczęście tuz pod Krakowem mamy przyjemne kąpielisko i schłodzić się można Moje dziewczynki przez te upały zaprzyjaźniają się z wodą tzn wystawiam im na balkon miednice z wodą i rozkosznie wkładają do niej łapki chlapiąc wszystko dookoła
Dostałam kilka fotek Hansa. Niestety robionych komórką więc są maciupeńkie. Ale chcę pokazać Malucha. Ma wielgachny brzuch- jak dynia z łapkami i waży z zawartością brzucha 450g. Je juz suchego weaninga royala. Uwielbia spać na kolanach brzuszkiem do góry. Zmienia się z każdym dniem i podobno wygląda lepiej niż na tych fotkach.
Podaję linka do fotek
http://picasaweb.google.pl/112381368653 ... 3/201007A0
Podaję linka do fotek
http://picasaweb.google.pl/112381368653 ... 3/201007A0
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
BOZIU JAKA MAŁA CUDNA PEREŁKA !!!
Taka mała "żabcia"
Już widać, że w oczkach to ma małe chochliki
Buziaki specjalnie dla młodego od starszych ciotek
Taka mała "żabcia"
Już widać, że w oczkach to ma małe chochliki
Buziaki specjalnie dla młodego od starszych ciotek
Ania napisała, że Hans tak się objadł, ze waży już pół kilo!!
Swoją drogą jakie to dziwne, że tak niezwykłe, samodzielne i niezależne życie (widać po oczach, prawda?) może ważyć mniej niż torebka cukru...
Maluch zwiedza całą lecznicę, samodzielnie się już myje. Ostatnio kupiłam dla dziewczyn rękawicę do czesania i zbieram całą masę martwych włosów. ale jak patrzę na fotki Hansa to coś czuję, że Maluch "zajedzie" tą rękawicę
Swoją drogą jakie to dziwne, że tak niezwykłe, samodzielne i niezależne życie (widać po oczach, prawda?) może ważyć mniej niż torebka cukru...
Maluch zwiedza całą lecznicę, samodzielnie się już myje. Ostatnio kupiłam dla dziewczyn rękawicę do czesania i zbieram całą masę martwych włosów. ale jak patrzę na fotki Hansa to coś czuję, że Maluch "zajedzie" tą rękawicę
Jeśli ktoś jeszcze jest ciekawy jak Hans się rozwija, to zapraszam na linka niżej
http://picasaweb.google.com/11238136865 ... 6452387650
Ostrzegam- oczka jak u shrekowego Puszka- można sie zakochać
http://picasaweb.google.com/11238136865 ... 6452387650
Ostrzegam- oczka jak u shrekowego Puszka- można sie zakochać
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości