Bardzo dziekujemy a to z zeszłej zimy
trójłapek
Wiecie co, dopiero teraz przeczytałam cały ten wątek. Tak jakbym czytała jakąś książkę, czasem jakbym widziała siebie. Asiu, ja na Twoim miejscu po kastracji Rysia, chyba bym umarła (zreszta Tobie też niewiele brakowało) i te przygotowania i rozterki Dobbinki. Super lektura.
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Esme: cudna historia Stacha, prawda? a jeszcze piękniejsza przyjaźń Dobbi ze Stachem - człowiek od razu lepiej się czuje wiedząc, że chodzą takie dobre duszki po naszym szarym świecie
A Ryś i Asieńka też napędzili nam stracha, ale wszystko w miarę dobrze się skończyło - ufff
A Ryś i Asieńka też napędzili nam stracha, ale wszystko w miarę dobrze się skończyło - ufff
Widzisz Esme, jaki świetny wynalazek ten internet. Jestem bardzo wdzięczna, że znalazłam takie miejsce, gdzie mogłam się wygadać, poradzić i pojęczeć, a nikt mnie nie zbywał i nie pukał palcem w głowę. Dostałam tu wsparcie mojej decyzji, która nie wydaje się może zbyt ważka, ale wywoływała dużo rozterek.
Po pół roku od pomysłu i po dwóch miesiącach w mojej niewoli Staś doświadczył dziś pierwszego odkurzania (w końcu dotarłam do kątków i rożków) i siedzi w norce, ale od rana zaczepiał mnie i domagał się pieszczot do tego stopnia, że wchodzi mi na szyję i na kolana kiedy jem albo kiedy zaczynam rozmawiąc przez telefon. Żeby było wiadomo kto jest najważniejszy. Dorwał się do paczki ptasiego mleczka i wylizał pół kostki do spodu. Czyli jest lepiej. No i nie wyje nocami:) Nie wiem czy to przyjaźń, na pewno rządy koteczka nad babencją!
Po pół roku od pomysłu i po dwóch miesiącach w mojej niewoli Staś doświadczył dziś pierwszego odkurzania (w końcu dotarłam do kątków i rożków) i siedzi w norce, ale od rana zaczepiał mnie i domagał się pieszczot do tego stopnia, że wchodzi mi na szyję i na kolana kiedy jem albo kiedy zaczynam rozmawiąc przez telefon. Żeby było wiadomo kto jest najważniejszy. Dorwał się do paczki ptasiego mleczka i wylizał pół kostki do spodu. Czyli jest lepiej. No i nie wyje nocami:) Nie wiem czy to przyjaźń, na pewno rządy koteczka nad babencją!
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Oj Dobbi, Dobbi jakaś Ty głupiutka przecież to oczywiste, ze to nie jest przyjaźń... tylko KOCHANIE. Stach ewidentnie Cię kocha i uwielbia twoje towarzystwo!
Tak trzymać
Tak trzymać
Ktoś, kto nie jest wtajemniczony, nie jest sobie nawet w stanie wyobrazić, jakiej wagi to decyzje i jak można to przeżywać. Moglabym na ten temat dużo powiedzieć, bez przymrużenia okadobbinka pisze: Dostałam tu wsparcie mojej decyzji, która nie wydaje się może zbyt ważka, ale wywoływała dużo rozterek.
No to tak, żeby wprowadzić element humorystyczny: Kolega w pracy powiedział: No to teraz jesteś taka CATWOMAN. Na co ja, że najwyżej CAT LADY.
Dla wyjaśnienia zaspanym albo nielubiącym języka Inglisz porównanie obrazkowe:
Cat woman
Cat Lady
Dla wyjaśnienia zaspanym albo nielubiącym języka Inglisz porównanie obrazkowe:
Cat woman
Cat Lady
Esme, gdybyś zobaczyła mnie wtedy w nocy, kiedy wzywałam lekarza do krwawiącego Ryśka,to umarłabyś na mój widok Cała sie trzęsłam
Na szczęście wszystko dobrze sie skończyło, chociaz nadal sie o niego martwię Czasem jest taki jakis posępny
Dziewczyny z forum stanęły na wysokości zadania i dzielnie mnie wspierały (nadal wspierają). Bardzo jestem Wam za to wdzięczna
Dobbi też miała mnóstwo rozterek w związku z decyzją o zabraniu trójłapka. Kibicowałysmy Jej z całych sił Potem były rozterki związane z wyborem imienia...A teraz, proszę, Stach nawet nie wyje w nocy
Zgrana z nas grupa
Na szczęście wszystko dobrze sie skończyło, chociaz nadal sie o niego martwię Czasem jest taki jakis posępny
Dziewczyny z forum stanęły na wysokości zadania i dzielnie mnie wspierały (nadal wspierają). Bardzo jestem Wam za to wdzięczna
Dobbi też miała mnóstwo rozterek w związku z decyzją o zabraniu trójłapka. Kibicowałysmy Jej z całych sił Potem były rozterki związane z wyborem imienia...A teraz, proszę, Stach nawet nie wyje w nocy
Zgrana z nas grupa
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
To jest haniebnej jakości filmik, ale go wklejam, bo może ktoś jeszcze jest zainteresowany Stachem. To mój kot, który z definicji NIC nie robił, tzn nie bawił się, nie biegał, no tylko jadł i spał.
Te wycia to tv. może ktoś kojarzy co to;)
http://img191.imageshack.us/img191/1952/dc1.mp4
Te wycia to tv. może ktoś kojarzy co to;)
http://img191.imageshack.us/img191/1952/dc1.mp4
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Kurcze, no napatrzyć się nie mogłam: Stach -wariat aż serducho rośnie jaki jest z Tobą szczęśliwy!!!!!!